Forum RetroTRAKTOR

Witam

Stoi na złomie przyczepina (ale chyba pierotnie wóz), czy ktoś ma pomysł co to za wytwór raczej fabryczny i z jakiego okresu. Może kogoś zaintersuje loco Warszawa

Może być to fabryczny wyrób albo i kowalska robota. W Niemczech wiele firm budowało gummiwagen, czyli takie uniwersalne wozy do koni i traktorów.

Klasyczna rolwaga coś na,wzór jak w misiu

Ze względu na kranc, lekką acz sztywną konstrukcję i zapewne otwierany kiedyś zadek do zwiekszenia platformy ładunkowej, moim zdaniem fabryczna produkcja. Czy ten gummiwagen (rollwagen) może być z przed 1945r ?

Raczej po 1945 roku. Celowałbym w lata 50te, gdy w Niemczech Zachodnich nastąpił nagły wzrost mechanizacji rolnictwa.

No przecież koła są od Warszawy / Żula / Skarpety ....
W dwóch pierwszych przypadkach 16", trzeci 15"

Ta biała felga napewno jest polskiej produkcji. Natomiast felgi widoczne na dwóch pierwszych zdjęciach niekoniecznie muszą być od Warszawy/Żuka, bo bardzo podobne można spotkać w niektórych niemieckich wozach ogumionych.

Po za tym, w moich okolicach nigdy nie spotkałem takiego wozu ala przyczepa na resorach zbudowanego przez kowala czy innego ślusarza. Wszystkie miały przyspawane lub przykręcone osie bezpośrednio do ramy. Natomiast ramy były na tyle elastyczne aby możliwa była jazda po nierównościach terenu.
Nawet wiele niemieckich gummiwagen nie miały resorów.

Dziś kupiłem coś podobnego:



3,7m x 1,8m koła 16"
Ciekawostka bo na oponach pisze: "Rolnicza Prowadząca", znaczy to chyba że są dość stare.

Był to wóz strażacki z OSP w Wielkopolsce.

Ta przyczepa/wóz wygląda jakby zrobił ją jakiś dobry majster/kowal.

Podwozie było z jakieś fabryczki co robiła wozy strażackie. Skrzynia rzeczywiście jest zrobiona fachowo. Muszę zrobić jakieś impregnację podłogi, pomalować burty i ramę. No i oczywiście wymienić tylne prawe koło.

Czyszczenie:


Dorobiłem zaczep, przymiarka:


Po drugiej warstwie farby:


Jutro pozakładam "biżuterię", czyli lampy, lampki, odblaski ....

Na żniwa będzie jak znalazł
Jaka +- ładowność?

W ogłoszeniu napisane było 3 tony. Objętość skrzyni to nieco ponad 3 metry sześcienne. Mniej więcej jest to max ładowność. Ze względu na fakt że opony są stare i nie do końca odpowiednie do przyczepy bałbym się nią wozić nawet i 3 tony. U mnie będzie wozić śmieci jesienne (liście, trawę, odpady ogrodowo-kwiatowe ) no i może czasem drzewo z lasu.
Zboża mam niewiele tylko tyle co dla kur własnego chowu.

Tak to ostatecznie wyszło:





Do wymiany pozostał oczywiście dyszel ....

Pięknie
Maszyna będzie znana na wsi, jak na przyczepę do pracy kolor jest baaaaardzo nietypowy

Czy można czymś takim legalnie poruszać się po drogach publicznych, ciągnąć traktorem ?

Po za rejestrowaniu i opłacie OC to tak. Ale nie widzę tam żadnego hamulca , nawet najazdowego to raczej niemożliwe. Wszystko zależy od szczęścia i intensywności patroli. Jedynie w żniwa trochę mrużą oczy. A wszystko jest dobrze jak jest dobrze.

Nie mieszkam na wsi tylko w lesie. Najbliższy sąsiad ok. kilometra.
Miałem około 3 litrów farby epoksydowej więc ją wykorzystałem. Kolor jest do dupy mówiąc wprost, ale nie wiem jakim to pigmentem rozrobić i ogólnie malarz ze mnie że ....
Nawet moja babcia stwierdziła że za jasny.

Raczej nie będę tym jeździł po drodze. Światła zrobiłem bo były, umyłem tylko klosze i oprawy. Trójkąt na burtę kiedyś dostałem od kolegi. Kupiłem tylko odblaski. Kable, wtyczkę i gniazdo, puszki itd. też miałem więc jedyny koszt to moja niedzielna praca.

Kiedyś kupił bym do niej prawdziwą fabryczną obrotnicę i próbował zarejestrować jako SAM. Obecnie jest to niemożliwe dzięki "jaśnie oświeconym" przepisom ....

Hamulec jest tylko postojowy. Po prawej z tyłu jest bęben hamulcowy. Ponieważ działa zrobiłem z przodu po prawej korbkę i przęciągnąłem linkę. Jak stanę z górki to zamiast klocka można przyhamować. Niestety bęben jest tylko po jednej stronie.

Ponieważ są do niej fajne nadstawki postanowiłem zrobić stelaż pod plandekę. Tym sposobem będzie zawsze garażowana, a i coś będzie można schować w względnie suchym miejscu.

Ten ręczny oczywiście widać. Chodziło mi o hamulce w czasie jazdy.Tego rodzaju przyczepa powinna chyba mieć najazdowe, oczywiście w razie legalizacji.A kolar jak kolor. O gustach się nie dyskutuje. Uwali się kurzem i błotem i odzyska swój naturalny wdzięk. Mnie się podoba.