Forum RetroTRAKTOR

Nowe informacje odnośnie fabryki Ursusa.
http://finanse.wp.pl/gid,15280176,galer ... Bpage%5D=2

http://www.tygodniksolidarnosc.com/2012/38/1_ter.htm
http://www.tvr24.pl/wiadomosc-Ursus_powraca-3252.html

No i co tu można dodać. Chyba tylko słowa piosenki ,, no i masz czegoś chciał". A ,,Solidarność" w Ursusie to jak orkiestra na ,,Titanicu"- gra do końca.Tylko koniec będzie z ,,hepi endem" bo ten ,,Titanic" zatonie a tylko orkiestra się uratuje i pójdzie grać na innego ,,Titanica".*kiss*

Tak, szczególne eksponaty, stanowiące przecież historyczne dobro narodowe, powinny być z mocy prawa o zabytkach chronione.
Obawiam się, że na zakup kolekcji z Ursusa będzie stać, również zagranicznych kolekcjonerów, którzy przez podstawione osoby wywiozą to za granicę.
Oczywiście Bumar jest właścicielem kolekcji i może ją dowolnie sprzedać, ale konserwator zabytków powinien szczególnie zainteresować się komu. Podobnie jest przecież przy zmianie właściciela pojazdu zabytkowego, musimy powiadomić o tym konserwatora i mieć na to zgodę. To ma na celu ochronę przed wywozem za granicę, lub niewłaściwym przechowywaniem i zniszczeniem

Ale tak generalnie to bardzo smutne i uwłaczające, że oprócz dzielnicy , Ursus, państwo nasze ma w głębokim poważaniu osiągnięcia polskiej myśli technicznej. Za dwadzieścia lat następne pokolenia nie będą nawet miały pojęcia, że produkowaliśmy jeden z najnowocześniejszych ciągników na świecie.

Tak to jest kiedy się tylko pieniądz liczy... Likwidator wszystko za grosze sprzeda, żeby mieć na święta.
To wszystko się na nas zemści, kiedy nie będzie można dobrej maszyny do roboty kupić i pracy nie będzie... Ale rządzący mają to gdzieś, bo już wtedy będą na emeryturze a Ty się martw Rodaku.
Produkowaliśmy nowocześnie, prawda, ale zabrakło trochę dobrej woli żeby to dalej pociągnąć. Dla mnie to wstyd że u nas się tylko montuje ciągniki z zagranicznych komponentów, a nie produkuje od zera. W kraju który słynie z rolnictwa.
MTZ na Białorusi jakoś się trzyma, a sami wiecie co to za "cudeńko". Zetor się trzyma, ale to jest klasa sama w sobie, ten produkt się mógł wybronić. Wielkie holdingi jakoś dają radę, bo są wielkie. Upór władz zrobił swoje.
Może byłoby inaczej gdyby nie decydowało przede wszystkim kryterium ceny, tylko jakości. Sami wiecie że u nas najpierw się na kasę patrzy, byle było jak najtaniej.

Jeszcze przyjdą takie czasy że nasze stare sprzęty będą dużo więcej warte od tego nowego gówna co to ciągną zza granicy, bo będą w stanie do pracy. Mój ciapek nie ma lekko, wygląda jak psu z okrężnicy wyciągnięty a przez 42 lata pracuje bezawaryjnie. A te nowe sprzęty to szkoda gadać, rzucili się u mnie na Pronary (MTZy) Escorty, pełno tego było, a już tego nie widzę. Popsuło się. U mnie we wsi chłopi już czekają aż im się gwarancje pokończą żeby ciągniki powymieniać, bo "stary Zetór lepsy".

Mam kolegę, dwa razy do roku sprzedaje po 80 byków za granicę. Przyprowadził sobie starego Fendta, chociaż stać go na nowiutki sprzęt. Spytałem o co mu chodzi że taki traktor kupił. Stwierdził że nic lepszego na pole od Ursusa nie miał (miał 1224 ze Skandynawii a sprzedał go z powodu 1001 małych boleści) i tylko nowego Ursusa by kupił, ale tylko tego naszego, polskiego.

