Forum RetroTRAKTOR

No uszczelka chyba lipna, i cieknie. B)

może z płaszczyzną bloku albo tulejami jest coś nie tak?

Oczywiście też,niedociągnięte głowice,głowica odkształcona od nieumiejętnego dociągania i ostatnie i najlepsze pęknięty blok pomiędzy tulejami u góry.

głowice były dociągane na krzyż kluczem dynanometrycznym z siła jaką mi podałeś a jak zlokalizować takie pęknięcie bloku? a może być tak że tuleja za bardzo wystaje z bloku? i czy zestawy naprawcze tj. tuleje itd. pasują do c-360?




panowie i jeszcze jedno pytanie ile może kosztować generalka takiego silnika?

Wyciągałeś tuleje z tego silnika?Jak nie wyciągałeś to nie ma opcji żeby za wysoko wystawały...bo ten silnik chodził...

Pisałem o tym nie raz,że zestawy naprawcze,panewki,korbowody,rozrząd,głowice,wtryskiwacze to wszystko można bez zastanawiania stosować w silnikach Majorka.


Zależy czy tryb oszczędnościowy czy full opcja np.z nowym czeskim wałem.

wał wolałbym szlifować jak się da.. a tuleji nie wyciągałem. jeżeli powierzchnia bloku jest nie równa można ją planować?



a gdzie można ewentualnie dostać takie oryginalne czeskie części?

Można planować.

Szlif wału to 300-500zł.Osiowanie bloku kolejne 300zł.Planowanie płaszczyzny podgłowicowej też myślę około 100-200zł w zależności od zakładu.Głowica po regeneracji 100-200zł sztuka zależy co było robione.


Resztę da radę zrobić samemu z nowych części.

głowice już mam nowe także tyle mniej. na razie dziękuje za otrzymane rady



głowice nie powinny być dokręcone siłą 15kgm?

W Ursusach C-4011,C-355,C-360 dokręca się głowicę 14-15 kgm.

W Zetorach 2011/3011/4011 10-12kgm.Ogólnie to zastanawiam się czym to jest podyktowane skoro konstrukcyjnie bliźniacze silniki.

no właśnie raz podają tak raz tak a i tak głowice te same



majorek nadal bierze wodę do oleju mimo nowych głowic i uszczelek. co proponujecie sprawdzić teraz i jak?



podejrzewam że jest coś nie tak na styku głowic z blokiem bo za każdym ich zdjęciem tam właśnie było mokro od wody pomieszanej z olejem

Wżery na powierzchni podgłowicowej bloku lub dalej będę obstawał za pęknięciem bloku pomiędzy tulejami.Przyjrzyj się temu dobrze.

wolałbym lżejszą awarie np. pęknięta tuleje czy oring...... czyli według pana to najczęstsza awaria w tych silnikach? w takim razie jak ją sprawdzić i czy da się naprawić bo coś słyszałem o klejeniu...

Tylko czy ta siła dokręcenia wyżej podana zastosowana na zimnym silniku pozostaje niezmieniona po rozgrzaniu? Z mojego doświadczenia wychodzi znaczna różnica i trzeba dociągać o 45 stopni. Producenci uszczelek obecnie stosowanych tak zalecają. Jak blok zniszczony to niestety żadna siła nie pomoże.

wiem na pewno że woda idzie również na tłoki bo jak go rano odpalę to dymi na biało

Ja odpalam Jumza na jakiś czas a stoi on rok bez wody i też po odpaleniu kopci na biało . Także nic pewnego z tą wodą .

Stare przegrzane szpilki też się naciągają i katalogowa siła dociągnięcia spada po rozgrzaniu. Jak idą bulki w chłodnicy, to trzeba sprawdzić czy na gorąco to się nie nasila.

tygrysek93 napisał/a:
wolałbym lżejszą awarie np. pęknięta tuleje czy oring...... czyli według pana to najczęstsza awaria w tych silnikach? w takim razie jak ją sprawdzić i czy da się naprawić bo coś słyszałem o klejeniu...

Nie jest to najczęstsza awaria...według mnie najgorsza opcja...tuleja ani oring nie będzie puszczać wody pod głowice tylko od razu do oleju...powierzchnia bloku,uszczelki i głowice---to tu bym cały czas szukał problemu.

A z tym momentem to jest tak,że i gwinty słabe,i szpilki słabe i uszczelki różnej jakości.

głowice i uszczelki są nowe także je wykluczam....poz tym dawniej nie wszędzie był klucz dynanometryczny i było dobrze chodź ja specjalnie taki kupiłem.... także z tego co widzę pozostaje powierzchnia bloku do splanowania czyż tak????

Trzeba wymierzyć liniałem i szczelinomierzem, może obejdzie się bez planowania, tylko powierzchnie lekko przeszlifować papierkiem. To wierny silniczek bo każda głowica ma osobne szpilki i lepiej to trzyma niż nowoczesne budżetowe konstrukcje.

Trzeba się przyjrzeć kanałom wodnym i kanałom komory popychaczy.