Akurat ta tabliczka to nie moja, a kumpla, który tą maskę przywracał do blasku.
Ja sobie wmawiam od paru lat, że zamówię takie tablice do traktorów, ale komplet ich kosztuje ok. 300 zł - co jednak w tej chwili nie przemawia do mnie pozytywnie

Może jak już nie będę musiał wkładać kasy w traktory i zostaną tylko detale do dopieszczenia, to wówczas będę się bawił w tabliczki. Jednak ta ze zdjęcia jest zrobiona właśnie metodą dawnych tablic i można sobie zamówić dowolne numery - tu akurat inicjały i rok w wyglądzie tablicy zdaje się wzór 56-75.
Dziękuję za gratulacje. Zgadza sie, zagadał w Sylwestra. Kilka poprawek musimy zrobić i mam nadzieję, że niebawem mróz odpuści i zajmiemy się dalszym remontem i docieraniem silnika. Niewiele roboty tak naprawdę przed nami, żeby całą mechanikę skończyć.
******************************************
Dawno nic nie pisałem w temacie. Teraz powoli będę już docierał traktor bo miałem małe przestoje w próbach uruchomienia. Jutro postaram się założyć chłodnicę i będzie mógł chodzi. W między czasie zmontowany podnośnik, zawór wywrotu, siedzenie i kilka detali. Jutro dalej składanie. Robią się również dzięki nieocenionej pomocy Przema - błotniki
Kilka fotek różnych:
Sądzę, że niebawem będzie II część filmu z remontu - brak mi jednak czasu na jego zmontowanie póki co
Pierwsza jazda już za mną - na tyle na ile udało mi się sprawdzić to wszystko pięknie śmiga - tylko sprzęgło muszę jeszcze wyregulować lepiej. Problem mam natomiast nadal z pompą wtryskową - konkretnie z regulatorem - pompiarz się nie popisał niestety...
No i największy obecnie problem - chłodnica. Zbiorniki górny i dolny sobie ogarnąłem, pięknie wyczyściłem chłodnicę, ale okazało się, że mocno cieknie z rdzenia. Będę ją demontował i sprawdzał na stole gdzie to dokładnie cieknie i spróbuję ją "połatać".
Nic ostatnio się nie chwaliłem, ale już błotniki prawie gotowe

Jeden jeszcze trzeba dokończyć - po przymiarce pomostów okazało się, że ktoś kiedyś przerobił jeden pomost i pewien element zamiast być przyspawany do błotnika, był przycykany do pomostu. Już jest to odcięte i trzeba pospawać jak należy. Nie mniej jednak zacząłem je już zabezpieczać antykorozyjnie porządnie od wewnątrz

Wszystkie szczeliny i spawy zabezpieczone masą uszczelniającą
Gdyby ktoś był zainteresowany takimi reperaturkami do błotników jakie mam u siebie - to mogę przekazać namiary na świetny zakład w Opolu, który mi to wykonał. Cena nie jest wygórowana za taki zestawik, potem można to sobie wspawać

Moim zdaniem efekt jest świetny, a po oszlifowaniu spawów i zaszpachlowaniu - będzie praktycznie jak oryginał, a nawet lepiej, bo wspawana w rant rurka jest sztywniejsza od podwiniętej blachy - przez co błotnik jest sztywny.
Pierwsza jazda już za mną

Krótki filmik tutaj wrzuciłem - więcej będzie w serii o remoncie
https://www.youtube.com/watch?v=5IfzLODCNm8
