Strona 4 z 26

RE: Zetor 25K - przebieg remontu

: 12 lut 2008, 22:27
autor: Jacek ze Skansena
Może być bez. Będzie ci łatwiej włożyć do samochodu. Ja dzisiaj przesiadziałem w garażu ale na koniec dnia odpaliłem Bombaja i musiałem trochę po wsi pojeździć bo już wiosnę czuje chyba.

RE: Zetor 25K - przebieg remontu

: 12 lut 2008, 23:00
autor: Ursus
Dodam jeszcze, że w przekładni kierowniczej zamiast oleju był towot ;)

RE: Zetor 25K - przebieg remontu

: 13 lut 2008, 16:59
autor: Ursus
Ale Mardens - ja postanowiłem z tatą spróbować. Narazie nie stać mnie żeby dać 700 zł za komplety naprawcze więc jeśli się uda i na takim patencie wytrzyma chociaż rok to będzie dobrze - potem wymieni się komplety i już będzie dożywotka :)
Nowe fotki :)

Na szczęście panewki i wał są dobre - nie ma luzów. Jeśli chodzi o pierścienie to rzućcie okiem na fotki ;)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

RE: Zetor 25K - przebieg remontu

: 13 lut 2008, 17:09
autor: hubert
No ładnie, ładnie, coraz lepiej jest...

RE: Zetor 25K - przebieg remontu

: 13 lut 2008, 17:18
autor: Szczepan-1990
Tłoki prezentują się na zdrowe a co do pierścionków to jaki powinien być luz maksymalny? Bo na moje prawe oko to troszkę duży....

RE: Zetor 25K - przebieg remontu

: 13 lut 2008, 17:35
autor: Ursus
No teraz to jest z 4 mm.

RE: Zetor 25K - przebieg remontu

: 13 lut 2008, 17:37
autor: Jacek ze Skansena
Troszkę? To jest przepaść. Pierścienie powinny się schodzić a tu taki luz. Chyba ktoś je szlifował przed włożeniem. Pytanko: Czy tuleja nie ma wżerów? Czy nada się?

RE: Zetor 25K - przebieg remontu

: 13 lut 2008, 17:45
autor: Szczepan-1990
No właśnie coś mi chodzi po głowie luz 0.05mm jako maksymalny...

RE: Zetor 25K - przebieg remontu

: 13 lut 2008, 18:33
autor: Ursus
No schodki są, ale tato wierzy, że się nada ;) A teraz jeszcze jedno. W oleju było pełno wody i się zastanawiamy z tatą skąd. Dwie zaślepki w głowicy są już wybite bo były źle wbite. To też mogło to powodować, ale nie wiadomo. A co jeszcze ciekawsze to ta woda nie była typowo zmieszana z olejem tylko olej był czarny. Może tuleje trzeba wyciągnąć ? Jak myślicie? Pierścienie w tłokach też już bardzo duży luz miały boczny, więc podejrzewam, że te pierścienie od Władymirca wejdą bez podtaczania. Tak jakby nieoryginalne były ? Średnica czopu korbowodowego to 69 mm czyli już po szlifie ale jest bdb.



Układ kierowniczy jest w regeneracji. Konkretnie wałek główny tego układu został oddany do napawania i będzie potem szlifowany i dopasowany - luzu ma nie być w układzie kierowniczym ;) Na przekór stereotypom :D
Niebawem przednie zawieszenie będzie tulejowane. Zwrotnice aż klekotają. Oś lata cała na sworzniu jak w zabawce :) Pompa wodna już niedługo będzie jak nowa i można zakładać (taty patent). Mechanizm różnicowy może jeszcze w tym tygodniu będzie wyjęty.
To narazie tyle - jak coś jeszcze chcecie wiedzieć to piszcie :)

RE: Zetor 25K - przebieg remontu

: 13 lut 2008, 18:36
autor: hubert
Jak woda jest w oleju to chyba przez wytarcie się oringów pod tuleją. Jak się wysłużą, to się woda miesza z olejem, tzn. woda waltuje do oleju, bo tak jest ostre ciśnienie. I według mnie będizesz musiał wymienić te oringi, cyzli wybić tuleje. A woda ma inna konsystencje niż olej i dlatego, była oddzielona od oleju. Tak mi się tylko wydaje, nie jestem pewny z tymi oringami.

RE: Zetor 25K - przebieg remontu

: 13 lut 2008, 18:56
autor: Szczepan-1990
Hubert, nie mam przy sobie słownika ale wytłumacz mi co znaczy

to się kiesza ze sobą,

Nie rozumiem za bardzo...

