Strona 4 z 5
RE: Ursus C451 - remont -wciąż trwa
: 26 maja 2010, 22:35
autor: krzmaz7
Paweł nie denerwuj się, różne rzeczy ludzie opowiadają. Proponuję żeby ktoś podał koledze ~piotrus01 ten numer, to się chłopak sam przekona, że takich części nie idzie dostać nowych w fabryce Ursusa.
RE: Ursus C451 - remont -wciąż trwa
: 27 maja 2010, 18:15
autor: Deleted_User
krzmaz7 dobrze piszesz niech ktos poda ten numer i sam sie przekonam czy to co mi powiedzieli to bajka czy jednak nie.
RE: Ursus C451 - remont -wciąż trwa
: 27 maja 2010, 20:58
autor: drandrzej
Piotrus01 , zdradź mi jeśli to nie tajemnica ile Ty masz lat ?
RE: Ursus C451 - remont -wciąż trwa
: 30 maja 2010, 21:52
autor: Deleted_User
widzę, że sie z wami nie dogadam, jeśli chodzi o to ile mam lat to nie jest to żadna tajemnica, mam 18lat
RE: Ursus C451 - remont -wciąż trwa
: 31 maja 2010, 18:03
autor: Rs 09
Wtedy automatycznie Ursus c-45 niestał by się zabytkiem. było by tech ciągników znacznie więcej. I nie skakał by ludziom grzdyl, jakby widzieli c 45 na drodze stałby się popularnym ciągnikiem jak c-360
RE: Ursus C451 - remont -wciąż trwa
: 31 maja 2010, 21:04
autor: Rs 09
No ale w tedy nie będzie unikatem, którym jest do tej pory!
RE: Ursus C451 - remont -wciąż trwa
: 27 cze 2010, 11:42
autor: marek
Jedyny numer jaki znalazłem to punkt 1 podpunkt 9 regulaminu.Proponował bym blokować konta takich ,,forumowiczów".A swoją drogą zakłady URSUSA nie istnieją od już chyba kilkunastu lat to z kim on rozmawiał?Ostatnio składano w halach jakieś ciągniki ale to był tylko montaż z zagranicznych części.
RE: Ursus C451 - remont -wciąż trwa
: 27 cze 2010, 11:50
autor: Rs 09
Zgadzam się z kolegą markiem. Za tą łacinę podwórkową ja bym to konto conajmniej zablokował jak nie usuną!!!! Proszę admina o przemyślenie o istnieniu tego konta. Takie nowe wtryski to MOŻE byś dostał w Bielsku-Białej. Tam dorabiają podzespoły Ursusa c-45.
RE: Ursus C451 - remont -wciąż trwa
: 11 wrz 2010, 20:50
autor: cobraxx
Witam wszyskich po długiej przerwie

Dla Ciekawskich ciągnik nadal nie odezwał się, niestety brak czasu był na grzebanie.
Wkrótce wrzucę nowe zdjęcia na stan aktualny.
Mam pytanko w sprawie regulatora obrotów?
Jak go ustawić?
czyli
- jak musi być ustawione koło zamachowe do regulacji?
- ile śruby muszą być wkręcone w spręzyny?
- czy są jakieś ustalone wymiary szczelin rozciągliwości sprężyn?
Na stronie znalazłem tylko wg. rysunku jeden wymiar 2mm ale i tak pozostaje pozostała kwestia.
Z głównych prac pozostało tylko to

reszta chyba poustawiane dobrze.
Pompę olejową mam ustawioną na maksymalną dawkę, mam nadzieję że nie wyleci wszystki olej przez komin

