Forum RetroTRAKTOR

Witam mam pewne pytanie mam około 8500zł i chciałbym zakupic jakis traktor jesli znacie jakies to piscie.

Dzieki

To zależy do czego ma być używany ciągnik.

No taki mały ciągnik zeby mało palił a tak dokładnie to do lekkiej orki i do sianokosów i inne małe zdania

To T 25, popularny Władymirec. Części dość tanie i powszechnie dostępne, maszyna uniwersalna. I dość tania, w tych pieniądzach można dostać coś przyzwoitego, chociaż do używanego ciągnika po zakupie i tak się dokłada. Ewentualnie c 328 albo c 330 z pierwszych serii (są tańsze). Nie szukasz oczywiście zabytku, tylko maszyny wyłącznie do pracy?

Za 8,5tyś to już coś ciekawego można dostać. Jeśli mały, to jakiś z dwu-cylindrowym silnikiem - ale za 8,5 tys. to byś i fajną C 4011 wyrwał.

C 4011 to wspaniała maszynka, owszem, podoba mi się strasznie ale sprawdziłem w swoich warunkach że na małym gospodarstwie lepszy jest mały ciągnik, dużym jest niewielka oszczędność czasu przy orce, dużo pali no i jest mniej zwrotny, co ważne na przykład przy koszeniu maliniaka albo sadu:D No a skoro domino89 szuka czegoś do lekkiej orki i ogólnie do lekkich prac to najlepsze będzie c 328 bądź 330, lub Władymirec.

Dokładnie tak jak piszesz ~Wicher coś z tych trzech. Części można jeszcze dostać. Z tą C 4011 to troche zaszalałem

Ewentualnie tv-521, jest mały, zwinny, ekonomiczny, wszedzie wjedzie.

zgadzam sie 4011 ale już sporo pali władymirec lub c 330 ewentualnie jeszcze zetor 25 po remoncie

No cóż, małe spalanie to pojącie względne, ciągnik o większej mocy zazwyczaj spali mniej przy cięższych pracach, a więcej w lżejszych pracach w stosunku do ciągnika o małej mocy. Tak więc jeżeli nacisk kładzony jest na prace lekkie (czyli kosiarka, grabiarka, jakiś lżejszy transport) to śmiało można brać coś w stylu ursusa c328, c330, wladimirca t25 albo nawet zetora 25, którego można kupić znacznie poniżej założonego budżetu. Taki traktor jako główny może funkcjonować w gospodarstwie o wielkości około 5 ha gruntów ornych, lub do około 8 ha łąk, lub dowolne stosunki pomiedzy w/w. Jeżeli areał jest większy, należy pomyśleć nad czymś większym, choćby przytaczana wyżej 4011, albo coś w stylu zetora 3011.

PS. Rozbawiło mnie określenie "lekka orka" - ciekawe co to jest? *yes*

Podejrzewam że domino89 miał na myśli orkę małego kawałka gruntu albo pola na piaskach, bo moje c 330 na glinach w I i II klasie pod dwuskibowcem ledwo daje radę:D A na piaskach (czasem się dorabia, żeby traktor nie stał) idzie całkiem ładnie, może chodziło właśnie o lekki grunt. Mój ciągnik w tej chwili jest w 60 procentach używany do transportu, pozostałe 40 to prace polowe, pracuje na dwóch hektarach własnych i po sąsiadach czasem, ma trochę mało mocy do kopaczki, jest też zbyt lekki bo mi przednią oś podrywa, ale mimo wszystko daje radę:D
Śmiało mogę polecić właśnie c 328 lub c 330, jest to dobry wybór, bo części w bród na rynku, maszyna prosta na dodatek bardzo wytrzymała, narzędzia zawsze od sąsiadów można pożyczyć, bo pasują no i łatwo o kadrę techniczną potrafiącą to naprawić:)
No i jeszcze Władymirec, ze swoim wielkim zakresem przełożeń, ale na takie użytkowanie można się bez nich obejść. TV 521 jest za mało uniwersalny, bo musi pracować na specjalnym osprzęcie a zakupienie go to spore obciążenie.

Dziekuje za Rady a do zetora 25 łatwo dostac czesci

Dość łatwo.

No z tą łatwością dostępu do części zetora 25 bym nie przesadzał, na pewno nie jest to c330 którego dosłownie można poskładac od zera z cześci dostępnej w każdej najbliższej składnicy cześci, ale jeżeli ktos dba o spręt, na bieżąco pilnuje stanu technicznego to i zdąży dorwać odpowiednie części zanim te zamontowane sie już zupełnie posypią

Ja bym wybrał do tak małego gospodarstwa albo małego ruska albo 330.Jak to ma pracować to raczej taki.328 posiada już powiedzmy jakąś wartość kolekcjonerską i nie wszystkie części pasują z trzydziestki tak,że jego już bym sobie darował.Z Zetorem 25 tak samo.

No tak, z tym że c330 w dobrym stanie w podanej cenie raczej nie ma szans znaleźć, czyli z tego zestawienia wynikałoby jedno: najwłaściwszy traktor dla domino89 to t25 wladimirec: mieści się w podanej cenie, tanie i łatwo dostępne części, prosta budowa...
Czego tu więcej chcieć? *flower*

Można 330 za te osiem tysi kupić w dobrym stanie mechanicznym,z łysymi kapciami i blacharką niestety do roboty.Same kapcie to wydatek rzędu dwóch tysi więc siłą rzeczy alternatywą staje się mały rusek.

To chrapek zgłoszę się do ciebie jeśli będę szukał c330, bo ja jeszcze nie widziałem trzydziestki w cenie poniżej 10 koła której stan mechaniczny przynajmniej przez kilkaset mth pozwolił na w miarę bezstresowe użytkowanie
Ale też dużo zależy od województwa, a nieraz jak jest tańszy traktor po drugiej stronie Polski to po dodaniu kosztów transportu i tak wychodzi drogo. *no*

Ale wolał bym jakąs 30 bo w ruskach jest duzo biegów i ciezko sie bedzie połapac a jesli widzieliscie jakie 30 na allegro lub gdzies to napiszczie linka ok

Dokładnie tak jak mówisz w zależności od regionu.Ja zawsze dowiadywałem się od ludzi a nie z przesadzonych cenowo ogłoszeń.Robiłem kiedyś u handlarza i takie okazje to u nich była norma.On tanio kupić a dobrze sprzedać i zarobić bez roboty.Wiem jakie ceny są normą ale kto szuka znajdzie.