Strona 1 z 5
					
				Lanz - dyskretny urok przedwojennych detali
				: 02 lut 2012, 10:18
				autor: drandrzej
				Witajcie 
tutaj pojawi się cały zestaw zdjęć i opisów odrestaurowywania LANZ-a 
model i rok jest już znany  - ale ta wiadomość będzie podana gdy całość będzie już jeżdżąca 

 - chyba że ktoś po szczegółach odgadnie/oszacuje wcześniej - w miarę pojawiania się kolejnych informacji
na dziś - zbiorniki wody - po wyczyszczeniu warstwy lakieru ukazały się sygnatury fabryki - które znamy , ale ciekawostką są kształty cyfr - wyglądające trochę jak ręcznie pisane 
przyznam ,że znalezienie takich szczególików daje dużo frajdy 
zestaw ze zdjęć został przywieziony jako  komplet - widać jeszcze okres gdy uczono się odlewać żeliwo i formy były znacznie mniej zaawansowane 
i tutaj widać najlepiej :

 
			 
			
					
				RE: Lanz - dyskretny urok przedwojennych detali
				: 02 lut 2012, 17:47
				autor: Ursus
				Pięknie. A w tym górnym zbiorniku są otwory jakieś, tylko zaślepione?
			 
			
					
				RE: Lanz - dyskretny urok przedwojennych detali
				: 03 lut 2012, 8:00
				autor: drandrzej
				wygląda na to że to jakieś zaślepione otwory technologiczne , materiał jest taki sam jak korpus , podejrzewam , że i te u góry i te na dole przy końcu grały rolę przy zalewaniu formy żeliwem - jak umieli tak robili , na cylindrze sa podobne , nie widoczne po złożeniu ciągnika w całość - chłodnice zasłaniają
			 
			
					
				RE: Lanz - dyskretny urok przedwojennych detali
				: 03 lut 2012, 8:07
				autor: Jacek ze Skansena
				Na moje to są otwory zaślepione cienką warstwą żeliwa zabezpieczające przed lodem.
			 
			
					
				RE: Lanz - dyskretny urok przedwojennych detali
				: 03 lut 2012, 8:31
				autor: drandrzej
				może te górne faktycznie ?
ciekawe czy dały by  radę zabezpieczyć ? 
dolne na 100% od zalewania formy  , w cylindrze tak samo
			 
			
					
				RE: Lanz - dyskretny urok przedwojennych detali
				: 05 lut 2012, 21:30
				autor: Ursus
				U kogoś widziałem takie cuś jak dobrze kojarzę, ale z otworami bez zaślepek 

 Chyba nówkę? 

 
			 
			
					
				RE: Lanz - dyskretny urok przedwojennych detali
				: 05 lut 2012, 21:39
				autor: vauxhall
				Nie jestem pewien czy te zaslepki otwarlyby sie na mrozie...wczesniej nastapiloby rozdecie segmentow chlodnic.
Widzialem w ciagniku Lanz,wersje szosowa, ktory mial w czesci zbiornika wody zbiornik oleju z wieloma wyjsciami na rurki ,taki system centralnego smarowania,gesty olej podczas pracy silnika  ogrzewal sie , powoli wyciekal przez podklad filcowy i smarowal  kilka punktow silnika (wal kciukowy,mimosrod napedu pompy wtrysk.)
			 
			
					
				RE: Lanz - dyskretny urok przedwojennych detali
				: 05 lut 2012, 21:47
				autor: Ursus
				Też mam wątpliwości odnośnie zadziałania tego na mrozie. Jednak jakoś nie widzę możliwości zastosowania w tej części takiego układu olejenia. Już myślałem nad zegarem do temp. wody, ale drugi otwór? Może coś do instalacji holzgas?
			 