Ciekawe jest to, że gdy UE refunduje zakup nowego sprzętu do gospodarstwa nie mamy nic do zaoferowania. W praktyce dopłaty wracają do nich, a tak zostałyby u nas. Ale to temat rzeka.

Wicher napisał/a:
Tak to jest kiedy się tylko pieniądz liczy... Likwidator wszystko za grosze sprzeda, żeby mieć na święta.
To wszystko się na nas zemści, kiedy nie będzie można dobrej maszyny do roboty kupić i pracy nie będzie... Ale rządzący mają to gdzieś, bo już wtedy będą na emeryturze a Ty się martw Rodaku.
Produkowaliśmy nowocześnie, prawda, ale zabrakło trochę dobrej woli żeby to dalej pociągnąć. Dla mnie to wstyd że u nas się tylko montuje ciągniki z zagranicznych komponentów, a nie produkuje od zera. W kraju który słynie z rolnictwa.
MTZ na Białorusi jakoś się trzyma, a sami wiecie co to za "cudeńko". Zetor się trzyma, ale to jest klasa sama w sobie, ten produkt się mógł wybronić. Wielkie holdingi jakoś dają radę, bo są wielkie. Upór władz zrobił swoje.
Może byłoby inaczej gdyby nie decydowało przede wszystkim kryterium ceny, tylko jakości. Sami wiecie że u nas najpierw się na kasę patrzy, byle było jak najtaniej.

Jeszcze przyjdą takie czasy że nasze stare sprzęty będą dużo więcej warte od tego nowego gówna co to ciągną zza granicy, bo będą w stanie do pracy. Mój ciapek nie ma lekko, wygląda jak psu z okrężnicy wyciągnięty a przez 42 lata pracuje bezawaryjnie. A te nowe sprzęty to szkoda gadać, rzucili się u mnie na Pronary (MTZy) Escorty, pełno tego było, a już tego nie widzę. Popsuło się. U mnie we wsi chłopi już czekają aż im się gwarancje pokończą żeby ciągniki powymieniać, bo "stary Zetór lepsy".

Mam kolegę, dwa razy do roku sprzedaje po 80 byków za granicę. Przyprowadził sobie starego Fendta, chociaż stać go na nowiutki sprzęt. Spytałem o co mu chodzi że taki traktor kupił. Stwierdził że nic lepszego na pole od Ursusa nie miał (miał 1224 ze Skandynawii a sprzedał go z powodu 1001 małych boleści) i tylko nowego Ursusa by kupił, ale tylko tego naszego, polskiego.

Ciekawe jest to, że gdy UE refunduje zakup nowego sprzętu do gospodarstwa nie mamy nic do zaoferowania. W praktyce dopłaty wracają do nich, a tak zostałyby u nas. Ale to temat rzeka.

Amen Człowieku ...... ja prowadzę 40 hektarowe gospodarstwo w 2001 kupiłem swój pierwszy zachodni traktor MF 3080 , wytrzymałem z nim niecały rok, do 2012 przez gospodarstwo przeszło 14 różnych zachodnich cudów techniki, ostatni był New Holland TS 100 ...... w zeszłym miesiącu kupiłem 1014 , dwa C 360 zwykłe i rozwalonego perkinsa c 360 ..... dlaczego ? Ursus wcale nie jest gorszy jakościowo od innych marek .... nowoczesność zachodniego złomu wyraża się w ilości plastiku w kabinie i wokół, i w kosmicznych cenach byle drobiazgu .... robię teraz remont generalny jednej C 360 ( za młoda żeby tu się nią chwalić ) całą skrzynię zrobiłem w cenie jednego synchronizatora do John Deere 6200 ..... Tyle na temat ... części kupuje wyłącznie z Rolmaru ,oryginalne .... Jest kiepsko Panowie, bo straciliśmy fabrykę sprzętu na naszą kieszeń i jesteśmy skazani na zakup zachodnio chińskiego szmelcu, który wyliczony jest na okres gwarancji i jeden dzień dłużej , nawet nowy sprzęt generuje ogromne koszty , gwarancja to lipa ,a pracę wykonuje identyczną jak stary C 360 i w tym samym czasie, czy dla radia w kabinie warto się zadłużać po uszy ? moje wieloletnie doświadczenie mówi że nie , ciągnik to przede wszystkim narzędzie takie jak widły ,łopata i ma być proste niezawodne i w miarę możliwości tanie ..... ile razy całe hektary siana mi zgniły bo czekałem na durną śrubkę , którą do Ursusa kupiłbym dwa kilometry od domu za pół darmo . Martwi ogromnie to co dzieje się wokół muzeum Ursusa. Bezduszny księgowy i likwidator nie może decydować o losach dorobku kilku pokoleń inżynierów , konstruktorów , i pracowników Ursusa. To muzeum to świadectwo naszej kultury technicznej, zniszczenie go i rozsprzedanie skutkuje tym że zniknie widoczny znak pracy wielu ludzi , komu zależy na zatarciu śladów i historii jednego ze starszych zakładów w Polsce , w jakich czasach żyjemy że znika fabryka która przetrwała Drugą Wojnę Światową . Dlaczego żadne muzeum rolnictwa nie jest zainteresowane przejęciem zbiorów ? .......Pozdrawiam ...

