Strona 1 z 4

alternator

: 14 lis 2010, 10:32
autor: Witek2010
Ostatnio dokończył swojego żywota alternator w t-25. Ciągnik jest z 1980 roku i wychodzi z niego 5 kabli chyba (jeszcze sprawdzę dokładnie). Mam teraz problem że nie wiem jaki kupić bo nowe mają mniej wyjść i który spośród nich wybrać:

http://allegro.pl/alternator-t-25-t-25- ... 01884.html

http://allegro.pl/alternator-mtz-i-t-25 ... 82577.html

http://allegro.pl/alternator-t25a-t25-t ... 57638.html

http://allegro.pl/alternator-t25-t-25-7 ... 40115.html - ku temu się najbardziej skłaniam ?

Proszę o pomoc może ktoś już coś przerabiał i wie jak to podłączyć bo chyba nie znajdę nic na tyle kabli co mam?

RE: alternator

: 14 lis 2010, 16:01
autor: baro
Moze zapodaj zdjecie twojego. jesteś pewniem iz np jest orginalny? nie ejstem specem od wladkow ale to moje takie luźne spostrzerzenie...

RE: alternator

: 14 lis 2010, 16:27
autor: Witek2010
na pewno oryginalny. regulator do niego był w kabinie z całą wymianą instalacji to może być problem ...


gdzieś coś kiedyś czytałem że jakoś można pod te kable to podłączyć?

RE: alternator

: 14 lis 2010, 16:51
autor: Bolszewik
Stare typy miały zewnętrzny regulator napięcia (nie wiem czy takie jest kupowalny).

Ja osobiście anie bym nie naprawiał starego alternatora ani nie próbował szukać takowego.

Kup nowy alternator i przerób instalację jeśli sam tego nie potrafisz (nie masz pojęcia o elektryce) to daj komuś zarobić i sam nie gmeraj bo szkoda twojego czasu.

RE: alternator

: 14 lis 2010, 18:09
autor: Witek2010
czyli te co podałem alternatory to trzeba mieć instalację na 2 przewody czy jak?

RE: alternator

: 14 lis 2010, 20:09
autor: Bolszewik
Tak, przeróbka jest dość prosta dla tego kto wie co i jak dla laika raczej czarna magia.

RE: alternator

: 14 lis 2010, 21:42
autor: Witek2010
no to jest problem bo to jest jeszcze władek z pełną kabiną :/ jeszcze więcej zamieszania. Myślałem że ten jak kupię to uda się go jakoś podłączyć ale teraz widzę że nie chociaz coś czasem jest wspomniane że nie wszystkie kable trzeba podlączyć ale nigdzie nie ma dokładnego opisu . A takiego starego już pewnie nigdzie nie kupię?

Może ktoś zna jakieś książki w których można się coś nauczyć ogólne podstawy elektryki takie coś jak we władku? jak juz nie będzie innego wyjścia to trzeba będzie spróbować instalacje wymienic ale najpierw trzeba mieć jakieś pojęcie a potem próbować także jeśłi ktoś zna cos to proszę podawać, Dzięki

RE: alternator

: 15 lis 2010, 12:27
autor: whar
Pracuje w firmie zajmującej się regeneracja rozruszników i alternatorów. Możemy zregenerować dowolny alternator. Koszt 250-300 złotych nie wydaje się być atrakacyjny w stosunku do alternatorów nowych dostępnych na Allegro, ale mozna by uniknąć kłopotów , a więc i kosztów związanych ze zmianą podłączenia. W razie czego proszę na priv.

RE: alternator

: 15 lis 2010, 21:24
autor: Bolszewik
Ściągnij sobie schematy elektryczne (umieściłem obie wersje) i przerób lub daj elektrykowi to Ci zmieni.

http://picasaweb.google.com/Bolszewik3 ... 9166826066

RE: alternator

: 27 gru 2010, 21:34
autor: Witek2010
wymyśliłem coś takiego znalazłem takie zdjęcie:

http://img696.imageshack.us/img696/1300 ... 451696.jpg


Wyjście alternatora to nr 2. Nr 3 to najprawdopodobniej masa (nie widać dobrze), nr 1 to wejście wzbudzania. Nr 4 i 5 to wyprowadzone końcówki uzwojeń alternatora. Zasilają one przejkaźnik kontrolki ładowania.


