Ursus pisze: ↑30 paź 2024, 14:28
Ostrówek to coś co od dawna chodzi mi po głowie - choć nigdy tym nie pracowałem, siedziałem może w środku raz czy dwa tylko na zgaszonym
Wszyscy co mieli pukają się w głowę i mówią, żeby sobie dać spokój i kupić jak coś to zachodni jakiś sprzęt. W sumie jak miałem większe ciśnienie na Ostrego to potrzebowałem go do zrobienia drogi na działce itd - teraz już mam ogarnięte więc roboty u siebie za dużo bym dla niego nie miał - choć zawsze coś by się grzebło łyżką jedną czy drugą pewnie. Jednak ceny tych sprzętów mnie trochę odstraszają i wizja grzebania w nim
Zdania są różne,zależą też od stanu sprzętu.Ja operatorem jestem formalnie,pracowałem chwile na nowych sprzętach i mam porównanie. Moim zdaniem ostrówkiem zrobisz praktycznie to samo,tyle że wolniej bo o dynamice pracy nie ma tu mowy.Komfortu nie ma wcale,ale tak ma właśnie być-bo to jest sprzęt z innej epoki i o to w tym chodzi żeby się bawić a nie zapierniczać 10 godzin dziennie na robocie.Dlatego też na nerwy działają mi ci co pukają się w głowę i polecają sprzęt zachodni.Wykonałem swoim ostrym kilka różnych dróg,przekopów,rowów i plantowałem działki,dla mnie frajda.Awarie się zdarzały,zaliczyłem nawet pęknięcie półosi no i co? 600zł ,kilka godzin pracy i jazda dalej.W zachodnim sprzęcie trzeba mieć grubo w portfelu na utrzymanie.....Więc reasumując jeżeli chcesz zarabiać-sprzęt nowy zachodni,jeżeli chcesz się bawić i czasem lekko dorobić-nie ma nic lepszego od ostrego.