Strona 1 z 5
Mój Zetor 3011
: 10 cze 2011, 22:05
autor: wujekcinek
Po długich poszukiwaniach udało mi się nabyć traktor. Dwa lata po rozstaniu z C-325, plując sobie w brodę, bo jednak okazało się że traktor w domu będzie potrzebny, przystąpiłem do poszukiwań. Traktor miał być tani i sprawny. Mijały miesiące, przeżyte chwile ze sprzedającymi okazały się niezapomniane, a traktora jak nie było tak nie było. Spalona ropa, stracony czas... i rozmowy typu:
"on nigdzie nie jest spawany, on tylko ciekł i poksyliną zakleiliśmy... no nie zdrapię bo bedzie ciekło i Pan nie kupisz"
"12.000zł bo tu wszystko jest dobre, tylko na panewkach usiadł"
"tu wszystko działa, są wszystkie biegi, no mówię on ma cztery biegi: ślimak, trójka, piątka, szóstka... innych biegów nigdy nie było"
"a mówiłeś Pan że opony dobre - no bo dla mnie są dobre, chcesz Pan mieć bieżnik żeby trawę na podwórku zrył?"
i tak dalej...
Tu przynajmniej zdaje się że wszystko działa, wymaga pracy, ale obejdzie się bez rozjeżdżania, więc nie jest źle.
Uploaded with
ImageShack.us
Uploaded with
ImageShack.us
Pomału, jak czas pozwoli będę zdawał relację z poczynianych prac.
Tak na marginesie, wrażenia o modelu, tylko najlepsze, konkurencję w tej klasie cenowej (C-328, C-4011, T-25) moim zdaniem bije na głowę.
Wygodniejszy, mocniejszy, lżejszy w prowadzeniu od 328, zgrabniejszy i zwrotniejszy od czterdziestki, a do Władymirca mimo szczerych chęci nie mogłem się przyzwyczaić.
RE: Mój Zetor 3011
: 10 cze 2011, 23:16
autor: maly-agro
Brawo! Bardzo dobry wybór! Jak można wiedzieć to w jakiej cenie można dostać taki ciągnik jak twój? I który to jest rocznik? Z tego co widzę, to chyba przednia oś kombinowana? Ee tam 2 lata po rozstaniu, ja mój ciągnik sprzedałem w 2002r. i dopiero w 2011r. kupiłem, starszy i gorszy:D
RE: Mój Zetor 3011
: 11 cze 2011, 9:09
autor: drax
Choruje na takiego, ale na razie brak funduszy, będziesz go remontował czy na razie będzie wykorzystywany do prac tylko ?
RE: Mój Zetor 3011
: 11 cze 2011, 10:34
autor: Ursus
Bardzo fajny traktor! Gratulacje! Myślę, że w tym pułapie cenowym Majorek to dobry wybór ja nie potrzebujesz dużego ciągnika. Dostęp do części też jest, a to ważne jeśli traktor ma jeszcze pracować.
Daj więcej fotek detali, na pierwszy rzut oka wygląda na świetnie zachowanego.
RE: Mój Zetor 3011
: 11 cze 2011, 17:07
autor: damber
Pogratulować nowego sprzętu. Widać, że blacharka jest w dobrym stanie - ciężko na takiego trafić. Przednia oś raczej oryginalna tylko koła 18-ki z większego modelu założone 4011.
RE: Mój Zetor 3011
: 11 cze 2011, 19:16
autor: 84bartosz
dobry sprzęcik,posiadam takiego z1962 roku.
RE: Mój Zetor 3011
: 11 cze 2011, 21:40
autor: wujekcinek
Pomału jak czas pozwala próbuję go poznać, dlatego też prosiłbym o pomoc co jest oryginalne a co nie.

Zastanawiam się na jaki kolor powinien być pomalowany. Pod karcherem zaczęła odpadać farba, pod popielatą ukazała się taka jakby popielata wpadająca w pistację, a pod nią jeszcze niebieska. Wygląda mi to tak jakby cały napęd był pomalowany 1 raz, na popielato a pod nim był oryginalny (ten z pistacją) Niebieskie są kierownica i siedzenie, niebieski wyłonił się też na dźwigniach rozdzielacza, oraz na felgach, ale felgi to osobny temat.
