Strona 1 z 1

SAM ale nie traktor

: 27 lut 2012, 16:12
autor: Zientas
Witajcie!
Po szczęśliwie zakończonych próbach z uruchomieniem mojego 301D zacząłem zastanawiać się nad skonstruowaniem jakiegoś gustownego (pojęcie względne oczywiście) wózka pod ten silnik. Rozrysowałem już sobie projekt drewnianej ramy, przeglądałem katalog kółek.

Jednakże pojawiła się niebezpieczna pokusa wykorzystania momentu obrotowego w celu przemieszczania się "dookoła komina".
Nie ma to być jednak traktorek, nie ma mieć siedzenia od "golfa", nie mam mieć opon w jodełkę, nie mam mieć halogenów, nie mam mieć żadnych WOMów (czy jak to tam się nazywa) i innych rolniczych wyjść, żadnych skrzyń od żuka i dyfrów od stara.

Wyobraźcie sobie po prostu silnik stacjonarny na oryginalnym wózku, ze stalowymi kołami i teraz do tego jakaś szybka i prosta adaptacja kierownicy, jakiejś małej przekładni i napęd np. na jedno koło (nie ma potrzeby stosowania dyferencjału - no chyba, że są jakieś malutkie, nie rzucające się w oczy).
Ogólnie ma to być "jeździdło" pyrkające sobie i puszczające czasem czarną chmurkę dymu. Ba, nawet pozycja "kierowcy" może być stojąca, a jeśli już siedząca to na jakimś stalowym siodle bez oparcia. Ogólnie maksymalna prostota i zachowanie jakiegoś retro-stylu. Rama drewniana, kółka stalowe itp.
Spotkaliście się z czymś takim gdzieś już? Jakieś linki? Doświadczenia?
Pozdrawiam serdecznie!

RE: SAM ale nie traktor

: 27 lut 2012, 17:47
autor: Bolszewik
To była maszyna do rozrzucania siana:

https://picasaweb.google.com/Bolszewik3 ... 6951290066

Jest nawet sprzęgło kłowe do załączania napędu *flower*

RE: SAM ale nie traktor

: 27 lut 2012, 18:23
autor: Zientas
No, to jest słuszna koncepcja *hilarious*

Rozumiem, że napęd idzie tu z ziemi z jednego koła?

RE: SAM ale nie traktor

: 27 lut 2012, 18:52
autor: Bolszewik
Z obu, chyba musiał bym sprawdzić, ale szczerze mówiąc nie chce mi się dziś łazić po ciemku za stodołą.

Jak chcesz to jutro odpisze, mogę nawet zrobić dodatkowe fotki.

RE: SAM ale nie traktor

: 27 lut 2012, 18:52
autor: vauxhall
Przyznam ze nietypowa koncepcja.
Kiedys przywiozlem z Holandii taki popularny u nich rodzaj czterokolowego rowerka dla dzieci,nazywa sie to "skelter",podobne mutacje tych jezdzidel czesto spotkac mozna u nas w parkach rekreacyjnych,letniskach itp.
Moj nabytek jest o tyle nietypowy ze jest duzy,czteroosobowy,dwa zestawy pedalow (co ciekawe jeden do jazdy do przodu,drugi do tylu,oba z "wolnym kolem",ogumienie typowe,jak przy taczkach.
Mialem zamiar zastosowac caly naped od hulajnogi elektrycznej (akumulatory,silnik,sterownik igbt)ale po natchnieniu kolegi Zientasa -
chyba w czasie wolnym zastosuje naped "sugerowany"tym bardziej ze moje dziecko wyroslo juz na wyzszy etap motoryzacyjny...
Mam kilka silnikow typu "pocket" w tym nowy Faryman diesel,polowe mniejszy od s-301,o porywnywalnej mocy, do tego jakas skrzynie biegow od MZ-tki,lancuch na kolo i moze bedzie jakis spozniony prototyp Benza*yes*

RE: SAM ale nie traktor

: 28 lut 2012, 23:59
autor: Zientas
Nie upieram się, że 301D to najlepszy i najbardziej "stylowy" silnik do tego projektu, ale od czegoś trzeba zacząć *yes* Zastanawiam się czy istnieje jakiś mały mechanizm, który mógłby robić za sprzęgło, albo po prostu jakieś małe sprzęgło z jakiego wynalazku, w małej obudowie, nieproblematyczne...



Edit:

A poniżej tak na szybko kilka pomysłów, ta wersja 3 kołowa mi się podoba najbardziej. Pewnie jeszcze koncepcje się zmienią w czasie jak poszukam inspiracji.

