Forum RetroTRAKTOR

tabliczka jest przynitowana na odlewie - w jego najszerszej części - tam gdzie kreci się dmuchawa - mniej więcej na godzinie 10-11 jak z tyłu stoisz (albo na 1-2 - nie pamietam z ktorej strony ).
jak będe w domu przed nastaniem ciemności to zrobie zdj

Dzięki za info

Teraz już z grubsza wiem gdzie powinienem jej szukać

Jeżeli po dość dokładnych oględzinach nie znalazłeś tabliczki,to pewnie jej nie ma.Powinna być właśnie na płaszczu wentylatora,nie trzeba się specjalnie natrudzić aby ją znalezć (jeżeli jest).

Andrzej, Adasiek - mieliście rację. Wymieniłem przewód WN, jeszcze raz przeczyściłem wszystko ekstrakcyjną skoro miałem zapłon na wierzchu, poskładałem i odpalił

Może też pomogło mu 'przewietrzenie' silnika, gdyż przez 2 tygodnie stał z wykręconą śrubą w karterze i wykręconą świecą. Od razu przełożyłem mu też prawą oponę bo była bieżnikiem tył do przodu, umyłem z oleju z kurzem, podpiąłem przyczepkę i poujeżdżałem z godzinę, z ciekawości testując go na różnych przeszkodach terenowych *flower* Muszę przyznać że nieźle sobie radzi, chociaż może to zasługa balastu w postaci moich 100kg

Przy okazji pojawiło mi się kilka pytań, które dla ułatwienia ponumeruję.
1. dotyczy sprzęgła. Otóż wszystkie biegi wchodzą, ale zawsze jak wrzucam jedynkę jest lekki zgrzyt. Dwujka i wsteczny wchodzą cichutko. Poza tym przy obciążeniu (np jak traktorek zacznie buksować) zdarza się że nie wysprzęgla całkowicie. Teraz pytanie - regulacja sprzęgła jest tylko na lince przy dźwigience:? Podejrzewam że po podciągnięciu w.w. objawy powinny się uspokoić.
2. dotyczy kranika paliwa. Ma 3 położenia zamknięty - dźwigienka do przodu, rezerwa - dźwigienka w dół, otwarty - dźwigienka w tył. Jak coś pokręciłem poprawcie mnie

Otóż sęk w tym że działa tylko pozycja zamknięty i rezerwa. Przy dźwigience w tył nie puszcza ani kropli paliwa, więc skutek jest taki, że przy połowie zbiornika się zapowietrza. Czy rurka od rezerwy jest wspawana w zbiornik paliwa, czy wykręci się razem z kranikiem:? W drugim przypadku myślałem ją po prostu przyciąć i po problemie.
3. mam problem z przelewaniem gaźnika. Odkąd założyłem filterek paliwa, żeby przelać gaźnik muszę odkręcić wlew paliwa i mocno dmuchnąć w zbiornik. Metoda ciut niewygodna i na dłuższą metę pewnie niezdrowa... To będzie wina filterka, czy może po prostu przewód paliwowy idzie zbyt pozioma i paliwo cofa się do filtra:?

Na razie tyle pytań/problemów zw z MFką

Acha, wygląda że tabliczki znamionowej nie mam ;(

Dziurka w korku paliwa zapchana...
...u Jarka tylko zrobiłem iskrę...do gaźnika nie zaglądałem...wczoraj pojechał ...

Kranik oryginalny Ikov ma tak lewo-prawo zamknięty,dół otwarty,góra rezerwa.

1) na sprzegle ma zostac leciutki luz
2)kranik wykreca się z rurkami , ustawioenie zbiornika przeszkadza w przekreceniu na rezerwę - wytnij rurke rezerwy , inaczej ze zabuiornika paliwo całkowicie nie wypłynie jak go obrocisz

3)filterek moze daj siatkowy wiekszy - nie mikro do chińczyka , choć ja nie zaklładam wcale po wyczyszczeniu zbiornika

w kraniku jest guma z dziurkami - czasami fragmenty tej gumy wpadaja w kanalik - rozbebesz to sobie na spokojnie , wyczyśc , popraw dziurki jak trzeba , i kanaliki jak zarosły - bo to znal który się utlenia w proszek i zarastya -jak w gażniku czasami - a kranik rzadko się czyści

tablicznki nie masz to Ci Cobrax zmajstruje albo na necie kupisz jak Ci brak doskwiera wybitny :p

Nowy kranik z Jawy CZ...taki jest oryginalnie...

