Forum RetroTRAKTOR

Cześć mam (chyba) problem ze wskaźnikiem temperatury silnika, ciągnik pierwszy raz od remontu poszedł w prawdziwą robotę do lasu, wywożenie wózkiem ze zrębu do drogi góry doły itp plus 5km jazdy drogą leśną na 5tym biegu przy obrotach 1600-1700. Chłodnica jest nowa termostat również, wskaźnik od temperatury, kontrolki oleju, ładowania i powietrza jest nowy KFM a i tak nie wskazuje temperatury, wskazówka nawet minimalnie się nie podniosła. Płyn chłodniczy jest dosyć ciepły, palca zanurzyłem ale żeby dłużej przytrzymać to nie bardzo więc myślę że jakieś 60-70 stopni miał. Jaka może być tego przyczyna, teoretycznie nowy wskaźnik działał jak zanurzyłem go do czajnika z gorącą wodą. Chciałbym żeby jednak wskazywał bo trochę pieniędzy poszło na kapitalkę i szkoda żeby coś się stało a jak będę miał pogląd na temperaturę to zawsze mogę zareagować w jakiś sposób.

Opcje są dwie albo uszkodziłeś kapilarę podczas montażu albo faktycznie nie złapał temperatury

kapilarę w sensie ten przewód do wskaźnika ?

Tak czasem wystarczy za mocno zgiąć i już po wskaźniku

U mnie przy niezbyt ciężkich pracach wskaźnik pokazuje na białym polu 3-4mm poniżej zielonego pola. Wskaźnik współczesny Kfm, termostatu brak. Żeby wszedł na zielone pole musi lekko dostać w tyłek np jak ostatnio przy glebogryzce...
Jak Ci wskazówka nic nie idzie do góry to coś masz nie tak.

A sprawdzając wskaźnik włożyłeś kapilarę od razu do wrzątku czy rozgrzewała się powoli razem z wodą?

Od razu do gorącej wody włożyłem, ogólnie to ten wskaźnik przyszedł w małym kartoniku i przewód był dość mocno zwinięty.

5 kilometrow na V na obrotach 1700 to z pojsciem w prawdziwa robote nie ma nic wspolnego...
Jak po pelnym rozgrzaniu wskaznik nie drgnie, to albo wskaznik uszkodzony, albo termostat. Mozesz sprawdzic silnik termometrem pistoletowym bo na pewno nie bylo w chlodnicy 70 jesli wkladales palce.

Tak masz rację, tyranie przyczepy pełnej drzewa cały dzień w lesie na wale po górach dołach, nie ma nic wspólnego z robotą.....