Brak ciśnienia oleju po remoncie c328
: 12 wrz 2023, 23:49
Witajcie, skończyłem mini remont mojego 328 z 64 roku.
Przed remontem miał 4 bary ciśnienia na zimnym a na ciepłym 2. Chciałem na początku wymienić tylko głowicę i pierścienie ale przy okazji zobaczyłem panewki i były w strasznym stanie ale wał bez najmniejszych rys. Wymieniłem więc głowice, pierścienie, drążki popychaczy zaworowych bo na 2 był już taki malutki ostry czubek na końcu i panewki. Pojechałem do pobliskiego sklepu rolniczego i jak się okazało panewki korbowodowe były od c 330 z oznaczeniem N025 więc kupiłem takie same z bimetu. Panewki główne były oryginalne od c 328 z oznaczeniem P2 ale z bimetu są już praktycznie niedostępne więc kupiłem jakiś Indyjski zamiennik z tym samym oznaczeniem. Wymiana przebiegła bezproblemowo jednak po złożeniu ciągnika z 4 bar zrobiły się 2. Myślałem że to wina pompy oleju więc kupiłem nową z hylmetu ale po założeniu ciśnienie dalej utrzymuje się na zimnym na poziomie 2 bar. Gdy założyłem nową pompę usłyszałem takie jakby miałczenie jakby miała okropnie ciężko pchać. Brzmiało to jak pompa hydrauliczna która ma duży ciężar do podniesienia. Z góry mówię że nie ruszałem zaworu od regulacji ciśnienia oleju który znajduje się w środkowej podporze wału korbowego ponieważ ciśnienie było w porządku przed remontem. Szczelność kulki również sprawdziłem zalewając ją naftą i po kilku godzinach ubyło troszeczkę. Panowie pomóżcie bo już brakuje mi pomysłów co to może być
Przed remontem miał 4 bary ciśnienia na zimnym a na ciepłym 2. Chciałem na początku wymienić tylko głowicę i pierścienie ale przy okazji zobaczyłem panewki i były w strasznym stanie ale wał bez najmniejszych rys. Wymieniłem więc głowice, pierścienie, drążki popychaczy zaworowych bo na 2 był już taki malutki ostry czubek na końcu i panewki. Pojechałem do pobliskiego sklepu rolniczego i jak się okazało panewki korbowodowe były od c 330 z oznaczeniem N025 więc kupiłem takie same z bimetu. Panewki główne były oryginalne od c 328 z oznaczeniem P2 ale z bimetu są już praktycznie niedostępne więc kupiłem jakiś Indyjski zamiennik z tym samym oznaczeniem. Wymiana przebiegła bezproblemowo jednak po złożeniu ciągnika z 4 bar zrobiły się 2. Myślałem że to wina pompy oleju więc kupiłem nową z hylmetu ale po założeniu ciśnienie dalej utrzymuje się na zimnym na poziomie 2 bar. Gdy założyłem nową pompę usłyszałem takie jakby miałczenie jakby miała okropnie ciężko pchać. Brzmiało to jak pompa hydrauliczna która ma duży ciężar do podniesienia. Z góry mówię że nie ruszałem zaworu od regulacji ciśnienia oleju który znajduje się w środkowej podporze wału korbowego ponieważ ciśnienie było w porządku przed remontem. Szczelność kulki również sprawdziłem zalewając ją naftą i po kilku godzinach ubyło troszeczkę. Panowie pomóżcie bo już brakuje mi pomysłów co to może być