Forum RetroTRAKTOR

No właśnie - jak myślicie ile zostało do dnia dzisiejszego Ursusów C-45? Chodzi mi szczególnie o Polskę. Ile przetrwało okres przymusowej kasacji fizycznej i jakimś cudem zostało uchronionych od "wywózki" do Niemiec, Holandii itd.
Wiem, że trudno byłoby je policzyć - ale jednak chciałbym poznać Wasze opinie na ten temat.

Ja myślę że około 700 sztuk. W różnych stanach i rękach. A dokładnie to nie wiem :uhoh:

oj ja myślę ,że jednak mniej. Nie więcej jak 400 szt ale moge się mylić to takie gdybanie

No chyba niestety Rafał będzie bliżej prawdy. Też tak sobie kiedyś kalkulowałem, że jednak jest ich teraz bardzo mało. Z drugiej jednak strony ciągle inne pojawiają się w ogłoszeniach, jest kilka osób w Polsce co ma ich ponad 10 - trudno określić. A co inni myślą na ten temat?

z tąd tez i ceny w ogłoszeniach oszalały, pamiętacie za ile można było kupić taki sprzęt jeszcze kilka lat temu?

No - mój tato żałuje, że kiedyś jak jeździł jeszcze Krazem to nie kupił Ursusa. Był na chodzie i za tzw. "psie pieniądze". Chciał go sprzedać jakiś starszy pan, który już nie miał zdrowia do niego. Problemem wtedy był transport. Nie było jak go załadować na Kraza i potem jakoś sprawa się odwlekała i aż do dziś nie mamy Ursusa - a ceny wzrosły niemiłosiernie. Dziś transport to byłby najmniejszy problem

tak zmieniły się czasy, a wtedy kto to wiedział , że takie starocie będą w cenie?

Według mnie jest ok.500 sztuk:(Tylko 500 sztuk:(

Cos mi sie zdaje ze jest ich znacznie mniej:( C-45 jest juz rarytasem:|

Jeśli chodzi o ceny, to 10 lat temu targowałem się z gościem który chciał za bombaja 2tyś a ja wówczas chciałem zapłacić 1tyś.
W tej chwili trzeba się liczyć z wydatkiem 15 razy większym (o czym wszyscy przekonujemy się na Allegro).

"Trzy, prawdopodobnie zabytkowe ciągniki rolnicze ursus próbował wywieźć bez zezwolenia z Polski do Niemiec mieszkaniec Bielska Białej przez przejście graniczne w Olszynie (Lubuskie). Maszyny zatrzymano, by poddać je szczegółowej ekspertyzie.

Jak poinformował rzecznik prasowy lubuskiego oddziału Straży Granicznej Mariusz Skrzyński, ursusy jechały na naczepie tira. Dwa z nich zostały przerobione na wzór niemieckich ciągników bulldog. Właściciel maszyn przekonywał, że przerobione i odnowione ursusy nie są zabytkami, okazał też zaświadczenia rzeczoznawców, że ciągniki nie są w stu procentach oryginalne.

Nie zmienia to jednak faktu, że wszystkie te maszyny wyprodukowano przed 25 laty, przez co obejmuje je ustawa o ochronie zabytków. Wstępnie wojewódzki konserwator zabytków stwierdził, że aby je wywieźć, mężczyzna powinien wystąpić o specjalne zezwolenia - powiedział Skrzyński.

Obecnie traktory stoją na placu straży granicznej w Krośnie Odrzańskim. Czekają tam na dokładną ekspertyzę techniczną. Ich właściciel wrócił do domu. Po wydaniu opinii przez biegłych zapadnie decyzja co do dalszego losu ciągników.

Skrzyński dodał, że traktory wyglądają bardzo atrakcyjnie, szczególnie dla kolekcjonerów tych pojazdów. W Niemczech fanów zabytkowych i nietypowych traktorów nie brakuje."

Jak tak dalej będzie to napewno C-45 będzie coraz mniej:(

Nawet wiem o kogo jak z Bielska Białej. Tam odrestarowutują te ciągniki.



Nawet wiem o kogo jak z Bielska Białej. Tam odrestarowutują te ciągniki.

No to chyba każdy wie ... Szkoda słów dla takich ludzi. A kiedy to wyczytałeś jaro??

Wracając do tematu to myślę, że Rafał jest najbliżej prawdy z zaznaczeniem tendencji spadkowej to znaczy jest ich jeszcze mniej. Myslę, że dwiescie możnaby policzyć po ludziach i drugie tyle w krzakach.

Myślisz, że aż tyle w krzakach stoi?? Moim zdaniem już nie da się trafić okazji, żeby kupić w miarę kompletnego Bombaja za cene mniejsza niż 10 tyś.zł :no:

Znam przypadek gdzie ursus w miare kąpletny stoi w krzakach ale jak to najczesciej bywa wlasciciel do konca niejest mądry ceni za niego 40.000 EURO:p

No właśnie przez takich przemądrzałych ludzi to te maszyny stoją dalej w krzakach zamiast jeździć na Festiwale. :uhoh:

Myślę właśnie tak, że w krzakach ich trochę stoi i nie są do kupienia poprzez "świadomość" ich właścicieli. Sam znam kilku i nic nie zrobisz jak to się mówi. Oczywiście ich stan jest często w rozkładzie.

W rol-bracie w Przasnyszu stoi c-45, wygląda nie najlepiej, ale jak przyjrzeć się to jest dosyć kompletny. Aż żal na niego patrzeć:(

Możesz zrobić fotki?? Popytaj o niego.