Forum RetroTRAKTOR

Ursus c-325 napisał/a:
Dech zapiera A najbardziej mnie cieszy, że będzie to pierwsza przejściówka na RT

Pierwsza raczej nie będzie, bo pewien kolega z forum już zakończył remont przejściowego C 325 i ciapek jest ekstra. Namawiałem Go, aby się pochwalił nim, ale jakoś chyba nie chce, a szkoda, bo jest co oglądać. Sama kolorystyka tego ciągnika jest nietypowa, ale fabrycznie były takie wersje. Mam nadzieję, że zmieni jeszcze zdanie i się pochwali

Dzięki Przemo - pozdrawiam.

Czyli i tak będziesz pierwszy Fabryczny napis na masce tą charakterystyczną czcionką będzie?

He, hee... jak kolega nie zmieni zdania, to pewnie będzie pierwsza

Co do napisu, to tak. Literki i cyfry będą takie "poprzerywane".

no ładnie ładnie Jak go skończysz to zdjęcie powinno trafić do kalendarza RT A jak zrobisz ten napis ?

Dzięki.
Napis będzie robiony na podstawie przyklejanego szablonu(aby nie było zacieków) i pistolet + farba. Ma być malowany - nie chcę naklejanego napisu...

no kolego dostajesz tytuł profesora w dziedzinie CIAPEK, jak patrze na twój sprzęt to tylko pozazdrościć! mam wersję z 1964 bez napisu, szablon sam opracowałeś?

Dzięki, dzięki Kris328 za tytuł
Staram się jak tylko mogę, żeby się nie wstydzić za swój sprzęt przed kolegami z forum, bo są tu dużo lepsi fachowcy ode mnie, którzy ze szczątków rozrzuconych po kraju składają piękne ciągniki.

Co do szablonu, to ma być podobny do oryginalnego.
Cieszy mnie fakt, że ludzie zaczynają widzieć w ciapkach nie tylko woła roboczego, ale ładną maszynę. Swoją drogą większość historii tych maszyn jest bardzo podobna. Zakład ZMU opuszczały jako 325/28, aby następnie w większości przypadków przejść transformację na 330, a po prawie 50 letniej eksploatacji powrócić do pierwotnej postaci.
Kolega opowiadał mi kiedyś, że jak pojawiły się pierwsze C 330, to z 25/28 śmiano się z ich wyglądu, to zaczęto zmieniać maski w tych ciągnikach, a teraz jak rozmawiam z właścicielami ciapków to często słyszę, że żałują tego że zamienili maskę na tą z C 330.

Tego samego żałuje mój dziadek, zamieniając oś i maske w swoim C-328 *bugs*

Wtedy to pewnie każdy chciał mieć jak najnowszy sprzęt, a jak nie dało się kupić, to przynajmniej z wyglądu był nowszy, jak z taką "kanciastą" maską wyskoczył na pole
Jak by tak komuś w tamtych czasach powiedzieć, że ciągnik będzie czymś więcej niż tylko maszyną do roboty, to pewnie taki ktoś by się uśmiał, a z pewnością pomyślał by sobie, że rozmawia z wariatem








Mój ciapek otrzyma prawdopodobnie wspomaganie kierownicy(o ile to zadziała co sobie wymyśliłem) i nie będzie to ani hydrauliczne ani elektryczne wspomaganie. Oczywiście na oryginalnej przekładni kierowniczej - tak aby nie były zauważalne zmiany w konstrukcji ciągnika *yes*

A to coś nowego!Jestem zainteresowany patentem,jeżeli pomyślnie przejdzie wszystkie testy.Pozdrawiam i powodzenia!

Chwilowo jeszcze z oryginalnym hakiem i przystawką. Aż wstyd się przyznać, że jeszcze nie zdążyłem pomalować belki polowej i zastrzałów *helpless*



Jak widać gniazdo przyczepy nie jest już na błotniku, ale zostało przeniesione na korpus podnośnika.

Cudo!

A szklo szperacza orginalne?

Cały wkład szperacza jest nowy.

Zmieniłem też miejsce przewodu łączącego akumulatory, bo oryginalnie leżał sobie na korpusie haka, a teraz będzie nad korpusem podnośnika hydraulicznego.
Przed remontem ramiona podnośnika obcierały przewód dlatego to zmieniłem.

Ciapek jest niesamowity.

Niesamowitą rzeczą będzie ujrzenie go w efekcie konicowym:D

A tak oto sobie zimuje mój ciapek


Jedyne co mi się udało zrobić ostatnio, to pomalować przedni obciążnik.

Jeszcze go czymś okryj coby nie zmarznął :p

jakąś kozę się wstawi, gałązek suchych sosnowych napakuje i gitara :p

Ten ciapek przezył wiele zimna,stan wojenny ,zimna wojne ,zime stulecia ... to teraz pikus dla niego te chłody.Fajnie stoi taki pewny z zadartym z pychy nosem.