Gdy np podłączę któryś alternator z linków z pierwszego posta a ma on 3 wejścia to gdybym nie podłączył 4 i 5 to by chodziło? Pewnie trzeba coś jeszcze kombinować bo regulator jest zewnętrzny w kabinie :/

RE: alternator

: 27 gru 2010, 23:26
autor: marek
Proponuję Ci kupić na szrocie alternator od poloneza za 30-50 zł i dorobić tylko mocowanie[trochę spawania].Posiada on już regulator ładowania.Dajesz krótki gruby przewód z pod śruby 6-tki przy alternatorze na rozrusznik tam gdzie jest podłączony + akumulatora..Z przewodów które Ci zostaną z istniejącej a zbędnej już instalacji wybierasz jeden który wchodzi pod deskę rozdzielczą i przy alternatorze zaprawiasz damską wsuwkę i podłączasz do alternatora do zacisku B+ lub D+-jest różne oznaczenie.Drugi koniec podłączasz do kontrolki ładowania.Drugie wyjście kontrolki ładowania podłączasz do stacyjki tam gdzie pojawia się napięcie po włożeniu kluczyka.Pozostałe przewody ze zbędnej już wiązki pozostawiasz niepodłączone.Po włożeniu kluczyka kontrolka powinna się zapalić a po uruchomieniu silnika zgasnąć.Znaczy to że wszystko jest OK. Tak jest najprościej i najtaniej .Jak czegoś nie wiesz to pytaj.

RE: alternator

: 28 gru 2010, 18:25
autor: Bolszewik
Nie wymyślaj ....

Nie kupisz alternatora takiego jak masz, lub kupisz ale z odzysku. Miałem taki model w swoim do niego potrzebny jest zewnętrzny prostownik i regulator (takie czarne mydelniczki pod deską rozdzielczą). Wywaliłem całość do śmieci bo była uszkodzona i nie chciało mi się z tym bawić.

Kup sobie którykolwiek z alternatorów z linków i zamontuj sam wg. schematu lub daj zarobić elektrykowi. Nowe alternatory mają zintegrowany reg. napięcia. Uwaga po montażu sprawdzić poziom napięcia podawanego na akumulatory. Powinien on wynosić 14,4V,
Nie należy więcej gmerać śrubką regulacyjną, co prawda instrukcja mówi o regulacji sezonowej, ale to było dawno i nieprawda jak akumulatory były znacznie gorszej jakości. Co najwyżej od czasu do czasu kontrolować napięcie ładowania (mozna założyć sobie woltomierz na stałe)

Uwaga trzeba wyciąć wykręcić i wyrzucić te elementy instalacji które staną się zbędne. Nie ma opcji że przecież w niczym nie przeszkadzają. Przeszkadzają swoim istnieniem bo za ileś lat sam lub jakiś elektryk pół dnie będzie dochodził "co (poprzedni) poeta miał na myśli".

Nawiasem mówiąc nie biorę i nikomu nie zalecam brać fuchy pod tytułem naprawa instalacji elektrycznej (zresztą to się tyczy ogólnie wszelkich instalacji elektrycznych) w ciągniku gdzie ktoś ileś tam razy gmerał nie wiadomo co do czego, wszystko podrutowane i poklejone tonami izolacji. Jak już to wycinać całość i zakładać nową. Naprawa potrwa zwykle dłużej, więcej nerwów, zysk lichy, a za tydzień klient przychodzi z pretensjami że nie działa. Tylko że nie dział zupełnie co innego .... Tylko popsujecie sobie nerwy i markę.

Ewentualnie zrób wg. rady Marka, ja mam alternator od "poldolota" i ładuje bez problemów już kilka ładnych. wystarczy jedno cięcie i jeden spaw i alternator pasuje.

Najważniejsze to zrobić operację raz i porządnie żeby nie poprawiać.

RE: alternator

: 02 sty 2011, 13:08
autor: Witek2010
jednak będę upierdliwy i zapytam czy nie podłączę tych z pierwszego posta jakoś? Np tak jak pisałem ostatniego posta. Cena wg allegro jest taka sama alternatora z poloneza a tych już z normalnym mocowaniem a z poloneza w okolicy nie znajdę szratu itp. Tylko nie wiem czy by to działało tak jak myślę... Regulator wczęśniej był w kabinie a teraz przy alternatorze by był i jakoś trzeba te kable minąć -połączyć.

RE: alternator

: 24 sty 2011, 20:54
autor: Witek2010
Mam jeszcze małe pytanko,gdyż zdecydowałem, że zakupię alternator któryś z poniższych linków tylko w sklepie. Czym się one różnią?