Maska i błotniki mają na sobie tylko ten czerwony i podkład pod nim, tak jakby ktoś pomalował napęd, a nie malował przy tej okazji blach.
Kolejne pytanie, czy wychodziły w kolorze czerwonym? Mi coś świtało, że były zielone, ale to pewnie tylko sugestia z dzieciństwa. Ojciec znowuż mówi, że "zetory w kółkach były niebieskie". No i nie wiem jak to w 1961 roku było.
Drugi problem to przenia oś. Ściągnąłem sobie instrukcję po czesku (o dziwo mniej z niej rozumiem niż z instrukcji do IMT w serbochorwackim), wynika mi z niej że w 2011 i 3011 standardowo były osie sztywne z regulowanymi na wysokość goleniami a w 4011 resorowane. Nie wiem tylko po co w niej drążek łączący obydwie zwrotnice, skoro od przekładni kierowniczej idą dwa drążki. Wygląda jednak mi na to że jest oryginalna, tylko nie wiedzieć czemu zamieniono zwrotnice lewą z prawą, tak że ten drążek wylądował przed osią zamiast za?
RE: Mój Zetor 3011
: 11 cze 2011, 21:49
autor: damber
Nowsze wersje miały właśnie ten drążek łączący zwrotnice.
W kolorze czerwonym były, ale za to reszta była złota.
RE: Mój Zetor 3011
: 11 cze 2011, 22:01
autor: wujekcinek
Przybliżyłem na ile mogłem zdjęcie tego lakieru, który mi podchodził pod pistację, może kiedyś miał ze złotym coś wspólnego? Złoty dla złotego nierówny, więc moje kolejne pytanie: masz wzór, albo numer lakieru złotego i czerwonego?
Nowsze wersje miały drążek... ten ma numer seryjny 10 tysięcy coś, rok produkcji 1961 więc raczej pierwsza wersja.
RE: Mój Zetor 3011
: 11 cze 2011, 22:07
autor: MarekSkansen
Witam jeśli wolno spytać skąd pochodzi ten majorek bo koło mnie był taki sam.
RE: Mój Zetor 3011
: 11 cze 2011, 22:07
autor: maly-agro
U mnie na tylnych felgach, i w ogóle na całym tyle (most, zwolnice itp.) też wyłania się kolor ciemnoniebieski i nie wiem jak to było z tymi kolorami*no*
RE: Mój Zetor 3011
: 11 cze 2011, 22:11
autor: claas
Widzę, że kierownica od c360. A drążek łączący zwrotnice był, ponieważ kolumna kierownicza nie wytrzymywała kierowania dwoma kołami osobno, drążek trzymał koła równolegle. Ale z przodu to pierwszy raz widzę*eek*
RE: Mój Zetor 3011
: 11 cze 2011, 22:15
autor: Bolszewik
Jak wyjmiesz ten drążek łączący to koła bardzo drgają na boki. Coś jakby miały luzy za zwrotnicach.
Sprzedam Ci od razu patent jak to ustawić. Wyjmujesz drążek środkowy ustawiasz zbieżność robisz test na asfalcie. Porem zakładasz drążek środkowy. Inaczej koła będą jakby "przeskakiwać" i nie ustawisz stabilnej jazdy do przodu.
Oczywiście zakładam że nie ma nadmiernych luzów na układzie kierowniczym jeśli jest to najpierw go usuń potem wypróbuj metodę którą podałem - sprawdzona.
*tup*
RE: Mój Zetor 3011
: 11 cze 2011, 22:30
autor: damber
Ja gdzieś widziałem zdjęcie z oryginalego prospektu i tam był złoty. Twój faktycznie był innego koloru.
Dokładnie nie wiem od jakiego numeru seryjnego zakładali ten dodatkowy drążek, ale były takie.
RE: Mój Zetor 3011
: 11 cze 2011, 22:34
autor: wujekcinek
Ciągnik jest z Ołtarzewa.
Właśnie taki kolor, mówię o napędach,bo nie wiem ile czerwieni wyblakło z tego "różu", jednak na chłopski rozum skoro wyblakł w róż to musiał być to kolor z rodzaju wiśnia-burgund.
