Forum RetroTRAKTOR

Mam prośbę do szanownych kolegów.
Kupiłem ostatnio sama z silnikiem S231 (jest ustawiony wzdłuż pojazdu, napęd przez paski na przekładnię kątową,potem wałem Cardana do skrzyni biegów od malucha) Koła wszystkie są od malucha (duży rozstaw śrub)
Chcę go przerobić na ciągniczek uniwersalny (0,4ha pola ,w tym ogród, ewentualna obsługa budowy domu oraz odsnieżanie)
Do dyspozycji mam S301d, tylny most od żuka, hydraulikę od widłowca,2 koła od kosa i dobre chęci.
Proszę o pomoc i co mi proponujecie.

Powinieneś szukać i pytać tutaj: www.samy.adresforum.pl

Wrzuć jakieś zdjęcia tego wynalazku co od kupiłeś tam masz mocniejszy silnik do wykorzystania wywalił bym skrzynie z malucha dał bym skrzynie i dyfer z żuka koła jodełke 16 na tyl i fajny samik jest !

dziekuję Baro i Darcio za odppwiedź.
Na "samach adresforum" jest duzo ciekawych wiadomości z których na pewno skorzystam.Jeszcze parę pytań.
Jak jest lepiej ustawić s231, wzdłuż ciągniczka, czy w poprzek.
W tej chwili jest wzdłuż ale wydłuża się cały i potrzeba przekłdnię kątową stosować
Czy koła od Kosa nie są za wąskie i trzeba montować jako bliźniaki, czy lepiej od razu kupić szersze 16?

Silnik zdecydowanie wzdłuż. Lepszy jest rozkład masy i korzystniejsze oddziaływanie momentu obrotowego związanego z kołem zamachowym.

Ja uważam że lepiej ustawić silnik poprzecznie gdyż eliminuje to potrzebe zastosowania przekładni kątowej . Każda dodatkowa przekładnia to kolejna strata mocy i większy kłopot. Ja bym ustawił silnik poprzecznie a w miejsce przekładni kątowej włożył bym drugą skrzynie biegów , na pewno bardziej by sie przydała podczas użytkowania ciągnika .

No w sumie to sie nie zgodzę że na przekładni jest strata mocy. Śmiem twierdzić że odpowiednio dobrana przekładnia do konkretnej skrzyni dodaje siły. Sam fakt ile koni ma silnik nie do końca jest istotny, istotne są przełożenia. W samie skonstruowanym na silnikach od samochodów masz problem z głowy z kombinowaniem z elektryką czy rozrusznikami bo są one fabrycznie skonstruowane. Ja Ci polecam silniki Andori. Fakt że troszkę trzeba pokombinować ale są one nie do zajechania a co najważniejsze mało palą

Siły czy koni przez przekładnie choćby nie wiem jak dobrane nam nie przybedzie. Można zwiększyc silę uciągu moment obrotowy maszyny. Szoly co do ustawiania silników są różne zależy ja chcesz przenieść napęd jedni dają wzdłużnie i przekładnie kątową inni poprzecznie paskami na walek pod silnikiem albo odrazu na sprzęgło i skrzynie decyzja należy do ciebie kolego. Silniki Andrychowsie mają tą wade że wiecej ważą niż koni mają ale cóż oczekiwać od tych konstrukcji to ze niektóre pykają do dziś i cieszą ucho to aż podziw! co do opon na tył nie baw się w kola od kosa od razu zakładaj 16 choćby nawet 600-16 ale jak masz możliwosć i pieniadze to kupuj 750 -16

Nie napisałem że koni przybędzie a chodzi mi o to że większość konstrukcji kończy się na pierwszym biegu w polu czyli są źle dobrane przełożenia.Tłumacząc na mój chłopski rozum to mało koni a dużo siły.
Co do silników andori to np. s 320 do dziś jest użytkowany przez arabów i co więcej bardzo dobrze spisuje się w tak ekstremalnych warunkach jak pustynia. To stara i prosta konstrukcja ale właśnie w tej prostocie dżemie "moc".
Z reguły nasze Samy są ciekawie skonstruowane ale w większości przypadków są produkowane z tego co mamy pod ręką i śmiem twierdzić że są bardzo niebezpieczne i nie tak bardzo dla konstruktorów co dla domowników.
Co do ciężaru to też ważny element i traktor musi mieć odpowiednią wagę np. do sadzarki czy innych maszyn. Sam ciężar nie jest istotny tak jak środek ciężkości czy silnik jest w poprzek czy wzdłuż to mało ważne.

Sprawność przekładni to ok. 0,97 (taka jest dla przekładni stożkowej pracującej w oleju), więc strata mocy jest niewielka. Za wzdłużnym ustawieniem silnika przemawia dodatkowo konieczność ograniczenia drgań. Stateczność podłużna ciągnika jest dużo większa niż poprzeczna, dlatego takie usytuowanie sprzyja lepszemu wytłumieniu drgań spowodowanych pracą silnika.

też jestem zdanie ze im mniej przekładni tym lepiej , ale z drugiej strony to jesli zamontujesz go poprzecznie to nie bedzie zbyt wystawal poza rame i jak póżniej założyc maske skoro silnik bedzie dużo wystawał

z doświadczenia wiem że różnica w tłumieniu drgań ze względu na usytuwanie silnika poprzecznego lub podłużnego jest tak mała że można ją spokojnie pominąć , i na pewno nie kierowałbym się nią podczas podejmowania decyzji co do ustawienia silnika . tak jak już mówiłem, po co marnować miejsce na przeładnie kątową , lepiej wpakować w co miejsce drugą skrzynie np z żuka , będziemy wtedy mogli sobie wybrać dokładnie takie przełożenie jak potrzeba. Ja tak własnie mam, ciągnik ma niecałe 2 metry długości i około metra szerokości a zmieściłem w nim dwie skrzynie biegów i silnik s-231 . sprawuje sie to bardzo dobrze. Jakby kto był ciekawy moge wrzucić foty :p

no a jak z szerokościa nie za bardzo wystaje ten silnik a skrzynie i sprzeglo od czego masz ?

nie wystaje poza ciągnik , skrzynia pierwsza jest z poloneza a druga z zuka , polonezowska spokojnie wystarcza gdyż nie przenosi zbyt dużych obciążeń ponieważ obroty są redukowane dopiero na drugiej skrzyni (tej z żuka) .

a most też masz żukowski ?

most. duży fiat , troche sie martwiłem o jego wytrzymałośc , ale ciągałem już nim przyczepe D-35 i jest ok . jak padnie założe żukowski skrócony

Marcin 102 jak możesz wrzuć zdjęcia swojego sama
Jak jest przeniesiony napęd z silnika do sprzęgła, przez paski czy bezposrednio wałkiem?
Jak skróciłeś tylny most i czy symetrycznie?

Wrzucam fotki na prośbę Czesława.

No to przy odpalaniu z korby masz co ciągnąć silnik i przekładnie.

W tego typu ciągnikach zawsze się rozpędza silnik i przekładnie jednocześnie.
Odbiór mocy z silnika powinien być przekazywany od koła zamachowego ,a nie przekazywany przez koła zębate rozrządu .