Forum RetroTRAKTOR

Dzień dobry.
Idzie zima i jest czas, żeby podłubać coś w piwnicy. Zastanawiam się nad uspawaniem sobie łuparki jak w tytule do mojego c-330. Czy ktoś z forumowiczów użytkuje coś takiego:
https://www.olx.pl/d/oferta/luparka-swi ... 2cZeG.html

I jakie ewentualnie porady. Dodam, że jest to tańsza alternatywa do łuparki na siłownik, oraz znacznie prostsza do skonstruowania.

Szwagier ma podobną, tylko bez blatu do łupania metrowych klocków i sobie chwali. Sprzęga to z C-330.
Pasuje do tego zastosować wałek ze sprzęgłem przeciążeniowym albo przełożenie na paskach, bo jak drewno zablokuje Ci świder podczas pracy to na pewno coś strzeli...

Coś takiego wystarczy?
https://allegro.pl/oferta/sprzeglo-cier ... 3230360225

Mój wujek miał taką świdrową łuparke. Ale po kilku awariach wymienił na hydrauliczną.
Wiem że raz czy dwa strzeliły mu obudowy łożysk. Wałek miał bez sprzęgła co prawda.

Ja osobiście użytkuje łuparke elektryczną na siłowniku hydraulicznym. Maszynka lekka, ustawiam sobie gdzie potrzebuje. Podciągam przedłużacz i jazda.

Wszystko ma swoje plusy i minusy. Warto to jeszcze przemyśleć

Proponował bym zrobić przy pomocy linki połączenie z pedałem gazu w ciągniku a zamocowane przy łuparce, tak byś mógł w każdej chwili wyłączyć silnik. Ja miałem samoróbkę elektryczną na moście z poloneza i gdy klocek nie pękł do końca bo np. był sęk , a przesunął się tak że nie opierał o podstawę to strach było podejść i wyłączyć ale silnik elektryczny stawał. Tu moc nieporównywalna.A sprzęgło raczej starego typu takie jak przy np prasach.

klusek-rolnik pisze: ↑08 lis 2024, 6:37 Mój wujek miał taką świdrową łuparke. Ale po kilku awariach wymienił na hydrauliczną.
Wiem że raz czy dwa strzeliły mu obudowy łożysk. Wałek miał bez sprzęgła co prawda.

Ja osobiście użytkuje łuparke elektryczną na siłowniku hydraulicznym. Maszynka lekka, ustawiam sobie gdzie potrzebuje. Podciągam przedłużacz i jazda.

Popieram!
Odpuść sobie świder i wybierz hydrauliczną.
Jak nie masz dużo drewna rocznie to kup gotowca z Allegro, jeśli bardzo duże ilości i ciężkie zadania to zbuduj sam.

Lepiej przyspieszyć Świder, żeby ciapka na wysokich obrotach nie trzymać.Urządzenie proste w budowie w miarę skuteczne i trochę niebezpieczne.Mój znajomy pozbył się po pierwszym łupaniu,bo jak mówi łapy od rozrywania włókien bardziej go bolały niż od siekiery,ale niektórzy bardzo sobie chwalą.Ekonomia łupania traktorem jest słaba.Najlepsza łuparka jaką widziałem to kinetyczna,ale wykonanie samodzielne raczej nie wchodzi w grę.

1 https://allegro.pl/oferta/zestaw-xxl-lu ... 5716169890

2 https://www.facebook.com/share/17nFNFcjEG/

Martek pisze: ↑08 lis 2024, 8:31 1 https://allegro.pl/oferta/zestaw-xxl-lu ... 5716169890

2 https://www.facebook.com/share/17nFNFcjEG/

Mam dokładnie taką samą jak ta z linku Allegro.
Mogę z czystym sumieniem polecić !

No łuparka hydrauliczna chyba za skomplikowana, jak na moje umiejętności do zbudowania. No i w ciapku mam tylko jedno wyjście hydrauliczne do wywrotu.

Kościg88 pisze: ↑08 lis 2024, 15:44 No łuparka hydrauliczna chyba za skomplikowana, jak na moje umiejętności do zbudowania. No i w ciapku mam tylko jedno wyjście hydrauliczne do wywrotu.

To kup ta co wkleiłem za 1000 i masz z głowy bez tracenia czasu. W ogóle używanie ciągnika do rąbania to marnowanie kasy...

Ta z linku allegro służy do łupania drewna o średnicy tylko 250mm i długości do 520mm. Według mnie to zdecydowanie za mało.

Co do łuparek świdrowych, to znajomy ma na silnik elektryczny. Największą jej zaletą jest duża wydajność. Z wad, to ręce bolą od rozrywania włókien.

Natomiast, jeśli chodzi o łuparki świdrowe na WOM, to oprócz dłużej wydajności, największą jej zaletą jest mobilność. Dla bezpieczeństwa warto założyć sprzęgło przeciążeniowe lub przekładnię na paskach klinowych.

