Forum RetroTRAKTOR

Witam
W stodole stary ciągnik wygrzebałem. Tył Zetor c3011 silnik ursus c355 maska Zetor także jak go doprowadzę do ładu to będzie Zetor czy Ursus;) Sort za głupie pytanie.

Suchar23 pisze: ↑14 lis 2024, 13:06 jak go doprowadzę do ładu to będzie Zetor czy Ursus;)

Ulep, składak.

Według przepisów numer ramy/nadwozia określa typ pojazdu. W ursusie i pewnie zetorze jest nabity na tylnym moście. Numer na skrzyni teoretycznie sie pokrywa, ale można ją zmienić, bo oficjalnym punktem jest numer z tylnego mostu.
Są do niego jakiś papiery, albo będzie rejestrowany?

Alchemik pisze: ↑14 lis 2024, 13:28 Według przepisów numer ramy/nadwozia określa typ pojazdu. W ursusie i pewnie zetorze jest nabity na tylnym moście. Numer na skrzyni teoretycznie sie pokrywa, ale można ją zmienić, bo oficjalnym punktem jest numer z tylnego mostu.
Są do niego jakiś papiery, albo będzie rejestrowany?

w Zetorze 3011 jest dokładnie odwrotnie jak piszesz. Numery na skrzyni.

Tylko jak go zrobisz na papierach z Majorka to Ci się ilość cylindrów nie zgodzi, bo w dowodzie będziesz miał 3, a w silniku 4 - trafi się upierdliwy diagnosta i mówiąc potocznie "po ptokach" - miej to na uwadze

Właśnie nie mam żadnych papierów. Może gdzieś znajdę,ale wątpie. Zapytam po numerze rejestracyjnym czy będzie można rejestrować. Jak nie trudno. Pola mam na około domu, a po wsi policja nie jeździ.
Na razie co zrobiłem to zawory. Oraz pomalowałem maskę i jedno koło. Wymyśliłem czerwono czarny. Odpalił na zaciąg, potem cośtam ruszało od kluczyka, ale teraz rozrusznik padł.

Po samym nr rejestracyjnym to naprwno nie zarejestrujesz, ale jak Ci się uda to daj znać jak to zrobiłeś: )
Silnik teoretycznie jest część wymienną. Wic moim zdaniem Zetor major z silnikem ursusa.
Gdzie w dowodzie znajduje sie adnotacja o ilość cylindrów??

A przepraszam, mój błąd - myślałem o pojemności skokowej a z czapy napisałem o cylindrach
Dzięki za zwrócenie uwagi

SEBRIGHT pisze: ↑14 lis 2024, 13:50 Tylko jak go zrobisz na papierach z Majorka to Ci się ilość cylindrów nie zgodzi, bo w dowodzie będziesz miał 3, a w silniku 4 - trafi się upierdliwy diagnosta i mówiąc potocznie "po ptokach" - miej to na uwadze

To ja wtrącę coś od siebie, moja C-355M początkowo miała oryginalny silnik, później był epizod z silnikiem 3P przez około 4 lata i od dobrych 6 lat mam silnik 3 cyl od Zetora 5211. Ciągnik sporo porusza się po drogach, przeglądy przechodzi bez problemu i nikt nawet na to nie zwraca uwagi, więc akurat tym bym się nie przejmował. nie jest to jakaś drastyczna zmiana konstrukcyjna.

To jedynie chyba tylko na zabytek ale jak się nie uda na białe blachy i ma się kręcić w koło komina to nawet nie ma co. Wystarczy spojrzeć np. na ulepy c360 z napędami z roburów/uazów i innych wynalazków wziętych ze złomów/krzaków, gdzie to normalnie przechodzi przegląd bez homologacji a najlepsze jest wciskanie kitu przez sprzedawców tych napędów że posiada homologacje i jak zapytasz się takiego o zdjęcie tabliczki znamionowej to temat się nagle urywa

Akurat wymiana w silnika w ciagniku to pikus nikt na to nie bedzie zwracal wiekszej uwagi. A mozna tez bez problemu naprostowac dane w dowodzie po swapie.

Ale przeciez to w ogole bez znaczenia skoro nie jest zarejestrowany.

Ok znalzłem umowę kupna mojego dziadka na ten ciągnik z 1984 roku ( zakup jako nie działający ale pieczęcie urzędu są że zarejestrowany) Dziadek niestety nie żyje. Czyli spadek na mojego ojca i on musi go zarejetrować znów czy co? Ciągnik odpala rozrusznik r11a 12v 4km(jest taki?) ale chyba bendiks do wymiany bo się ślizga i dopiero za ktorymś razem zaczyna kręcić i odpala.

Skoro Ciagnik był zarejstrowany na nieżyjącego dziadka. To na Twoim miejscu szukałbym jeszcze jednej umowy, pomiędzy Twoim dziadkiem i tatą lub pomiędzy dziadkiem a Tobą.

Fajnie jak na umowie byłoby uwzględnione, że dowód rejestracyjny został zniszczony, zagubiony, zjedzony, spalony.

Owocnego szukania.

Najlepiej znaleźć umowy aż do Ciebie i jazda do urzędu. Tylko pamiętaj i doczytaj co z OC. Żebyś się nie zdziwił jak Ci przyjdzie 5000zł kary za brak ciągłości OC.

Jak byl juz kiedys rejestrowany to podbrobienie darowizny tak jak pisza najlatwiejsze. Kara za brak oc ciagnika nie wynosi 5000.
Najlepiej zrobic to 1 stycznia i system nie powinien wychwycic przerwy.

Też bym proponował ubezpieczać z 1 stycznia.
Chociaż uważam, że jeżeli ciagnik nie widnieje w cepiku to i tak kary nie będzie.

Ten traktor ma ponad 40 lat więc według ustawy o obowiązkowym ubezpieczeniu pojazdów, jest to pojazd historyczny i nie musi posiadać aktualnej polisy OC.

Ciągłość oc jest wymagana póki pojazd nie skończy 40 lat, później z automatu staje się pojazdem historycznym (nie mylić z pojazdem zabytkowym - to są dwa różne pojęcia) czyli wszystko tak jak bergman31 napisał.

Dla przykładu kupiłem kilka lat temu przyczepę rolniczą z 1965 roku, bez przeglądu, bez oc, poszedłem normalnie do wydziału komunikacji zgłosić nabycie i dalej nie mam na nią wykupionego oc bo po drogach nią nie jeżdżę

U mnie w starostwie tak czy inaczej nie przerejestrujesz bez waznego oc.

Martek pisze: ↑02 gru 2024, 18:02 U mnie w starostwie tak czy inaczej nie przerejestrujesz bez waznego oc.

Moim zdaniem nadużywają w ten sposób swojej władzy. Nie mają do tego prawa. Kiedyś, jak OC było dla wszystkich pojazdów obowiązkowe, to mogli tak robić, ale chyba przy odbiorze dowodów sprawdzali czy jakoś tak - bo w zasadzie nawet jak masz obowiązek opłacić OC to w dniu zarejestrowania, ale chyba nie ma nigdzie powiedziane, że masz najpierw wykupić OC a później lecieć do WK.

Teraz nawet podatku PCC nie sprawdzają - a kiedyś była obowiązkowa pieczątka na umowie z urzędu skarbowego. Teraz obowiązek dalej jest, ale każdy ma sam tego pilnować i znieśli z WK obowiązek sprawdzania tego.