RE: Ursus C451 - remont -wciąż trwa
: 12 wrz 2010, 11:10
autor: vauxhall
Witam.
Regulator c-45 to jest dosc indywidualna sprawa.Kazdy bedzie sie zachowywal inaczej,zaleznie od twardosci sprezyn,stopnia ich ,,zmeczenia,,wagi ciezarkow itd.nawet nowe dorabiane sprezyny maja dosc duzy rozrzut rozciagliwosc,twardosc podczas napiecia wstepnego.Podczas montazu samego regulatora nalezy zwrocic uwage na polozenie mimosrodu wzgledem ciezarkow,obrot o 180 stopni powoduje ciekawe zjawisko (jest to dosc dlugi temat aby opisac sytuacje z tym zwiazane..) -regulator bedzie wtedy dodawal ,,gazu wraz ze wzrostem obrotow,a ujmowal proporcjonalnie do ich spadku.kolo z zamontowanum regulatorem nalezy wsunac na wal,zalozyc korbowod popychacza walka kciukowego na mimosrod,obrocic kolo wdo polozenia w ktorym nastepuje ruch korbowodu do przodu( mowa o ..osemce,,dzwigni z duzym otworem i brazowa panewka wewnatrz) wtedy nalezy lyzka do opon otworzyc ciezarki regulatora ,pokonujac opor sprezyn , zaobserwowac ruch korbowodu-powinien sie cofnac ( otwieranie ,rozchylanie ciezarkow-ruch korbowodu do tylu...ujmowanie dawki paliwa)
nastepnie zwrocic uwage na te wspomniane 2 mm -dotyczy sruby zespolu gornego zakresu luz ten jak padaja zrodla powinien byc okolo 1,5 -2 mm- umozliwia prace zespolu wolnych obrotow (drugi ciezarek ze sprezyna). przy nowych sprezynach mozna sprawdzic napiecie wstepne scczelinomierzem wsunietym pomiedzy zwoje sprezyny.
Kolejny etap-naprezyc sprezyne wolnych obrotow (ta bez wystajacej sruby ulokowanei wewnatrz sprzezyny) -sprawdzic lyzka do opon -dosc duzy ruch lyzki nie powinien spowodowac znikniecia luzu (2mm)na sprzynie wysokich obrotow.mozna sprobowac uruchomic silnik.korekty regulacji przeprowadza sie po sprawdzeniu pracy silnika.Jest to skomplikowane troche ,jest to zmodernizowny regulator Lenza (nie Lanza) stosowany w lokomobilach parowych.Pierwsze wersje Lanz mialy dokladna kopie zasady dzialania.Widac to po zamontowanych 2 plytowych sprezynach wewnatrz obudowy ktore ograniczaja wychyl ciezarkow) -regulatory te nie maja funkcji samoczynnego przenoszenia zakresu regulacji wraz ze zmiana obrotow.chcac np .pracowac w trybie stacjonarnym nalezy do kazdego zakresu przestrajac regulator,czego nie wymaga regulator c-45, co z kolei skutkuje trudniejszym wyregulowaniem .pokrotce :w sprezynie wysokich obrotow znajduje sie sruba,ktora mozna regulowac napiecie wstepne tej sprezyny,odpowiedzialne to jest za:ustawiamy dzwignie gazu na np;30% zakresu -naped np.mlocarni ciagnik pracuje ,obciazenie chwilowe skutkuje dodaniem samoczynnym gazu,spadek obciazenia -stabilizacja zadanych obrotow.Podniesienie zakresu obrotow 50%,70%,
100% skutkuje liniowym przyrostem obrotow a jednoczesnie przesuwa w gore zakres uzytecznego momentu obrotowego przy wahaniach chwilowych obciazen.Inaczej mowiac -im bardziej ,,twarda,,,ta sprezyna tym szybsza reakcja regulatora na wzrost obciazenia.Jest to trudne do wytlumaczenia ,ale po kilkukrotnych probach regulujacy zrozumie o co chodzi
RE: Ursus C451 - remont -wciąż trwa
: 12 wrz 2010, 17:47
autor: C330
marek napisał/a:
Jedyny numer jaki znalazłem to punkt 1 podpunkt 9 regulaminu.Proponował bym blokować konta takich ,,forumowiczów".A swoją drogą zakłady URSUSA nie istnieją od już chyba kilkunastu lat to z kim on rozmawiał?Ostatnio składano w halach jakieś ciągniki ale to był tylko montaż z zagranicznych części.
Nie pisz takich rzeczy. *secret*
Ursus istnieje, większość pracowników obecnego Ursusa pracowało też w latach 80-tych i 90-tych w zakładach.
Pokaż mi zakłady, które same produkują częśći.
Tak wygląda produkcja XXI wieku.
Zakłady projektują, badają i budują ciągniki ale elementy są produkowane przrz zewnętrzne firmy.
RE: Ursus C451 - remont -wciąż trwa
: 15 wrz 2010, 22:20
autor: cobraxx
Aktualny stan, jeszcze kupa pracy przy nim a to wszystko co najgorsze.
Pierwszego siwego dymu jeszcze brak, ale myślę żę na dniach się pokaże:) Napewno to pokażę w ciekawym filmiku.
RE: Ursus C451 - remont -wciąż trwa
: 15 wrz 2010, 22:22
autor: Ursus
Już się nie mogę doczekać

