Wicher napisał/a:
A i inne ciapki możesz remontować - nawet i dla zysku, co ułatwiają te narzędzia

Żeby się zająć naprawami, czy remontami małych URSUS-ów musiał bym mieć więcej czasu, a u mnie z czasem ciężko. Jak na razie robota przy ciągniku, to tylko hobby i raczej jeszcze długo tak pozostanie. Narzędzia, które sobie podorabiałem z pewnością nie raz się jeszcze przydadzą tym bardziej, że w planach mam jeszcze remontować tego drugiego ciapka.<br><br><br><br>
bossmann napisał/a:
Nic i nikt Cie nie goni,a hobby musi być... Tak jak by stał gotowy to jedynie byś go przecierał szmatką. *tup*
To prawda, że nic mnie nie goni, ale już tyle roboty dla ciapka jest zaplanowane, że jak będzie skończony, to nie będzie stał
Nareszcie Panowie nareszcie ciapek powrócił do żywych po ponad 3 latach postoju.
Dziś pierwszy raz został odpalony od rozpoczęcia remontu i to za pomocą korby, bo aku na razie nie mam

Do szczęścia była potrzebna sprawna pompa wtryskowa, bo oryginalna nie chciała współpracować choć dawała odpowiednie ciśnienie na sekcjach. Dziś jest rozebrana i czeka na naprawę. Założyłem pompę nowszą, taka jaka była już stosowana w 30-kach. Z pomocą kolegi Papiszona od jesieni ubiegłego roku trwały prace nad przywróceniem sprawności technicznej tej pompy od 30-ki i się udało

Działa.
Ciapek sobie "pyka" więc można dalej z remontem iść do przodu. Pierwsze co ustaliłem po odpaleniu to, to że do wymiany kwalifikują się wszystkie koła z rozrządu, bo "dzwonią". Jest to teraz najgłośniejsza rzecz w silniku. Przed wymianą nie było ich tak słychać, bo wszystko było starym olejem oblepione, a teraz nowy olej wszystko było wymyte, to grzechotka się zrobiła. Tryba mają już bardzo duże luzy między zębami. Myślałem, że jeszcze trochę pochodzą, ale trzeba wymienić *tup*
Tak jak już wcześniej pisałem zabrałem się za wymianę kół rozrządu

Zakupy zrobione:
Muszę przyznać, że kolejny raz jestem bardzo zadowolony z jakości części zamiennych z logo "URSUS".
Mam wrażenie, że powoli producenci części znowu zaczynają stawiać na jakość tak jak było to kiedyś. Części zakonserwowane i porządnie zapakowane - to mi się podoba, a nie tak jak kilka lat do tyłu, że części leżały na regałach w sklepie luzem całe w nalocie rdzy.
Będę wymieniał cztery główne tryba rozrządu, bo koło zębate napędzające pompę i koło pompy olejowej silnika zostaną stare. Między nimi był luz, ale po wyjęciu podkładek regulacyjnych (po jednej z każdej strony) z pod korpusu pompy luz został skasowany. Oczywiście zrobiłem próbę z kartką czy czasem nie za ciasno, ale wszystko gra - kartka nie została przecięta.