Forum RetroTRAKTOR

Witam, niedawno miałem dość nieprzyjemny wypadek ciągnikiem, ciągnik powędrował do mechanika który przyspawał lepiej te mocowania kabiny do reszty ciągnika i zarazem podniósł ją do góry. Wczoraj podczas robienia podorywki na lekkim wzniesieniu mało znowu się nie przewróciłem, zrezygnowałem i pojechałem do domu. Chciałbym poszerzyć i obniżyć ciągnik, ale nie wiem jak się za to zagrać. Słyszałem, że trzeba przełożyć tylne koła - prawe na lewą stronę ciągnika a lewe na prawą, ale jak obniżyć?



Pozdrawiam.

Obniżyc można na zwolnicach przestawiając na srubach.A poszeżyc też można na felgach bez przekładania prawej na lewą.

Wytłumacz mi to jaśniej jeśli możesz. Jak się poszerza na felgach i jak się obniża? *rofl*

PS.
Proszę o szybką odpowiedź gdyż jutro jadę na wieś i nie będę miał dostępu do internetu, będę mógł pogłaskać ciągnik.

Rozkrecasz wszystkie sruby dookola zwolnicy i wysuwasz zwolnice z srub i ustawiasz jaki chcesz miec przeswit,a w twoim przypadku musisz ja podniesc do gory.A poszezyc mozesz rozkrecajac sruby dookola obreczy.

Dzięki Czy są jeszcze jakieś inne patenty na poprawienie stabilności?

1- obniżenie środka ciężkości.
2- poszerzenie (zwiększenie rozstawu kół lub założenie szerszych).

Jak obniżyć środek ciężkości?

Po prostu obniżając ciągnik obniżasz środek ciężkości i prawdę mówiąc to ci da dużo bo jak masz go mocno podniesionego to on lata jak chorągiewka, tym że ci mechanik podniósł kabinę do góry parę centymetrów to nic bo to tylko kawałek blachy cały ciężar jest niżej.

A jeszcze powiedz w którą stronę się przewróciłeś na bok czy do tyłu bo jak do tyłu to można by dołożyć parę obciążników

A co do poszerzania to odkręcasz koło wykręcasz z niego tą środkową tarcze ten kwadrat przykręcony na 4 śruby obracasz go i przykręcasz wszystko w odwrotnej kolejności (jeżeli się mylę to mnie poprawcie bo wladymirca nie mam mówię tyle co wypatrzyłem na zdjęciach i wydaje mi się że powinno się dać)

I życzę ci żebyś się już nie wywracał

Jeśli się wywrócił to faktycznie dołożyć obciążniki u mnie są góry i ja mam 6 z przodu + pełny bak paliwa i jest ok

Witam, byłem u Władka, ale puki co nic nie wskórałem tylko pompkę wymieniłem i zalałem po korek.

Przewróciłem się na lewo z widoku zza kierownicy.

Dzięki wszystkim za rady i pozdrawiam *tup*

witam, jeżeli obniżę ciągnik to dolny zaczep też idzie w dół?

Tak jak cały ciągnik zaczepy też się obniżają

Witam,jestem nowy na forum.Ale poniewaz trzy tygodnie temu nabylem Wladymirca,to pewnie zagoszcze tu na stale.
Ciagnik byl podwyzszony na maxa i postanowilem go obnizyc.Niestety prawa zwolnica dala sie co prawda odkrecic,ale nie dawala sie odciagnac od pochwy.Sasiad poproszony o pomoc,przyszedl z kolega,obaj znaja sie troche na sprawie,wyciagnal ja przy pomocy loma i brechy.Wyszla tylko na dlugosc szpilek,ale byla bardzo napieta i nie chciala dac sie podniesc(obrocic) do gory.Udalo sie tez na sile.Polos nie dala sie wsunac gladko z powrotem,zostala dobita 5 kilogramowym "czujnikiem".
Na razie nie ruszam ciagnika.Obawiam sie czy nie uszkozilismy przy tej operacji czegos,np:zabezpieczen bebna hamulca.Mechanik z drugiego konca polski,ktorego konsultowalem telefonicznie,przypuscza ze wlasnie beben hamulca byl zapieczony na polosi.
Za wszystkie sugestie i opinie bede bardzo wdzieczny.Najbardziej niepokoja mnie te naprezenia,no i ten czujnik. Pozdrawiam i z gory dziekuje.
Dodam ze z lewa zwolnica nie bylo zadnych problemow.Lekko sie wysunela,obrocila i dala sie recznie wsunac z powrotem.

Po tak "fachowym" zabiegu tylko jedna rada ....
.... odpalić i jechać.

Może się udało, a jeśli nie to i tak gorzej być nie może ....

Ponieś go na lewarkach ustaw luz i sprawdź ręką czy kręcą się koła. Czy towarzyszy temu jakiś niezwykły hałas.

Dzieki za rade Admin.Mysle, ze tak jak radzisz, podniose go na lewarku,i sprawdze czy kola sie kreca.Jesli tak, odpale i pojade.Jesli nie,sciagne zwolnice razem z pochwa i obejrze wszystko na spokojnie.
Sasiad ponoc zna sie na ciagnikach,ale do tej pory robil tylko przy ciapkach.Mial dobre checi i chcial pomoc.Doceniam to.Ale nastepnej nocy snila mi sie ta zwolnica,Sen byl straszny,ma-ka- bra.
Wladka odwiedze dopiero 1-go sierpnia .Dam znac co wyszlo.Witam.Poniewaz od poniedzialku mam zamiar popracowac prz Wladku,wroce do mojego problemu.
Moze ktos moze powiedziec,co moglo blokowac zwolnice i polos,przy probie jej wysuniecia i obrocenia jej o kilkanascie stopni.(obnizenie ciagnika).
Pierwszy i ostatni raz robilem cos,albo dalem zrobic na chama.
Po obejrzeniu rysunkow widze tylko jedna mozliwosc.Beben hamulca,albo zacisnieta tasma hamulca,uniemozliwialy wysuniecie osi.Ale moze czegos nie widze,cos przeoczylem?.
Chodzi o prawa strone. Bede wdzieczny za kazda podpowiedz.

Może wałek który wchodzi w dyfer był jakoś po chamsku zaklepany ?

No i po sprawie. Witam.Okazalo sie ze za malo popuscilismy tasme hamulca na tej prawej polosi.Po temu nie chciala wyjsc.Jesli ktos bedzie chcial obnizac,to przewidziana jest opcja sciagania zwolnicy poprzez wkrecanie srob 12- tek od wewnetrznej strony kolnierza pochwy.Oczywiscie po odkreceniu nakretek mocujacych. Taki rodzaj sciagacza.
Na szczescie znajomy ma stara ksiazke do wladka.Pierwsze strony sa poswiecone wlasnie tematowi podnoszenia lub opuszczania tylnej i przedniej osi.

Takie małe OT - z własnego doświadczenia wiem że na takich co 'ponoć' się znają na ciągnikach lepiej uważać - kiedyś dwóch takich fachmanów robiło mi z Boćkiem, ale zwątpiłem jak zaczęli regulować luz na zaworach przy podniesionym odprężniku *rolleyes*

Masz racje SEBRIGHT,ale w wielu regionach po prostu brak fachowcow.
Czasami teskni sie za PRL-owskimi POM-ami.

mam t25 , tylni most ustawiony jest w średnim polożeniu wysokości, zastanawiam się aby go poszerzyć tylko poprzez zamianę kół. Czy ktoś z was ma tak ustawionego wladimirca i czy ta zamiana będzie w jakimś stopniu odczuwalna?