Forum RetroTRAKTOR

Witam, jestem po remoncie skrzyni biegów i mostu w Zetorze 3011. W skrzyni wymieniłem wszystkie łożyska, wałek pośredni i 3 koła na nim. W moście był robiony mechanizm różnicowy i ustawiony.
Problem polega na tym że biegi nie za bardzo chcą wchodzić i nie wiem czy dać mu czas na ułożenie się bo jednak dolny wałek z kołami jest nowy, innej produkcji itp. Złożone jest naprwno wszystko dobrze. Zatrzaski są okej, oryginalne zetorowskie, wybierak i prowadnica zostały stare bo wydawały się okej. Dodam że przed remontem biegi wchodziły gładko. Wszystkie wskazówki mile widziane.

Poluzuj lub zdemontuj zatrzaski i zobacz, czy biegi beda lzej wchodzily.
Sprzęgło??

Miałem podobny problem po samym przeglądzie skrzyni biegów tzn zdjęcie i założenie pokrywy. Co się okazało? Pokrywa jaki i obudowa drążka zmiany biegów były założone z zastosowaniem uszczelki. Ja składałem tylko na sylikon. W moim przypadku kilka mm zrobiło różnice.

Też o tym myślałem. Jedyne co może być. A powiedz czy uszczelka pod obudowę lewarka pasuje od c360?

Martek pisze: ↑04 wrz 2024, 8:33 Poluzuj lub zdemontuj zatrzaski i zobacz, czy biegi beda lzej wchodzily.
Sprzęgło??

Bez zatrzasków może delikatnie lżej wchodzą ale też nie tak jak powinny. Chyba faktycznie pokrywa za bardzo naciska na wodziki.
Sprzęgło niedawno robione.

Wydaje się że tak, ale pewności nie mam. U siebie akurat dorabiałem z jakiegoś materialu firmy Gambit chyba 2mm bo tak byli najszybciej

Jaka może być przyczyna że słabo wysprzęgla? Sprzęgło robione. Gdy wcisnę delikatnie sprzęgło to biegi wchodzą ale jak wcisnę trochę więcej to nie da się wrzucić ani wybić biegu jakby się blokuje wtedy, gdy wcisnę 2 stopień jest to samo. Muszę tylko troszkę 1 stopień wcisnąć, ale tak minimalnie i w odpowiednim miejscu i wtedy wchodzą ale to bardzo mały zakres.
Dodatkow zauważyłem że jak mam wrzucony bieg i wcisnę sprzęgło to ciągnik stoi ale delikatnie jakby trzyma w pracy bieg bo z lekkiej górki się nie stoczy, jakby na hamulcu stał. Po wybicu biegu normalnie się stacza dopiero.
Dźwigienki mam dobrze ustawione, 2 stopień pracuje bardzo dobrze ale pierwszy właśnie szwankuje. Przy remoncie były nowe tarcze obydwie, nowe dźwigienki, nowe sprężyny.

A tarcze w dobrym kierunku założone?

Spróbuj popatrzec przez okienko jak pracuje sprzegło podczas wciskania, jak przesuwaja sie dociski. Cos musiałes skaszanic.. Pewnie, bez rozbiorki nie dojdziesz do ladu.
Co do zatrzymywania sie to jak wciskasz sprzeglo to zaciaga Ci sie reczny, popraw luzy na walku, albo daj mocna sprezyne na recznym.

Ursus pisze: ↑12 wrz 2024, 9:50 A tarcze w dobrym kierunku założone?

Tarcze założone tak jak w c360, dłuższymi tulejkami do przodu. Wcześniej było okej ze zmianą biegów i wysprzęglaniem tzn. przed remontami skrzyni. A sprzęgła od czasu remontu nie ruszałem. Dopiero teraz tak się zrobiło.

Martek pisze: ↑12 wrz 2024, 10:16 Spróbuj popatrzec przez okienko jak pracuje sprzegło podczas wciskania, jak przesuwaja sie dociski. Cos musiałes skaszanic.. Pewnie, bez rozbiorki nie dojdziesz do ladu.
Co do zatrzymywania sie to jak wciskasz sprzeglo to zaciaga Ci sie reczny, popraw luzy na walku, albo daj mocna sprezyne na recznym.

Ręczny napewno to nie jest bo mam zluzowane taśmy to raz A dwa że przytrzymuje ciągnik gdy jest na SPRZĘGŁO + WBITY BIEG, wystarczy wziąść na luz i już ciągnik lata luźno.
To wygląda trochę jakby był cały czas na pół czy tam ćwierć sprzęgle tzn nie jedzie ale nie rozłącza się do końca

No skoro tak to wlasciwie sam sobie odpowiedziales Schrzaniles remont i czeka cie poprawka

Rozwaliles lozysko w kole zamachowym lub skrzywiles walek sprzeglowy i klinuje

bardziej obstawiam skrzywione tarcze sprzęgłowe podczas zjeżdżania

Pewnie macie racje z tymi skrzywionymi tarczami bo nie bardzo nam chciał się zjechać i było kilka prób na gibano i w końcu się zjechał. Ale moja wina bo mogłem odkręcić docisk i z tarczami założyć na wałki.
Ale mam też drugi problem, bo jak kupiłem zetora to problem był w wyskakującym 4 biegu. Nieraz przy ruszaniu, nieraz w czasie jazdy podczas lekkiego obciążenia lub na dołku. Wymieniłem wodzik bo stary był spawany. Wymieniłem na używkę Ale w bardzo dobrym stanie. Problem dalej ten sam. Nastał remont skrzyni. Skrzynia wyremontowana, powymieniane wszystkie łożyska, wałek pośredni z trybami, a 4 bieg dalej wyskakuje. Może nie jest aż tak tragicznie jak było Ale jest źle. Tak jakby za mało się wsuwało to sprzęgło małe okrągłe od 4 biegu i go wypycha pod naporem. Zatrzaski są okej. 5 nie wyskakuje i można na niej zadusić ciągnik a nie wyskoczy a 4 to tragedia.
Czy winny może być wybierak? Czy wina leży w wodziku?

A rowki w wodziku są ok? Zatrzask dobrze zaskakuje? Piątka inaczej się zazębia więc może trzymać lepiej.

Jeszcze zostaje kwestia sprężynek oraz gniazd gdzie wodzik pracują. Tak czy inaczej jest to bieg często używany więc siłą rzeczy wyrabia się.

Rowki wyglądają na dobre. Nie są może jak z taśmy ale nie ma jakiś widocznych mankamentów. Zatrzask zaskakuje dobrze bo dzisiaj go wyjąłem i sprawdziłem czy wodzik napewno przesuwa się odpowiednio daleko żeby zatrzask wpadł w kanałek i jest wszystko okej.
Jedyne co mi przychodzi do głowy to problem z tą przesuwką od 4 biegu bo mam odczucie jakby się załączała tylko troszkę i pod naporem ją "zrzuca" z trybu. Bo to wygląda właśnie w taki sposób.