Strona 5 z 11

RE: MF70 z przyczepką

: 24 kwie 2016, 13:42
autor: Adasiek123
Sebright- pewnie że kosi,i to jak,przekonasz się-oczywiście jak jest sprawna.Ja w zeszłym roku kosiłem pierwszy raz swoją listwówką (wcześniej tylko rotacyjną miałem),i powiem że świetnie sobie radzi w dużej trawie-w niskiej nie wiem?W mojej MF-ce mam jedną lampkę od malucha( tą ze zderzaka tylnego -białą),Świetna sprawa podczas jazdy wieczorem.

RE: MF70 z przyczepką

: 24 kwie 2016, 14:40
autor: Ursus
Sebright, mam lampę gdzieś nową wsteczną od Warszawy - pasowałaby - bo ma klosz podobny do tych majorkowych, ale płaski - jest jednak nieco większa no i bez baniaka. Sądzę, że taka pojedyncza by fajnie wyglądała, ale jakąś obudowę trzeba byłoby dorobić ;)

RE: MF70 z przyczepką

: 24 kwie 2016, 19:20
autor: SEBRIGHT
Ja mam akurat dość wysoką, gęstą trawę przemieszaną z pokrzywami i jakimiś innymi chwastami. Obawiam się trochę czy nie będzie miał ochoty się zapychać, i drugie czy nie ugrzęźnie, bo teren jest dość mokry. A przynajmniej taki był jak ze 2 tygodnie temu tam chodziłem ;p

Listwę trzeba przed koszeniem przesmarować:?

Paweł obawiam się że z dorabianiem baniaka z rok by mi zeszło zanim bym się zabrał, więc chyba skuszę się na Majorkowe jeśli są osiągalne :p

Sławek masz może na zbyciu taką lampkę/lampki?

RE: MF70 z przyczepką

: 24 kwie 2016, 19:52
autor: Adasiek123
Spokojnie,na taką trawę z chwastami bez problemu...Gorzej może być z tym podmokłym terenem.Tak, jak najbardziej kosę trzeba smarować i to nie tylko przed,ale i podczas koszenia co jakiś czas. Lampa nie musi być Zetorkowa koniecznie,dobierzesz jakąś inną równie dobrze.

RE: MF70 z przyczepką

: 24 kwie 2016, 21:25
autor: chrapek3011
Ja zamontowałem czeskie do czeskiego sprzętu i wyłącznik świateł,i wyłącznik gaszenia i lampki.

Będę miał coś dla Ciebie Michał.

RE: MF70 z przyczepką

: 24 kwie 2016, 21:26
autor: Bolszewik
Jak mieszkałem w Kielcach to zieleń miejska kosiła takimi na osiedlach duże połacie. Używali listwy i rotacyjnej. Jeśli u nich dała radę to wszędzie sobie poradzi.

RE: MF70 z przyczepką

: 24 kwie 2016, 21:28
autor: chrapek3011
Cały czas szukamy takiej listwowej kosiarki oryginalnej w dobrej cenie.

RE: MF70 z przyczepką

: 25 kwie 2016, 11:25
autor: SEBRIGHT
Sławek Super :) Jak przyszykujesz, napisz mi na PW ile się należy i dogramy temat :)

Ja z osprzętu szukam lemiesza/pługa do śniegu i ew zwolnic jakby się trafiły.
Niestety tu na południu Polski MF jest dość popularny, więc i ceny osprzętu są 'odpowiednie'

Listwę czym najlepiej smarować:?

RE: MF70 z przyczepką

: 25 kwie 2016, 16:06
autor: Wicher
A pługa obracalnego nie szukasz przypadkiem? Mam nowy... :D

RE: MF70 z przyczepką

: 25 kwie 2016, 17:06
autor: Adasiek123
Michał-czym?Najlepiej olejem,tylko nie wodą:D Pług do odśnieżania akurat dorabiałem,zimą piękna sprawa (zresztą nie tylko zimą-podrównać teren,piasek rozgarnąć-super).Dobrze Piszesz Bolszewik-wszędzie da sobie radę...Wicher-jaki masz ten pług?Od Terrki,czy oryginał od MF-ki?