Obrazek

RE: SAM ale nie traktor

: 29 lut 2012, 14:48
autor: oman7
Ale z ciebie artysta.Patrze na te twoje projekty i wyglądają jak rowery z przełomu XIX i XX wieku.Podobają mi się :D

RE: SAM ale nie traktor

: 29 lut 2012, 16:28
autor: vauxhall
Tez mam wrazenie ze to pojazd Dreysa.:)
Sprzeglo mozna zrobic bardzo prosto-pasek plaski (lub klinowy w specjalnym lozu-uformowany plaskownik)-napinany dodatkowa rolka,np.noga w momencie jazdy-zwolniona rolka-pojazd stoi a pas luzno sie poslizguje po kolach pasowych.
Takie rozwiazanie jest w kombajnach-naped mlocarni,hedera,wysypu ziarna.
Lub:pas pracujacy na kole czynnym lub jalowym,przerzucany z jednego na drugie-tak jak w starych transmisjach.

RE: SAM ale nie traktor

: 01 mar 2012, 10:52
autor: Zientas
Słusznie prawisz. Też myślałem o jakimś pasku z możliwością jego napinania-poluźniania.
Skrzynia by się jakaś jednak przydała, lub jakiś przełożenie, bo jak podam 2000 obr. prosto na koła to może być trochę niebezpieczne *annoy*

RE: SAM ale nie traktor

: 01 mar 2012, 11:00
autor: baro
W legendach prulu o samach rolniczych był taki sam co mial wlasnie sprzęgło zrealizowane za pomocą pedalu który napinal pasek :D nawet na youtube filmik tego jest :P



a może drezyne sobie zbuduj :P

RE: SAM ale nie traktor

: 04 mar 2012, 20:53
autor: Zientas
Ja znajdę gdzieś blisko tory, po których nie jeździ pociąg, to czemu nie? Drugi esiok pójdzie na drezynę :D



Rozważam jeszcze silnik parowy... może by taki jakiś zrobić sobie.
No ale póki co mam 2 esiaki (jeden na chodzie, drugi jeszcze nie) i je trzeba wykorzystać.

Czy wiecie może jeszcze skąd wziąć jakiś mały dyfer?

RE: SAM ale nie traktor

: 07 maja 2012, 22:35
autor: Krzysiukolejka
Ja buduję drezynę na tor 600mm napędzaną S301d - więc jeśli Ty też zbudujesz - to ja nie będę sam :p

RE: SAM ale nie traktor

: 08 maja 2012, 8:00
autor: drandrzej
Witaj Krzysiek na RT !

RE: SAM ale nie traktor

: 11 lip 2012, 21:43
autor: Zientas
Witajcie po dłuższej przerwie!

Czy taki sprzęt bierze napęd z jednego koła czy z dwóch? Jest tam mechanizm różnicowy? *sarcasm*

Obrazek

Albo w takiej kosiarce jak poniżej?

Obrazek

RE: SAM ale nie traktor

: 11 lip 2012, 22:04
autor: Bolszewik
W kopaczce nie wiem.

W kosiarce przy włączonym napędzie oba koła były chyba zblokowane.

Przy wyłączonym napędzie lub cofaniu kręciły się niezależnie.

Postaram się to jutro sprawdzić.

RE: SAM ale nie traktor

: 11 lip 2012, 22:08
autor: Wicher
W kosiarce przy każdym kole są dwa "wolne koła" które działają jak mechanizm różnicowy i odłączają napęd listwy nożowej przy cofaniu, w kopaczce chyba też jest takie rozwiązanie

RE: SAM ale nie traktor

: 11 lip 2012, 22:16
autor: Zientas
Jak się zapewne domyślacie użyłbym tego jako połączenia momentu obr. z Esiaka z ziemią :)

Czyli moment w takiej kopaczce dołączony byłby właśnie tam gdzie oryginalnie jest wał napędzający te "pyro-zabieraki", albo w tej kosiarce tam gdzie wychodzi napęd noży. Oczywiście z jakimiś tam przeróbkami *annoy*

RE: SAM ale nie traktor

: 11 lip 2012, 22:18
autor: Wicher
Dawaj to na bazie kosiarki, to będzie robiło robotę! :)
Od razu masz gustowne wyjście na koło pasowe i solidny kawał ramy.
A do tego jest szersza od kopaczki co też gra znaczenie.

RE: SAM ale nie traktor

: 11 lip 2012, 23:42
autor: Zientas
W tych sprzętach widzę jakieś dźwignie i pedały. Rozumiem, że to właśnie do załączania/odłączania napędów? Rozwiązało by to już wiele problemów, ale boję się, że takie zasprzęglanie nie wytrzyma długo w zestawie z esem. Wydaje mi się, że kopaczka wygląda solidniej *yes*

RE: SAM ale nie traktor

: 12 lip 2012, 5:23
autor: Wicher
W kosiarce masz sprzęgło kłowe sterowane tym pedałem... Trudna sprawa, bo trzeba zrobić jakieś dodatkowe sprzęgło.