RE: Zetor 25K - przebieg remontu

: 13 lut 2008, 19:09
autor: hubert
Przepraszam bardzo, za ten błąd, już poprawiony, ale się spieszyłem, chciałem jeszcze odpisać, to już się więcej nie powtórzy!!B)B)

RE: Zetor 25K - przebieg remontu

: 13 lut 2008, 19:14
autor: Szczepan-1990
Woda nie miesza się z olejem nie dlatego że ma inną konsystencję kolor czy zapach. To już jest sprawa chemii a konkretnie to hydroliza się nazywa ;) Nie znam się na zetorach ale podejrzewać mogę tylko że to zaślepki.

RE: Zetor 25K - przebieg remontu

: 13 lut 2008, 23:12
autor: drandrzej
1) jak patent na pompę wody się sprawdzi - rzuć , może nie będzie trzeba wyważac otwartych drzwi

2)co do wody w oleju , to możliwości kilka jest , zaślepki , osłony popychaczy , pęknięta głowica , uszczelnienia tulei , aż do pękniętego bloku włącznie

u mnie akurat i zaślepki i osłony popychaczy były uszkodzone

co do mieszania wody z olejem - jak się tego nie rusza to się nie miesza, ale jak pompa oleju zassa i zmieli wszystko razem - to majonez gotowy , czesto 1 metodą badania kondycji jest odkrecenie korka spustu oleju - najpierw leci woda - jeśli sie dostała

3) pierścienie powinny się zamykać - 4 mm luzu to "nieco za wiele" może są jakieś inne zastosowane niż powinny byc i stare/nowe zetorkowe załatwiłyby temat ?? - to koszt ok 150 zł za komplet - tak słyszałem
nie wierzę , że az tak może byc wyrobiona tuleja żeby zamki na 4 mm się rozeszły

RE: Zetor 25K - przebieg remontu

: 14 lut 2008, 9:39
autor: Ursus
No u mnie właśnie ta woda leciała najpierw - i to dużo bo łącznie z olejem było tego ponad stan. Zastanawiam się co robić z ojcem - zaślepki już wybite i nowe będziemy dawać.
Z tymi pierścieniami to też tato miał takie podejrzenia jakby nie były od Zetora. Dziwił się, że on tak chodził w miarę zdrowo :)

Odnośnie pompy - może to nie jest jakiś tam wielki patent - ot zwykła regeneracja, ale zrobiona przez mojego tatę samodzielnie.

RE: Zetor 25K - przebieg remontu

: 14 lut 2008, 9:59
autor: drandrzej
jak to z pompą się sprawdzi - zrób opis krok po kroku + foto - będzie może jakaś prawdziwa "profi" porada w dziale warsztat:)

głowicę daj do sprawdzenia szczelności na gorąco - w temp ok 80 C w wodzie puszcza się powietrze do toru chłodzenia od1 do 3 atm i wówczas prawda "bąbluje: na wierzch

RE: Zetor 25K - przebieg remontu

: 14 lut 2008, 10:50
autor: Jacek ze Skansena
Ciekawi mnie ten patent pompy wody ale bez pośpiechu. Mój zetorek kurczę się ślimaczy. Wstyd będzie jak nie zdążę.

RE: Zetor 25K - przebieg remontu

: 14 lut 2008, 10:59
autor: Ursus
Jacek ze Skansena napisał/a:
Ciekawi mnie ten patent pompy wody ale bez pośpiechu. Mój zetorek kurczę się ślimaczy. Wstyd będzie jak nie zdążę.
No Jacek masz konkurenta teraz ;) Zobaczymy kto zdąży :D Ale mówią, że konkurencja jest dobra bo mobilizuje :)

RE: Zetor 25K - przebieg remontu

: 14 lut 2008, 11:18
autor: drandrzej
się w wyścigi bawicie ,widzę
ja po spokoju jak mówią , odebrałem blok z panewkami z roztoczenia , wał mam po szlifie , czekam na panewki korbowe aby roztoczyć do wału i powolutku ,

więcej czasu ( i radochy) daje mi jeżdżenie i znajdowanie gratów po ludziach - tych które mi sa potrzebne - aż uzbieram do kompletu .

RE: Zetor 25K - przebieg remontu

: 14 lut 2008, 12:06
autor: Ursus
Hehhe ja tam wolę się bawić z remontem ;) Co kto lubi. Choć i tak tato mnie nie dopuszcza za bardzo do Zetorka - ale może to lepiej - jeszcze bym coś popsuł :lol: Ja jestem od brudnej roboty :D Typu skrobanie, czyszczenie, przynieś, wynieś :lol: