Strona 43 z 76

RE: Remont-URSUS C-325

: 20 maja 2013, 22:34
autor: damber
Za koła płaciłem 195,-

RE: Remont-URSUS C-325

: 20 maja 2013, 22:54
autor: Ursus
Dzięki. Będę wiedział w razie co na jaki koszt się nastawiać.

RE: Remont-URSUS C-325

: 21 maja 2013, 7:03
autor: pawelll48
Jakoś zaufania nie mam do tych "oryginalnych" waryńskich części... O wiele lepsze byłyby koła z Chełmna.

RE: Remont-URSUS C-325

: 25 maja 2013, 21:25
autor: damber
pawelll48 napisał/a:
Jakoś zaufania nie mam do tych "oryginalnych" waryńskich części... O wiele lepsze byłyby koła z Chełmna.

Może napisz coś więcej - dlaczego? Miałeś jakieś przykre niespodzianki...



Koła dopiero dziś udało mi się założyć, bo sąsiad potrzebował pomocy przy sianokiszonce. Jutro pobudka o 4.00 i trzeba dokończyć składanie.
Obrazek



Poskładane! ;)

Po jeździe próbnej muszę powiedzieć, że to nie jest ten sam ciągnik co był przed remontem :)
Wszystko było "rozklekotane" Teraz wiem, jak się prowadził ciapek jak z fabryki wyjeżdżał - super!
Najbardziej cieszy układ kierowniczy i cichutki most.
Miałem okazję pojeździć przy sianokiszonce C-330M, to muszę przyznać, że most było słychać, a u mnie w C 325 zapanowała cisza. Po zmianie łożyska i lewarka zmiany biegów biegi wchodzą bardzo ładnie, no i hamulce działają tak jak powinny.

Teraz mogę instalację elektryczną robić. Miała być gotowa z C-330 (nawet kupiłem), ale będę robił od podstaw, bo ma być tak zrobiona, żeby jak najmniej przewodów było widać.

RE: Remont-URSUS C-325

: 25 maja 2013, 22:09
autor: bossmann
Super. już ciapek pojeździł sobie i tym samym dał frajdę jego wybawicielowi.... aż miło.*clap*

RE: Remont-URSUS C-325

: 25 maja 2013, 23:00
autor: damber
Bossmann - jak na swojego usiądziesz po remoncie, to pewnie też go nie poznasz. Jak sobie tak pykałem dziś, to normalnie "banan" od ucha do ucha :)

RE: Remont-URSUS C-325

: 25 maja 2013, 23:41
autor: bossmann
U mnie też banan jak napisałeś ,że już nim jeździleś, tyle starań i serca włożone to teraz przyjemność. . .

RE: Remont-URSUS C-325

: 26 maja 2013, 10:48
autor: Wicher
Wszystko ładnie, mój się wiele nie zmienił bo tylko odmalowany, ale jak sobie pojeździłem takim czystym traktorkiem i pohamowałem trochę to też mi się zwróciły wszelkie wydatki... xd
Ale ja mam powolne dawkowanie przyjemności - teraz remont stoi, bo są inne nagłe wydatki...
Z blacharką i światłami będzie jeszcze fajniej ;D

RE: Remont-URSUS C-325

: 26 maja 2013, 11:07
autor: damber
Wicher - Twoja 30-cha jest jednak kilka lat młodsza od mojego ciapka, to może tego tak nie odczułeś. Mój był już bardzo wyrobiony np. podnośnik od nowości nie był robiony - wiesz jak to wszystko "latało" :D

Teraz przynajmniej jak będę chciał sobie humor poprawić, to na ciapka i przed siebie ;)

W zeszłym tygodniu musiałem jeszcze małą przeróbkę przeprowadzić przy bączku, a dokładnie przy odpowietrzeniu, bo był zawsze problem z uszczelnieniem tej śruby u góry. Przeróbka praktycznie jest nie widoczna, a z przedmuchem koniec - wszystko szczelne.

RE: Remont-URSUS C-325

: 26 maja 2013, 16:15
autor: Wicher
I tak to nie jest jeszcze to co chciałbym uzyskać, ale pomalutku, do przodu i się zrobi...
Drugiego nie kupię bo mnie nie stać, więc ten nie może być rozbabrany. Przy remoncie objawiło się kilka luzów, po malowaniu jakieś wycieki...
To ciekawe, u mnie z bąka nigdy nie ciekło. Ciekło zewsząd, ale nie stamtąd xd

RE: Remont-URSUS C-325

: 26 maja 2013, 16:32
autor: chrapek3011
Bo bąk od C-330 nie ma odpowietrzenia.

RE: Remont-URSUS C-325

: 26 maja 2013, 19:27
autor: Ursus
To ja nie wiem co to znaczy, bo moje z reguły przed remontem (po zakupie) nie są do jeżdżenia ;) Więc u mnie pierwsza jazda jest zawsze po remoncie he he

RE: Remont-URSUS C-325

: 26 maja 2013, 21:52
autor: Przemo
Pięknie Damber ja od wczoraj znam to uczucie i jak jechałm na zlot do Obornik ŚL.to rogal od ucha do ucha układ kier.to czysta poezja, skrzynia i w ogóle cały ciągnik to nie ten sam co przed remontem także gratuluję i oby tak dalej:p

RE: Remont-URSUS C-325

: 27 maja 2013, 21:24
autor: damber
Tak, taka pierwsza jazda po remoncie to coś pięknego. Podczas jazdy widać najlepiej ile pracy włożyło się w ciągnik ;)



W przyszły weekend będę brał się za elektrykę, ale jeszcze jest chwila, to za oryginalną pompę wtryskową się zabrałem.
Tak wyglądała po rozkręceniu - jednym słowem nie ciekawie. Do oleju w regulatorze dostawała się woda, bo gwint na korku wlewowym był zerwany i woda sobie wciekała do regulatora. Trochę pordzewiał w środku.
Obrazek
Tu już obudowa regulatora i trochę drobnicy po piaskowaniu. Obudowa pompy wtryskowej została poddana mechanicznemu szczotkowaniu z racji tego, że piasek mógł by uszkodzić gładzie tulejek zębatki i gniazda popychaczy.

Mam jeszcze taką prośbę do Kolegi Chrapka ;)
Na drugim zdjęciu zaznaczyłem czerwoną strzałką miejsce, gdzie powinna się znajdować tabliczka znamionowa. Potrzebował bym zdjęcie takiej tabliczki z regulatora R4V, a z tego co pamiętam, to Kolega Chrapek jest w posiadaniu takiej pompy - nówki, więc może by się dało strzelić fotkę tej tabliczce *tup*

RE: Remont-URSUS C-325

: 27 maja 2013, 21:33
autor: chrapek3011
Zrobi się.Poproszę Cię tylko o adres e-mail na PW.

RE: Remont-URSUS C-325

: 27 maja 2013, 21:36
autor: damber
Super :) Już piszę.

RE: Remont-URSUS C-325

: 29 maja 2013, 10:30
autor: Piotrek_C325
damber możesz napisać ile oleju wchodzi Ci do silnika?
ps. świetna maszyna i kawał dobrej roboty
ps2. nie czytałem całego tematu i dlatego pytanie o ilość oleju, jak było to wybaczcie ;)

RE: Remont-URSUS C-325

: 29 maja 2013, 21:07
autor: damber
Dzięki.

W instrukcji pisze, że 5,5 L o ile dobrze pamiętam, ale na bagnecie pokazuje, że jest w połowie między kreskami, to 6 litrów wlewam.

RE: Remont-URSUS C-325

: 29 maja 2013, 21:21
autor: pawelll48
damber napisał/a:
pawelll48 napisał/a:
Jakoś zaufania nie mam do tych "oryginalnych" waryńskich części... O wiele lepsze byłyby koła z Chełmna.

Może napisz coś więcej - dlaczego? Miałeś jakieś przykre niespodzianki...
Wiem, że nie powinno się słuchać to co inni mówią, jednak już koledzy z AF i z PM uświadomili mnie, że oprócz napisu Ursus, to nic w nim nie ma oryginalnego. Waryński "wygrał" nie wiem jak to się fachowo nazywa (przetarg?) i teraz produkuje dla Ursusa części, ale wiadomo, wygrywa ten co najmniej woła. (Takie jest moje przekonanie - czas pokarze) :)

RE: Remont-URSUS C-325

: 29 maja 2013, 21:29
autor: damber
Dokładnie - czas pokaże ;)
Wykonanie tryb muszę przyznać jest bardzo dokładne. Słyszałem, że na "tanich chinolach" to nawet czasami znaki na trybach się nie zgadzają. Co mnie ucieszyło, to bardzo dobrze rozwiercona tulejka w kole pośrednim - tak dopasowana, że nie musiałem jej poprawiać i przede wszystkim zero luzu.

Tylko, żeby nikt nie myślał, że ja tu jakąś reklamę tych kół robię - nie mam w tym żadnego interesu. Niech każdy kupuje według własnego uznania *yes*