RE: MF70 z przyczepką

: 25 kwie 2016, 19:32
autor: Wicher
Model PO-18, Producent Agrostroj Jicin, rok 1981 :)

RE: MF70 z przyczepką

: 25 kwie 2016, 22:17
autor: Adasiek123
Taki mam,jest oryginalny od Terry.Masz może też nośnik (zaczep) do niego?

RE: MF70 z przyczepką

: 02 maja 2016, 8:55
autor: SEBRIGHT
**********************************************************
Pilnie szukam oryginalnej opony do przyczepki: Barum 3.50x12*finger*
**********************************************************

Moja była nieco sparciała od słońca i po kilku km jazd próbnych pękła tak że kilka cm^2 dętki wystaje na zewnątrz *tdown*

Pługa nie szukam - MFka jest do orki chyba nieco z niska. Zresztą i tak nie bardzo miał bym co nim orać :D

Zaopatrzyłem się już w mały zapas hydrolu - wychodzi najtaniej bo 5zł/litr, a do łańcucha w pile też się nada :)

A z pługiem nawet nie chodzi o samo odśnieżanie bo po przeprowadzce nie miał bym dużo, ale też o zabawę *flower*

Dziś korzystając z ładnej pogody wziąłem się za poprawę wizualnej strony przyczepki - wyczyściłem i pomalowałem na razie podkładem wnętrze skrzyni ładunkowej. W poniedziałek jak pogoda pozwoli wywrócę ją do góry kołami i będę walczył ze spodem.
Acha - maska do MFki już jest w drodze do mnie. Nie wiem jak Wam, ale mi MFka bez maski bardzo nieestetycznie wygląda *helpless*



**************************************************************************
Chyba mam coś nie tak z kosiarką, bo upociłem się setnie, a efekty raczej mizerne *helpless*
Na początek część terenu okazała się zbyt grząska - zakopał si tak że po kilku sekundach siadł obudową dmuchawy na ziemi i nawet pomagając sobie wstecznym biegiem miałem problem żeby go wyciągnąć.

Póki były pokrzywy kosił ładnie, a jak do pokrzyw doszła trawa zaczął się notorycznie zapychać pomimo czyszczenia połowę trawy skosiłem, a drugą połowę tylko wywróciłem i udeptałem.

Co może być przyczyną takiej pracy kosiarki:? Tępe noże... za duży luz między listwą a palcami...
Przyznaję się że nie bardzo wiem jak ten temat ugryźć...

RE: MF70 z przyczepką

: 02 maja 2016, 9:37
autor: Ursus c-325
Może być, że za duży luz. Ja ciągnikową Osą koszę kawałek nieużytku i nie mam tych elementów dociskających listwę do stalek. Grube zielsko idzie ładnie (pokrzywa, szczaw), ale jak się trafi kępa soczystej trawy to potrafi tylko zagiąć i zostawić.
Nienaostrzona listwa nożowa też ma znaczenie.

RE: MF70 z przyczepką

: 02 maja 2016, 10:34
autor: wojtek12321
SEBRIGHT napisał/a:Co może być przyczyną takiej pracy kosiarki:? Tępe noże... za duży luz między listwą a palcami...
Nieostre noże, nieostre, zużyte krawędzie stalek w bagnetach, zbyt duży luz pomiędzy listwą nożową a stalkami bagnetów, czyli zbyt słaby docisk lub wyrobione, zużyte elementy dociskowe kosy.

RE: MF70 z przyczepką

: 07 maja 2016, 15:53
autor: SEBRIGHT
Trochę dużo możliwości, jak będę miał coś wolnego czasu wezmę się za ten temat. Chyba że znajdę w okolicy jakiegoś znawcę od listwówek żeby mi ją doprowadził do stanu używalności.