Jak kupować łuparkę hydrauliczną, to tylko pionową z silnikiem trójfazowym, bo w tych tańszych przepalają się silniki jednofazowe.

bergman31 pisze: ↑08 lis 2024, 17:42 Ta z linku allegro służy do łupania drewna o średnicy tylko 250mm i długości do 520mm. Według mnie to zdecydowanie za mało.
.

Mozna lupac i kloce o srednicy 50cm jak zdemontujesz oslone.
Pionowych luparek nie uzywalem, ale poziome sa spoko i w miare wygodne. Najlepsze z regulowanym nozem w ksztalcie krzyza, ale to nie za 1000pln. Chyba bardziej wydajnie sie juz nie da niz krzyzem lub sloneczkiem. Caly duzy kloc na raz.

klusek-rolnik pisze: ↑08 lis 2024, 10:29

Martek pisze: ↑08 lis 2024, 8:31 1 https://allegro.pl/oferta/zestaw-xxl-lu ... 5716169890

2 https://www.facebook.com/share/17nFNFcjEG/

Mam dokładnie taką samą jak ta z linku Allegro.
Mogę z czystym sumieniem polecić !

Jak tak polecacie to zamówiłem tą z allegro- mam trochę drewna naszykowane to będzie miała co robić przez zimę...

Łuparka świdrowa w połączeniu ze standardowym(wolnym)WOM też nie jest demonem prędkości,no i jakość świdra.W mojej okolicy gość handlował drewnem i wszystko łupał świdrem.Nie wiem jakie maszyna miała obroty,ale wydajność to miało niesamowitą.

Martek pisze: ↑08 lis 2024, 20:26
Mozna lupac i kloce o srednicy 50cm jak zdemontujesz oslone.
Pionowych luparek nie uzywalem, ale poziome sa spoko i w miare wygodne. Najlepsze z regulowanym nozem w ksztalcie krzyza, ale to nie za 1000pln. Chyba bardziej wydajnie sie juz nie da niz krzyzem lub sloneczkiem. Caly duzy kloc na raz.

Czasami trafiają się wałki o średnicy ponad 60 cm.

pop Jak się ma np. C-360, to daje się wom przez biegi aby zwiększyć obroty łuparki świdrowej. Ewentualnie można też zrobić przekładnię przyspieszającą na kołach pasowych.

bergman31 pisze: ↑09 lis 2024, 19:35

Martek pisze: ↑08 lis 2024, 20:26
Mozna lupac i kloce o srednicy 50cm jak zdemontujesz oslone.
Pionowych luparek nie uzywalem, ale poziome sa spoko i w miare wygodne. Najlepsze z regulowanym nozem w ksztalcie krzyza, ale to nie za 1000pln. Chyba bardziej wydajnie sie juz nie da niz krzyzem lub sloneczkiem. Caly duzy kloc na raz.

Czasami trafiają się wałki o średnicy ponad 60 cm.

pop Jak się ma np. C-360, to daje się wom przez biegi aby zwiększyć obroty łuparki świdrowej. Ewentualnie można też zrobić przekładnię przyspieszającą na kołach pasowych.

W zasadzie to teoretycznie nie ma zadnego ograniczenia w srednicy walka. Wiec mozesz i zaladowac sekwoje 200cm ale ja jak lupalem najwieksze na samorobnej hydraulicznej wlasnie ok 60cm to cialem pila plasterki bo taki kloc juz troche wazy i ciezko samemu wrzucac. Druga sprawa to lupiac krzyzem na 4 to juz daje troche opor.

A palic c360 4 gary do lupania drewna to juz w ogole glupota.

Zrobiłem w swoim życiu dwie łuparki :pierwszą hydrauliczną,a drugą mechaniczną na listwie zębatej i przekładni.Ta druga bajka,moc niezła i cichutko,jak ktoś ma dużo czasu to polecam coś takiego wykonać.Od roku próbuję dokończyć kolejną zębatą nieco innej konstrukcji i trochę się przeliczyłem,bo wyszło zbyt dużo upierdliwości.Luparka hydrauliczna nie jest trudna do wykonania,a daje satysfakcjonujący efekt,niestety też jest niebezpieczna,ale tam gdzie jest moc,są też zagrożenia.

Martek w przypadku łuparek hydraulicznych pionowych, można łupać kloce o dużej średnicy, bez cięcia ich na plasterki, bo odpada konieczność podnoszenia i kładzenia ich poziomo na łuparce. Oczywiście można dorobić ramię załadowcze.

Co do łuparki świdrowej napędzanej Ursusem C-360, to wbrew pozorom nie jest to duży koszt. Jak połupiesz na niej 10m3 drewna w 8h, to ile spali traktor paliwa pracując pod niewielkim obciążeniem? W dodatku odpada konieczność rozwijania (czasami bardzo długiego) kabla elektrycznego od zasilania łuparki. Silnik elektryczny od łuparki też zużywa sporo energii, bo optymalny ma moc około 7kW.

Tak strzelam trochę,silnik elektryczny ok.6 zł./h."60"ma tę zaletę ,że można kręcić przez "5",mój kolega tak łupie od wielu lat,ale w ciapku to wygląda inaczej.