Szreniawa pewnie chętnie by przejęła te sprzęty, z otwartymi rękami - jednak na przeszkodzie na pewno stoi kasa. Bo BUMAR pewnie za darmo nie odda, a Szreniawa ma plany finansowe pewnie ustawione póki co raczej na infrastrukturę muzeum (park, pawilony itd) a nie na zakupy czy remonty sprzętu. Tak wnioskuję po tym co widzi się w samym muzeum.

Ale tu już znowu stykamy się z polityką, jakbym mógł to bym kazał premie dla marszałków przekazać na ten sprzęt i ulokować to w jakiejś pewnej kolekcji.

To na jaka skalę produkował Ursus jest nieosiągalne w roku 2021 przez wiele marek !!! To było niesłychane jaka ilość ciągników była produkowana !!!!

i za to wieczny szacunek przede wszystkim ludziom - prochownikom ursusa szkoda tylko że tak to się potoczyło.
I jeszcze jedno Ursus nie był przestarzały..... jak mógł być przestarzały w latach 70 czy 80 skoro używany jest w niejednej Polskiej wsi w roku 2021????
Ja tego nie rozumie

pozdrawiam !

I Panowie jeśli gdzieś jest dokumentacja Ursusa to powinna ona być pieczołowicie przechowywana i przekazana dalszym pokoleniom

Eksponaty powinni przekazać do Muzeum w Szreniawie.

HARY dlaczego akurat do Szreniawy? W muzeum w Ciechanowcu też mogłyby się znaleźć.

Szreniawa Narodowe Muzeum Rolnictwa.

Co z tego, że Narodowe jak i tak należy kupić bilet wstępu, tak samo jak w Ciechanowcu. Jak dla mnie, eksponaty z Muzeum Ursusa mogą trafić nawet do Muzeum PRLu w Sępólnie Krajeńskim, bo mam blisko

Też nie wiem czemu Szreniawa miała by być faworyzowana.
Moim zdaniem najważniejsze żeby kolekcja była dostępna dla zwiedzających, a czy w muzeum, czy w prywatnym skansenie, to już mniejsza o to.
A jeśli chodzi o bilety - utrzymanie każdego eksponatu kosztuje, nie mówiąc już o budynkach wystawowych więc w odpłatnych biletach nie widzę niczego złego - oczywiście w rozsądnych cenach...

Ursus to wartość już sama w sobie, eksponaty stanowią historię ważną dla Polski kto lepiej zadba o tą wartość i historię jak nie Narodowe Muzeum Rolnictwa i Techniki Rolniczej w Szreniawie. Pochodzę z drugiej strony RP, trudno mnie posądzić o stronniczość.

Dla przykładu, w Szreniawie znajdują się prototypy Ursusa C-328 i C-342, natomiast w Ciechanowie Prototyp Ursusa C-375. Nieważne do jakiego muzeum trafiłyby eksponaty z Ursusa, ważne aby były dostępne dla zwiedzających. Każde muzeum dba o swoje eksponat.