Będziesz mu zakładał osłony?
RE: Ursus C451 - remont -wciąż trwa
: 15 wrz 2010, 23:42
autor: cobraxx
Będę zakładać, trzeba pourywać pod osłonami wszystko

ale przed pierwszym odpalaniem nie zakładam narazie. Muszę zobaczyć i usłyszeć jak ta maszyna będzie chodzić

:D
Ale pewnie bez tych osłon wygląda lepiej

Mi osobiście bardziej podoba się "gondolka", ale jest taki to musi być taki:)
Muszę zrobić całą elektrykę jeszcze rozruch na bęzynę też będę próbować uruchomić.
****************************************
Bombajowcy potrzebuje Waszej pomocy.
Dziś męczyłem się 4 godziny żeby go odpalić, niestety nic się nie udało. Ręce to już mi opadają i to dosłownie, brak sił.
Nawet próbowałem z ogniem do komina dawać. ( nie polecam niebezpieczne)
pompowałem też ręcznie na zapłon pompką paliwa i wciąż nic.
Wkońcu się grusza aż zalała........
Jak tu ustawić zapłon?
Może coś innego być przyczyną?
Czy grusza musi być aż czerwona ? bo mi się nie udało jej podgrzać do czerwoności, ale była już tak gorąca że nie szło jej dotknąć
filmik z prób
http://www.youtube.com/watch?v=gWLJ0c95LIo
Może ktoś zauważy co źle robię.
RE: Ursus C451 - remont -wciąż trwa
: 17 wrz 2010, 17:31
autor: Ursus
Na filmiku za wiele nie widać, ale czy ustawiacie odpowiednio wał? Czym podgrzewacie gruszę?
RE: Ursus C451 - remont -wciąż trwa
: 17 wrz 2010, 19:56
autor: cobraxx
Zwykłą lutlampą podgrzewałem, ale to pewnie właśnie dlatego tak kiepsko. Muszę skombinować dobry palik z butlą i podgrzać do czerwoności.
Odpalam klinem skierowanym w górę.
RE: Ursus C451 - remont -wciąż trwa
: 17 wrz 2010, 20:46
autor: Ursus
Zwykła lutlampa powinna dać radę o ile jest sprawna. Jak się paliła jak pochodnia a nie jak palnik to rzeczywiście nic z tego.
Jak z wtryskiem? Próbowaliście kręcić nim przy wykręconym wtryskiwaczu? Ale nie ręcznie, ale kołem zamachowym, żeby było widać jak pracuje układ wtryskowy i regulator obrotów też częściowo.
RE: Ursus C451 - remont -wciąż trwa
: 18 wrz 2010, 1:43
autor: drandrzej
to trzeba by na żywo , na odległość to raczej wrózby będą
lutlampa musi dać radę , przecież tym grzali przez dziesiątki lat
na moje za mało paliwa i za krótko przytrzymujecie na wstecznym sprężeniu , ale to by trzeba poczuć w ręku
tyle po nocy widzę ,weź lutlampe do szreniawy , zobaczymy czy z nia OK
RE: Ursus C451 - remont -wciąż trwa
: 18 wrz 2010, 10:24
autor: cobraxx
A czym ustawić by na wstęcznym uderzeniu leciała większa dawka paliwa?
Pytanie z innej beczki, leci mi paliwo przez wtrysk podejrzewam że to właśnie pompka paliwowa nie trzyma te kulki w środku. Wymieniałem na inne i nadal to samo. W czym to możę być problem? Gdy dmuchałem w te zaworki to kulki trzymią ciśnienie, chyba że sprężynki za słabe ?
RE: Ursus C451 - remont -wciąż trwa
: 18 wrz 2010, 16:51
autor: Ursus
Jest to wtryskiwacz typu otwartego. Ma prawo. Dlatego zakręca się zawsze zawór przy filtrze.