RE: No i jest - moj wlasny Bocian :)
: 25 cze 2007, 13:30
Masz kolego rację. Od czegoś trzeba zacząć. Może gdzieś faktycznie dostaniesz silnik i pracę jaką trzeba włożyć w przystosowanie innego silnika, włozysz poprostu w oryginał. Ciszę się, że jest następny "Bocian" w dobrych rękach. W niedzielę byłem u kolegi i widziałem z czego on chce zrobić "Bociana" to naprawdę trzeba dużo samozaparcia i cierpliwości. Są ludzie, którzy są właśnie tacy..Życzę ci powodzenia. R emantem nie potrzeba się śpieszyć jednak sukcesywnie go kontynuawać i po pewnym czasie zobaczysz jak rośnie maszyna.