			
					
				RE: Lanz - dyskretny urok przedwojennych detali
				: 05 lut 2012, 22:55
				autor: Kamil
				Jeśli chodzi o te zaślepki w zbiorniku wodnym, zarówno te 2 górne i 2 dolne miały zabezpieczyć zbiornik przed rozmrożeniem.. Teoretycznie, bo w praktyce bywało niestety gorzej.. Przeważnie zbiornik pękał, a zaślepki zostawały na miejscu. W starszych modelach z napisem BULLDOG na zbiorniku wodnym, znajdowała się w nim dodatkowa komora na olej z której wychodziły te rurki. Co do cylindra,to z tego co pamiętam to raczej nie ma tam żadnych zaślepek.
			 
			
					
				RE: Lanz - dyskretny urok przedwojennych detali
				: 05 lut 2012, 23:17
				autor: Ursus
				Witaj Kamil 

 Cieszę się, że nasze forum wzbogaciło się o kolejnego fachowca z zakresu Lanz/Ursus 

 
			 
			
					
				RE: Lanz - dyskretny urok przedwojennych detali
				: 16 mar 2012, 11:43
				autor: drandrzej
				Dzięki Jarkowi kolejny drobny oryginalny detal 
pewnie nie będzie widać że takowy pracuje , ale sama świadomość oryginału - jak w reklamie-bezcenna :p
 
			 
			
					
				RE: Lanz - dyskretny urok przedwojennych detali
				: 16 mar 2012, 17:38
				autor: Ursus
				Oj przyjął ten klin już troche uderzeń 

 
			 
			
					
				RE: Lanz - dyskretny urok przedwojennych detali
				: 16 mar 2012, 18:44
				autor: cobraxx
				Oj przyjął ten klin już troche uderzeń 
Klin na moje wygląda jak nowy, może nawet wcale nie pracował.
Teraz będę mógł mówić, że jestem współwłaścicielem LANZa 

:):):)
 
			 
			
					
				RE: Lanz - dyskretny urok przedwojennych detali
				: 16 mar 2012, 23:08
				autor: drandrzej
				Jarek , masz udziały 
jak tak dalej pójdzie to się okaże że ja tylko pomysł i robote dodałem , ale cóż , niech i tak będzie byle udało się to ogarnąć :p
 
			 
			
					
				RE: Lanz - dyskretny urok przedwojennych detali
				: 18 mar 2012, 21:45
				autor: Ursus
				cobraxx napisał/a:
Oj przyjął ten klin już troche uderzeń 
Klin na moje wygląda jak nowy, może nawet wcale nie pracował.
Teraz będę mógł mówić, że jestem współwłaścicielem LANZa 

:):):)
 
Po zdjęciu tego nie oceniłem, to taka uwaga moja stąd, że skoro oryginał Lanza, to starszy od Ursusa trochę 

 
			 
			
					
				RE: Lanz - dyskretny urok przedwojennych detali
				: 19 mar 2012, 21:42
				autor: drandrzej
				
			 
			
					
				RE: Lanz - dyskretny urok przedwojennych detali
				: 19 mar 2012, 21:48
				autor: damber
				To Ty nawet w niedziele nie dasz odpocząć ciągnikowi 

 
			 
			
					
				RE: Lanz - dyskretny urok przedwojennych detali
				: 19 mar 2012, 21:51
				autor: Ursus
				Fajnie, fajnie 

 Korpus skrzyni niemal identyczny jak w Ursusie, nie? 
A ta śrubka w prawej pochwie, w pionie to od czego?
Dziwnie jakoś tak bez hamulców bębnowych wygląda 

 
			 
			
					
				RE: Lanz - dyskretny urok przedwojennych detali
				: 19 mar 2012, 21:51
				autor: Ursus c-325
				Andrzej - maniak puzzli przestrzennych :p
Świetnie się ten temat ogląda *rofl*
			 
			
					
				RE: Lanz - dyskretny urok przedwojennych detali
				: 19 mar 2012, 21:56
				autor: drandrzej
				to jedyne godziny które moge wyrwać z obowiązkow rodznnych  i podziałać przy sprzęcie 
 ale planuję zwlec skrzynię do domu w SO/ND więc może bedzie nieco spokojniej- czasu na dojazd nie będę tracił 
 
 
**
srubka od dolewania oleju do pochwy