Forum RetroTRAKTOR

Witam zakupiłem ciagnik ursus c4011 z 1966 roku ciagnik cały swój żywot chodził na wodzie a chciałbym przerzucić się na płyn chłodniczy mam do państwa pytanie czy może coś się stać z silnikiem bo mój wujek też ma ursusa c4011 z 1970 roku i też chodził na wodzie a gdy przerzucił się na płyn w ciągu pół roku musiał wymienić wszystkie głowice więc prosił bym państwa o jakąś poradę lub coś w tym stylu

Często tak bywa że po wymianie wody na płyn to silnik się rozszczelnia. Woda i rdza zrobiły swoje a kamień kotowniczy uszczelnia, po wymianie płyn wypłukuje kamień i dostaje się najczęściej do oleju.

Płyn jest też bardziej "pełzający"(chyba mało fachowe,ale chodzi o łatwość przenikania) i tam gdzie "gruba"woda nie wpełznie,to płyn to zrobi.Temat znany starszym użytkownikom,gdy przed nadejściem zimy zamieniało się wodę na płyn w Żukach i KFiatach i zawsze trzeba było coś poprawić bo wyciekało.

Normalnie zalewaj plynem, nie panikuj.
A uszkodzenie glowicy przez plyn to bajek Ci nawciskali...
Jak masz przegnite broki od wody w glowicy to nie plyn byl przyczyna a wlasnie woda.

Jak masz stare węże gumowe profilaktycznie wymień wszystkie na nowe przed zalaniem płynem - wydatek niewielki a unikniesz późniejszego wnerwiania się na wycieki. Głowic płyn nie zeżre - jakiś bajkopisarz się trafił.
Mój dziadek 20 lat jeździł na wodzie C-355, zalałem go płynem i poza profilaktyczną wymianą starych węży żadnych problemów nie było

Pół wieku temu był Antymróz ,który mocno reagował i mit pewnie gdzieś krąży.Teraz też jakieś cuda produkują,że w zbiorniczkach jakieś dezaktywatory trzeba wymieniać.Technologia się zmienia i czujnym trzeba być,obecna benzyna też podżera stare gaźniki i metalowe zbiorniki paliwa.

Co może się stać zależy od płynu, nie każdy płyn tak samo reaguje, często bywa jak przeżarte kanały od wody przy cylindrach to płyn rozpuszcza kamień przez co przechodzi do oleju mieszając się.

W Żuku na zimę zalewałem płyn , a na lato wodę, bo w upały Żuk lubił się przegrzewać szczególnie w korkach , a woda lepiej odprowadzała ciepło. Nic się złego nie działo ani nie ciekło.W motoryzacji jest dużo mitów. Chyba więcej mają tylko wędkarze.

Wszystko zależy czy często woda była wymieniana i czy dużo było w niej kamienia, tata mi zawsze kazał zalewać deszczówke do ciągnika bo była bez kamienia.