Forum RetroTRAKTOR

Hmmmm, to spróbuj z tą podkładką pod tulejkę, może akurat się uda. I tak i tak masz rozebrane więc najwyżej druga próba będzie.

Siamano pod tuleje wtrysku idzie gruby oring 34x6 i pod wtrysk podkładka miedziana jeżeli jest twarda to ją przepal i musi trzymać:p Natomiast pod tuleje świecy idzie oring 24x6, a samą świecę wkręca sie na stożek.*tup*

Przemo! sprawdż dobrze proszę jeśli masz katalog. Pod tuleje świecy i wtrysku oring??? a nie miedziana podkladka??

Wiesiek na bank idą grube oringi pod tulejkę świecy 24x6mm a pod tuleje wtrysku 34x6 .żadna podkładka miedziana zaufaj mi wiem co pisze:p

Dobra! Jestem właśnie w trakcie roboty. Założe takie jak piszesz, ale jestem pewny że w oryginale tego nie było. Ani miedzi też.



He he he! Przemo! Niezbyt dokładnie mnie poczytałeś. Mnie chodziło o podkładki miedziane pod tulejkę świecy, a Tobie o uszczelnienie zewnetrzne tej tuleji.

Czy świece żarowe powinny być między sobą połączone drutem miedzianym czy kanthalowym? W jednym egzemplarzu znalazłem wygięty w "świński ogon" drut o grubości ok. 2,5 mm łączący styki świec.
Stary fachman elektryk samochodowy twierdzi, że może to służyć wyrównywaniu spadków napięcia- czy tak jest istotnie.
Ze schematu mi to nie wynika.

Elementem wyrównawczym jest spirala grzejna w kolektorze ssącym...żeby cały układ działał sprawnie w połączeniu szeregowym na 12 V.Przełącznik świec łączysz z żarnikiem kontrolnym przewodem o przekroju min 6mm2 i dalej cały układ również takim samym przewodem zaopatrzonym odpowiednio w końcówki oczkowe.Od żarnika kontrolnego do pierwszej świecy,od pierwszej do drugiej świecy i od drugiej świecy do spirali grzejnej w kolektorze,której drugi koniec jest połączony z masą.

Tak zrobiłem u siebie, tylko mnie zastanowił ten oryginalny łącznik z epoki. Może ktoś wtedy zrobił kombinację bo nie miał na przykład spirali w kolektorze?

Zmierz opór tego drutu...i będzie wszystko jasne a tak jest na razie tylko jako łącznik pomiędzy świecami.

Z ciekawości sprawdzę- ale jeśli nie musi tam być żadnych oporów między świecami to się uspokoiłem , bo dałem nowe świece i bałem się żeby ich nie spalić...
Czy ktoś wie jak powinien wyglądać pręt siedzenia wskazany strzałką? W kilku moich zawsze jest wygięty na środku- nie wiem czy tak powinno być, czy to jest efekt wypracowania?

Ale żeby tych świec nie spalić to trzeba mieć sprawny żarnik kontrolny i spiralę grzejną w kolektorze ssącym...temat opisywany wiele razy.

To sprawdziłem w pierwszej kolejności, wsio bangla.

Witam!
Wykorzystam sytuację, w której temat Zetorka dość długo utrzymuje się na tapecie i ponowię wcześniej zadane pytanie.
We wcześniejszym poście Przemo udzielił mi dobrej rady , ale nie zrozumiał o które uszczelnienie chodzi. Mnie zależało na odpowiedzi, czym uszczelniona jest tuleja świecy żarowej przy jej wkręcaniu w komorę spalania. Ja kierując się intuicją, zastosowałem miedzianą rozhartowaną podkładkę i trochę siły przy wkręcaniu tuleji. Jeśli ktoś może mi udzielić profesjonalnej odpowiedzi, to bardzo proszę.

Okej Wieśiek dobrze zrobiłeś tam się daje miedziane podkładki:p Ja Cie zrozumiałem ze tu na początku chcesz uczczelnić gdzie oringi idą ale spoko*tup*

Pod wtryski także powinny iść podkładki miedziane?

No a jak myslisz???:p obowiązkowo*tup*

Widzę, że Twój temat Sławek, jest najbardziej oblegany i chętnie odwiedzany przez naszych To nobilituje Możesz być dumny z siebie. Oby tak dalej, dla wielu z nas jesteś wzorem do naśladowania.

To nie mój temat ale chętnie sam tutaj zaglądam.

No tak, miałem to napisać w Twoim temacie W każdym razie wszystko inne się zgadza

Przemo sprawdż jeszcze jakie podkładki dajemy pod tuleje wtrysków - tutaj uwaga! nie pod wtryski jak pisze ~jarekstryszawa, ale pod tuleje wtrysków.

Odnośnie sposobu podłączenia świec żarowych, radziłbym jednak przygotować taki zestaw gotowy do montażu ( żarnik z solniczką- obowiązkowo, dwie świece podłączone w odpowiedni układ- można szeregowo, można równolegle;lepiej szeregowo, żarnik - jesli istnieje w kolektorze ssącym i odpowiednie przekroje przewodów zasilających- 4 do 6mm2)na stole i próbować ostrożnie podłączyć pod akumulator 12V. Uwaga ! pod akumulator nie pod prostownik. Prostowniki w warsztatach mamy różne i nie otrzymamy w ten sposób wiarygodnego efektu. W ten sposób można naocznie przekonać się do jakiego stopnia i w jakim czasie nagrzewają się świece i żarnik. Gdy zaistnieje potrzeba można ingerować i ewentualnie regulować doborem rezystora w solniczce, lub dobrać długość żarnika w kolektorze. Nie obrażając nikogo w tym temacie trochę podstaw elektrotechniki jest potrzebne. Ktoś kto nie zna, lepiej niech poprosi bardziej kompetentną osobę. Wszelkie inne teoretyczne gdybania mogą szybko nas rozczarować. Jedna sztuka świecy kosztuje ok 80 PLN a jej uszkodzenie trwa ok 3 sekund......
.

A tak z innej beczki, zastanawiam się nad przerobieniem tuleji pod świece i zastosowaniem świec od Władymirca 12Voltowych. Te mogą grzać i grzac.......