Fotka z koszenia :)
Obrazek


W wolnym czasie wziąłem się za odświeżenie wizualne przyczepki :) Bo remontem bym tego nie nazwał :D
Po zdjęciu kół okazało się że poprzedni właściciel nie miał ściągacza, zdejmował kółko z przyczepki przecinakiem i pogiął cały bęben
Obrazek

Na razie złożyłem tak jak było, gdyż przed wystawą w Obornikach już z tym zrobić nie zdążę. Ale w najbliższym czasie pasuje mi zawieźć go do przetoczenia, nanitować nowe okładziny hamulcowe i będzie git :) Na razie mam mocny hamulec na jedno koło, a na drugie słaby, ale do zatrzymania się wystarcza :D

Przyczepka w podkładzie:
Obrazek

Efekt końcowy:
Obrazek

Obrazek

Przy okazji dodam że w końcu dotarła do mnie maska, niestety w nienajlepszym stanie...
Za to kolorystyka fajna - cały zestaw będzie w jasnym kolorze, z zielonymi detalami :)

Z dzisiejszego ujeżdżania:

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

RE: MF70 z przyczepką

: 07 maja 2016, 22:04
autor: Adasiek123
Michał,widzę że i u Ciebie pogoda dopisała*tup*


















Michał widzę,że i u Ciebie pogoda dopisała*tup*Podobnie jak koledzy wyżej,stawiam na tępą kosę,za duży luz na stalkach itd.(trochę niewdzięczny temat,jak się nie ma doświadczenia z listwówkami.także fachowiec by się przydał).
Przyznasz że trawniczek trochę zaniedbany(stara trawa zeszłoroczna),więc to też ma jakiś wpływ na jakość koszenia-pózniej będzie łatwiej.Widzę że temat oponki opanowałeś już,a bęben ham. dostał niezle,fakt.Przyczepka fajnie Ci "wyszła",hamulcem się nie przejmuj zbytnio,bo przy MF-ce mogłoby go nie być wcale(jak wciśniesz sprzęgło traktorek zatrzymuje się sam).Z maską wygląda dużo lepiej (sam poluję na tzw okazję,bo też jej u mnie brakuje).Kolorystycznie też jest si.

RE: MF70 z przyczepką

: 08 maja 2016, 11:13
autor: SEBRIGHT
Wczoraj pogoda była super, a dzisiaj już szaro buro i ponuro, ale że niedziele to nie narzekam :D

Trawnik który był 'polem doświadczalnym' przez kilka lat z rzędu nie widział kosiarki.

Na hamulcu akurat mi zależy, bo w najbliższej okolicy mam zakręt w który muszę się składać na trzy, a w dodatku ze sporym skosem, więc hamulec się przydaje. Poza tym przy zjeżdżaniu z przyczepki samochodowej też potrzebny, bo nawet na wciśniętym sprzęgle do pcha. Taka siła hamowania jak teraz mam w zupełności wystarcza, ale zz bębnem i tak zrobię :) Zresztą, przez to nie malowałem kół, że się na pewno zobijają przy toczeniu bębna i wymianie łożysk, bo te też są już zmęczone życiem...

Temat opony rozwiązałem prowizorycznie - kupiłem współczesnego Mitasa, a jak się trafi okazyjnie oryginalna Barumka, to nie pogardzę... :p

RE: MF70 z przyczepką

: 08 maja 2016, 11:30
autor: Adasiek123
No tak,w tym przypadku lepiej jak hamulec będzie (przydatny jest bez wątpienia ręczny, szczególnie na Twoich terenach).Jak zdemontowałeś koło z piastą,bo ja kiedyś próbowałem,ale poddałem się ze względu na brak ściągacza-rozkręciłem koła na gwiazdach do malowania.Jeżeli Masz ściągacz,wrzuć fotki (ja nie miałem pomysłu jak go dorobić),a potrzeby nie miałem specjalnie,aby rozbierać koniecznie-u mnie nie mam żadnych luzów na łożyskach,jest ok.

RE: MF70 z przyczepką

: 08 maja 2016, 12:23
autor: SEBRIGHT
Ja też nie mam ściągacza. Zdejmowałem metodą - głupi ale silny - tzn jedną ręką zaparłem się breszką o burtę przyczepki i o koło, a drugą pobijałem w bok opony dość dużym młotkiem. Nie byłem pewien czy tak się uda, ale o dziwo dość łatwo poszło :)