1. http://allegro.pl/alternator-t25a-t25-t ... 77990.html

2. http://allegro.pl/alternator-t25-t-25-7 ... 89064.html

Ten 2 wydaje mi się być lepsiejszy :D

RE: alternator

: 24 sty 2011, 21:14
autor: Bolszewik
Jeśli miarą lepszości jest fakt że na drugim jest naklejka producenta i wzmianka o roku gwarancji to rzeczywiście jest on bardziej godny zaufania.

Teoretycznie powinno być to dokładnie to samo ....

RE: alternator

: 25 sty 2011, 19:34
autor: Witek2010
Może ktoś posiada schemat instalacji elektrycznej ursusa c-330 lub c-360 tylko z alternatorem z regulatorem napięcia w sobie (jeśli wogóle były takie). Narazie udało mi się znaleść schematy ale każdy z nich jest z pradnicą i regulatorem prądnicy. Dobrze byb było żeby była dobra jakość aby to wydrukować. Dziękuję za dotychczasową pomoc szczególnie koledze Bolszewikowi.

RE: alternator

: 19 lut 2011, 20:28
autor: Bolszewik
http://picasaweb.google.com/Bolszewik3/ ... 1653295602

Niech nie zmyli cie opis ( 1 - prądnica typ .... ) to właśnie taki alternator jak kupisz.

Nie potrzebujesz już żadnego regulatora wyrwij go razem z przewodami i wyrzuć lub zachowaj sobie na pamiątkę byle nie w ciągniku.

Przeanalizuj dokładnie schemat.


Tu masz schemat do alternatora starego typu poldolot itp:
http://picasaweb.google.com/Bolszewik3 ... 7147640418

Tu jest schemat do nowoczesnych alternatorów ten konkretny Boscha, schemat pochodzi z Citroen`a:
http://picasaweb.google.com/Bolszewik3/ ... 2906226914





**********************************************************




Przenoszę post do takiego samego tematu już istniejącego:



vojteg napisał/a:
Chcę wymienić dotychczasowy alternator na "nowy" od poloneza Caro.

Mam pytanie jak podłączyć ten nowy z dwoma kabelikami można dojść po oznaczeniach, a co z trzecim ?
Na nowym jest jeszcze czarny który wychodzi od śruby mocującej mostek do obudowy.
Czytałem też o regulatorach napięcia ze są w alternatorze albo poza nim. Nie wiem dokładnie jak jest u mnie z tym.
Ciągnik Wladimirec T25 A!
Proszę oo pomoc.
Zamieściłem zdjecia porównawcze.

stary

Obrazek
nowy
Obrazek
Obrazek



**********************************************************





Czerwony do śrubki jest to przewód prądowy i łączy się z plusem na akumulatorze.

Zielony D+ do tego samego złącza D+. Jest to wzbudzenie.

Nie wiem do czego był podłączony czarny na pierwszej fotce ? Chyba też do kondensatora ? W Drugim na pewno kondensator (czarny z oczkiem) powinien być podłączony do śrubki B+. Jest to kondensator przeciw zakłóceniowy, służy ogólnie temu żeby radio nie charczało, w ciągniku możesz sobie darować jego istnienie i po prostu go zdemontować.

Niech mnie ktoś poprawi w razie co, ale raczej się nie mylę.

RE: alternator

: 19 lut 2011, 21:55
autor: Roman1313
Kondziołek możesz zostawić a w między czasie się rozejrzeć za radyjkiem.*flower*

RE: alternator

: 21 lut 2011, 18:08
autor: Bolszewik
Tak to kondensator przeciw zakłóceniowy, ale ja bym wywalił kondensator bo nie wiadomo czy sprawny, a nie jest potrzebny do niczego w ciągniku. On służy do redukcji zakłóceń, a elektroniki żadnej i tak masz (stare charczące radio za elektronikę nie uważam) zresztą na postoju to masz prawie idealnie prosty wykres napięcia w funkcji czasu (spadek napięcia zależny od rozładowania).

Ktoś kiedyś przerabiał Ci instalację ? Czy kontrolka gasła pod wpływem obrotów ? Jeśli tak to tylko podepnij kabelek na wsuwkę do wzbudzenia i będzie działać.

RE: alternator

: 21 lut 2011, 18:37
autor: Witek2010
Mam głupie pytanie: Jak to działa że po włączeniu ciągnika gaśnie kontrolka od ładowania? Jest do niej podłączony kabel od "blokady rozrusznika" (chyba tak to się nazywa ale do czego to służy to nie wiem, żeby w trakcie jazdy nie przekręcić kluczyka?) i od zegara ładowania . Sciągłem deskę i próbuję skumać te kable ale chyba z tego nic nie będzie.