Strona 1 z 1
RE: ursus
: 30 kwie 2011, 7:54
autor: Jacek ze Skansena
Kilka tysięcy na pewno. W zależności od kompletności i stanu wewnętrznego jeśli mogę tak powiedzieć. Około dychy
RE: ursus
: 30 kwie 2011, 12:20
autor: cobraxx
Możesz podać lokalizacjie lub jakieś namiary na ten ciągnik?
A warte jest tyle ile ktoś jest w stanie dać.
RE: ursus
: 30 kwie 2011, 19:14
autor: baro
Chce mieć pieniądze skupować takie kochania i dawać im drugie życie !! !!
RE: ursus
: 01 maja 2011, 20:27
autor: S 60 bombaj
*saycheese*Można wiedzieć gdzie ten Ursus stoi:?
RE: ursus
: 01 maja 2011, 23:18
autor: fazer_19
Warte oko dychy? Panowie ciągnik nawet sprzedając na części to ok 20000zl się uzbiera za same poszukiwane podzespoły.... Ceny każdy zna:)
RE: ursus
: 02 maja 2011, 9:25
autor: Wiesiek
Widzę, że gorączka złota Was opanowała! Widać właśnie podejście do sprawy: wyrwać od właściciela za grosze, rozebrać na części i sprzedawać po 1000PLN za kawałek blachy! Albo szybko ogłosić w szwajcarkich lub austriackich anonsach....
Brawo panowie! Ja sobie zadaję pytanie jak w słynnej piosence: " co ja tutaj robie?"
RE: ursus
: 02 maja 2011, 11:10
autor: Ursus
Podbijajcie dalej

Pewnie tam będzie wieki stał zamiast cieszyć oko i ucho na zlotach

Wiesiek napisał/a:
Widzę, że gorączka złota Was opanowała! Widać właśnie podejście do sprawy: wyrwać od właściciela za grosze, rozebrać na części i sprzedawać po 1000PLN za kawałek blachy! Albo szybko ogłosić w szwajcarkich lub austriackich anonsach....
Brawo panowie! Ja sobie zadaję pytanie jak w słynnej piosence: " co ja tutaj robie?"
Trafniej tego się ująć nie da
RE: ursus
: 02 maja 2011, 11:27
autor: marek
Nie wiem czy mi uwierzycie ale ja jakieś 10 lat temu nie mając zielonego pojęcia ile to jest na prawdę warte sprzedałem taki sam ciągnik za 500 słownie pięćset złotych. Sądziłem ze sprzedałem dobrze ,bo wziąłem jak za 5 ton złomu.Facet przyjeżdżał co dwa dni i zawracał mi d...pę żebym sprzedał.To w końcu dla świętego spokoju sprzedałem.Podobno kupił go do przeróbki na esa i wyciągania drzewa z lasu.Nigdy przedtem nie interesowałem się starociami i był to dla mnie tylko złom.Szlak mnie trafia jak czytam ile to było warte i w ogóle co to było.Ciągnik ten ,,poszedł" gdzieś za Skierniewice.Jeżeli na tym forum jest ,,gościu" co kupił ode mnie ten ciągnik w miejscowości Koszajec to serdecznie pozdrawiam.Niech zamieści fotki jak ciągnik teraz wygląda.Cóż panowie ,,ślepy w karty nie gra" a niewiedza kosztuje!!*bye*
Choć nie jet to nam na rękę to myślę że dzięki ,między innymi takim forom ludzie nie dadzą się nabijać w butelkę tak jak ja.