Tylko jak byś ucinał rurkę od rezerwy, tak jak pisał ktoś w poście wyżej, to nie wycinaj jej całkowicie, tylko w taki sposób aby jej końcówka była około 1 - 1,5 centymetra powyżej dna zbiornika, Gdy rurki przy kraniku byś przyciął na równi z dnem zbiornika to wszystkie brudy i osady w paliwie trafią do kranika i następnie do gaźnika i powodują zapychanie jednego jak i drugiego, gdybyś tak zrobił to nie raz byś przeklinał to "przycięcie rurek" czyszcząc co chwilę zapchany kranik i gaźnik...*sarcasm*

"MF"-ka jest wdzięczną maszynką...Jeżeli chodzi o regulację sprzęgła,to oprócz tej przy rączce (nie przy wszystkich jest taka możliwość,zależnie od typu rączki),masz jeszcze na drugim końcu linki,przy skrzyni-tam sobie wyreguluj.Nie naciągaj tylko za mocno...Co do pozostałych pytań,to koledzy wytłumaczyli już.Tylko tyle,że jednak filterek lepiej zostaw.A może masz go odwrotnie zamontowane?Na początku przygotuj się na częste czyszczenie kranika i gaznika(po dłuższej przerwie w eksploatacji,chociaż nie wiem ile czasu stał nieużywany),to normalne).

Dziękuję wszystkim za porady

Na dorabianie tabliczki nie mam parcia, najbardziej gryzła mnie ciekawość jaki to jest rok produkcji

Dziurkę w korku jutro sprawdzę. Rurkę rezerwy utnę ze 2cm nad dnem zbiornika, ale najpierw pasuje wyjeździe nieco paliwa, bo ostatnio zalałem go pod korek, więc pewnie ze 2 tygodnie mi zajdzie zanim będę go rozeszła. Filterek mam ten średni siatkowy - najmniejszego nie brałem z obawy żeby nie tamował przepływu paliwa. Kierunek przepływu sprawdzałem, mam dobrze założony. Regulację sprzęgła wydaje mi się że mam tylko przy silniku, z tym na dniach będę walczył, bo mnie denerwuje zgrzytanie przy wbijaniu jedynki

To czemu napisałeś,czy regulacja jest tylko przy dzwigience?Zgrzytanie to nie tylko nerwy,ale głównie chodzi o koła zębate (zużywają się).Spokojnie, wszystko opanujesz.Sprawdzałeś już napęd z przodu czy działa?Co do dorabiania tabliczki-bez sensu,jeśli już to kup sam płaszcz chłodzący (obudowę wentylatora) z tabliczką i wymień .

W oryginalnym kraniku IKOV jest siatka na długości rurek tak samo jak w Jawie CZ...Więc tylko płukanie i dmuchanie...na pewno lepsze jak w polskich...

Mój błąd, wyraziłem się nieprecyzyjnie mając na myśli dźwigienkę która wychodzi z obudowy sprzęgła.
Muszę przyznać że w kranik ach Ikov mieli dobry patent na filtrowanie paliwa

Dzisiaj przewoziłem MFa i zrobiłem mały test czy wejdzie bez rozpinania z przyczepką i po rozłożeniu przedniej burty zmieścił się dosłownie na centymetry

Jedyny minus że z tyłu wystaje jakieś 60-70cm ...

Jak będę miał możliwość zapodam fotki z transportu

***************************************************************************************************************

Ze zdjęciami pokonały mnie problemy techniczne - jak próbuję dodawać coś się w kompie zacina i jako laik nijak nie umiem tego przeskoczyć :/

No, ale wracając do właściwego tematu, wczoraj ujeżdżałem MFką dobre pół godziny w lekko trudnym terenie, tak więc zagrzał się porządnie , jak wróciłem do domu zostawiłem go na chwile na wolnych obrotach, po czym po kilkunastu sekundach zaczął sam zwiększać obroty silnika aż do maksymalnych, tak że trudno było go w ogóle zgasić. Po 10-15 minutach postoju znów zachowywał się normalnie. Przy gaźnik wszystko szczelne, może więc łapie lewe powietrze przez uszczelniacze na wale jak się zagrzeją:? Możliwe to jest:?

raczej nie , prędzej coś z paliwem się dzieje - skądś musi brac mieszanke żeby sie rozpędzać , na wolnych bez obciążenia niewiele trzeba

Pływak Ci się w gaźniku nie przywiesił/nie podlazł syf pod zaworek?

Wczoraj wieczorem odkręciłem komorę pływakową, przeczyściłem zaworek, trochę obniżyłem poziom paliwa i zobaczę co się będzie działo. Wczoraj nie przejawiał ochoty do wkręcania się na wyższe obroty.
W przyszłym tygodniu, jak trawa trochę podrośnie i pogoda pozwoli będą pierwsze testy z kosiarką listwową. Zobaczymy czy to w ogóle kosi *flower*

Przy okazji: w MFie była oryginalnie montowana jakaś lampa robocza, czy cewka oświetleniowa służyła jedynie do zasilania lampek w przyczepce:?

Cewka tylko do lampek na przyczepce.Jarkowego MF-a wzbogaciłem o przednie lampki.Żeby nie były za duże zastosowałem czeskie szperaczyki od Majorka.

Sławek - masz jakieś fotki MFa jak wygląda z majorkowymi szperaczami? To te małe prostokątne:?

Kusi mnie zamontować u siebie jakąś lampę roboczą, ale nie chciał bym żeby kłuła w oczy wielkością albo samym wyglądem...