Kolejne pytanie: Instrukcja podaje ogumienie z tyłu 11-28, a w 4011 13-28, w tedy były jeszcze inne rozmiary niż teraz, jeszcze w latach 70. C-355 miały z tyłu koła 13-28, więc to by się zgadzało. Problem w tym że gdy teraz nam na nim opony 11,2-28 odstęp od opony do błotnika jest nienaturalnie duży. Tak było, czy ktoś założył jakieś używane błotniki od czterdziestki?
Z elektryki nie działa nic. Rurka wychodząca z zegara temperatury wody jest ucięta, na pierwszy rzut oka jest ona nierozłączana od zegara więc trzeba by wymienić cały zegar z rurką, pytanie czy idzie go gdzieś dostać w rozsądnych pieniądzach. Cała chińska, czy pakistańska tablica kosztuje 100zł, tylko że to nie to samo.
RE: Mój Zetor 3011
: 12 cze 2011, 8:21
autor: MarekSkansen
A obecnie gdzie się znajduję bo może blisko mnie i mógłbym w czymś pomóc ja go oglądałem w Ołtarzewiei tak podejrzewałem po kolorze że to ten jak jeszcze nie miałem swojego ale ładny materiał do roboty życzę przyjemnej pracy ja już mam to za sobą zapraszam do obejrzenia zetora 30-11 tak jak powinien wyglądać do Skansenu w Starych Budach koło Żyrardowa*pray*
RE: Mój Zetor 3011
: 12 cze 2011, 20:49
autor: wujekcinek
Stoi u mnie w pracy, na Konotopie, kupowałem go od zeszłego lata, tylko wtedy kosztował inne pieniądze.
Na Stare Budy wybieram się od kilku lat i zawsze coś staje na przeszkodzie, teraz wreszcie będę miał mobilizację.
Chciałbym dojść do tego jak powinien wyglądać w oryginale, choć pewnie z racji cięcia kosztów, na razie zrobię go w oparciu o detale od C-360, tak żeby się nadawał do użycia, a pomału będę kompletował co się da.
RE: Mój Zetor 3011
: 12 cze 2011, 20:55
autor: damber
Zapodaje link do artykułu o Majorze Marka

Jest na co popatrzeć - kawał dobrej roboty.
https://retrotraktor.pl/readarticle.php?article_id=307
RE: Mój Zetor 3011
: 08 lip 2011, 12:21
autor: wujekcinek
W międzyczasie zawiozłem pompę na Blizne do pompiarza. Złapał się za głowę, zaczął lamentować, że części do tego nie ma, że się nie da zdobyć, i tak dalej... Co musiał to powiedział, ale powiedział że zrobi.
Układ kierowniczy po moich przemyśleniach wydaje się być oryginalny. Długo się tylko zastanawiałem, po co ktoś przełożył ten drążek stabilizujący. Wygląda to tak jakby goleń miała regulację w trzech położeniach, a regulować można tylko na środkowe i dolne, bo przy górnym (gdy ciągnik stoi najniżej) drążek zawadza o miskę. Taka moja dedukcja, że może te golenie są wspólne do 2011 i 3011 i gdyby 2011 np nie miało drążka to miałoby regulację 3 położeniową, a 3011 z drążkiem 2 położeniową. W momencie gdy ktoś tam, kiedyś tam założył koła od czterdziestki i ciągnik zaczął piać za bardzo do góry opuścił na goleniach najniżej i siłą rzeczy odwrócił drążek.
Kto się zna niech mnie uświadomi, czy dobrym tropem idę.
Zamówiłem farbę żaroodporną. Wybór kolorów jest ograniczony, jeden niebieski, jeden czerwony itd... Dlatego miałem wziąć siwą. Zaryzykowałem zamówiłem kość słoniową, nie wiem jak to wyjdzie, wzór na kartoniku w sklepie przypominał te resztki które widać było na bloku. Jak się okaże, że nie pasuje, to za kilka lat zmienię. Ponieważ na razie doprowadzam go do stanu używalności, robię żeby był w stanie: "przyzwoity, utrzymany", wrócić do oryginału postaram się jak będzie szedł na emeryturę.Pomału robota się posuwa
http://img8.rajce.idnes.cz/d0803/5/5086 ... 160253.jpg
Wielka prośba: Potrzebuję, jeżeli ktoś posiada regulator obrotów do pompy wtryskowej
RE: Mój Zetor 3011
: 08 lip 2011, 16:01
autor: damber
Świetnie wyszło z tą farbą

Będzie na co popatrzeć.