Forum RetroTRAKTOR

Interesują mnie wszystkie ceny wszystkich maszyn produkowanych od 1945-1995r

To raczej niewykonanlne. Myślę, że o ile udałoby sie dotrzeć i przekopać materiały z tak długiego okresu, to samo spisanie oraz klasyfikacja cen zajęłaby niewyobrażalną do oszacowania ilość czasu.

Tytaniczna praca, trzeba by szukać na przykład w informatorach Pewexu, Agromy, po tabliczkach znamionowych... Łatwiej ustalić cenę konkretnej maszyny a nie wartość produkcji polskiego przemysłu maszyn rolniczych za komuny (bo w praktyce do tego by się to sprowadzało, wystarczyłoby później po prostu pomnożyć

rafal napisał/a:
To raczej niewykonalne. Myślę, że o ile udałoby sie dotrzeć i przekopać materiały z tak długiego okresu, to samo spisanie oraz klasyfikacja cen zajęłaby niewyobrażalną do oszacowania ilość czasu.

Masz rację. Sam posiadam kilka katalogów zarówno z Agromy jak i z ówczesnego Ministerstwa Przemysłu Ciężkiego/Maszynowego w liczbie: 6 sztuk i tylko w 4 są podane ceny.
Popieram również zdanie Wichra - najlepiej to konkretne maszyny i na prośbę zainteresowanego.

bo znam ceny maszyn np:
-ciężkich ursusów
-ursusa c 360 (595 tyś z kabino sokółką 695 tyś)
-ursus c 330M w grudniu 1987 r kosztował 770 tyś
-bizon z 040 w 73 r kosztował 460tyś
-bizon z 050 w 73 r kosztował 510 tyś
a i nie zrozumnieliście mnie chodziło mi o ceny maszyn jakie znacie i o ceny jakie znacie
@Marcin 125p to możesz podać te ceny?

A właściwie do czego jest Ci potrzebna znajomość tych cen?

tak o sobie chce porównać ceny kiedyś i dziś:D

Co porównasz jak to całkiem inne pieniądze były.

wiem ale np 770 tyś to dzisiaj77 tyś

Młody, bez urazy ale nie możesz w taki sposób na to patrzeć, wartość pieniądza jest zupełnie inna. Należy dodać inflację z końca lat 80" i początku 90" oraz denominację a i tak moim zdaniem nie dojdziesz z tym do ładu. Za dużo danych i szczegółów o których nawet nie warto pisać.

A jeszcze wymiana pieniędzy w latach 50-tych *rolleyes* , jedynym logicznym wyznacznikiem jest wartość złota i przeliczanie tych cen na wartość złota w danym roku a w końcu lat 80 i początek 90 to ceny zmieniały się co bez mała co tydzień.Ewentualnie można próbować porównywać do produktów rolniczych tak dla siebie i swojej wiedzy o kosztach zakupu;)

mlody4564 napisał/a:
wiem ale np 770 tyś to dzisiaj77 tyś

To dzisiaj "tylko" 77 zł po denominacji. Denominacja była 10 000:1.
Tak jak napisał brutal były jeszcze 2 potężne inflacje.
Wartość nabywcza pieniądza zmieniła się diametralnie.
Przykłady:
ok. 1986r - żytnia w Pewexie kosztowała 46centy
ok. 1993/94r - mój tato kupował dolary po 54zł.
Jak się to ma do obecnego kursu dolara i jego siły nabywczej w %. Nijak się ma.

Jak piszesz pracę dyplomową/magisterską to idź do US weź dane ze średnimi zarobkami w tych latach, kursach walut itp.

Potem popytaj o ceny z tabliczek ze starych sprzętów.

Może znajdziesz korelację.

Dzisiejsze ceny są takie, że rynek je kształtuje. Towar jest tyle wart ile ktoś chce za niego zapłacić.

Aha
możesz te ceny odnieść do cen kwintala zboża itp...

mój staruszek w 1991 brał z Polmozbytu fiata 125p za 36000 a ja używkę kupiłem za 3000 w 1998 (125p z lepszym wyposażeniem rok prod.1988)zobaczcie jaka różnica

Zgadzam się z poprzednikami, te właśnie zmienne miałem na myśli. Nie wiem jak to było zmaszynami rolniczymi ale jeżeli tak samo jak z autami gdzie cena na rynku wtórnym była wyższa niż fabryczna to już chyba temat nie do ogarnięcia.
Na ten temat to możnaby napisać pracę doktorską.

Myślę że takie dane można zbierać tylko z ciekawości albo dla własnej satysfakcji.
Pozdrawiam Tomasz

Najlepszy przykład inflacji : w wieku 16 lat mój dziadek nazbierał mi na książeczkę PKO tyle kasy że można było kupić JAWĘ 350 ts -NÓWKĘ ,dziadek stwierdził -wnusiu jak skończysz osiemnastkę to się kupi coś lepszego .Dwa lata później za tą kasę można było kupić opony do rowerka.Racja Tomasz książkę by napisał i co z tego ,dzisiejsze dzieciaki i tak mają to w nosie ,mam dwójkę to wiem .Ale nie ma co się żalić trzeba działać żeby nowy rząd na jeszcze raz takiego psikusa nie spłatał .

Dokładnie,patrząc co rząd wyrabia to strach się bać.
Działkę mam pół hektara i nie zamierzam sprzedawać, nie wiadomo co przyszłość przyniesie i czy Zetorek w pole iść nie będzie musiał.
A tak całkiem serio to faktycznie młodzież teraz wogóle nie ma pojęcia o rzeczywistości i o życiu, ale chyba za bardzo odbiegamy od tematu
Nie narażamy się administarcji:)

Rząd ma zapiąć budżet krajowy z małą stratą więc mało go obchodzi zwykły obywatel.
Ziemię trzymać i maszyny z zapasem paliwa szykować co by mieć własne wyżywienie.
Ceny też nie do przełknięcia.

A w temacie cen maszyn. Pewnie kolega się zasugerował takim tematem o ilości różnych maszyn - każdy następny kopiuje listę z poprzedniego postu i dopisuje swoje modele i ilości.

Nawet gdybyśmy i tutaj coś takiego zrobili to jak porównać cenę np. C330 z przed i po inflacji (I czy II) lub zakup za $ zza wielkiej wody. Wartość nabywcza pieniądza jest zupełnie inna. Kiedyś to się wszystko odnosiło to stałych jak np. cena półlitrówki, dolara. Chociaż i $ znacznie straciły. W 1986/88 pracowałem na budowie jako pomocnik majstra za 1$ za dniówkę (10 godzin). A teraz 20$ ?

Ja mam po to ciągnik, ziemię i zainteresowania żeby się od zakupów z zewnątrz uniezależnić.
Młodzież mamy taką jaką państwo wychowuje, cóż, chociaż te symboliczne pół roku do odsłużenia w kamaszach mogli zostawić żeby złota młodzież zobaczyła że jest co innego niż alkohol i imprezki...
A co do tematu - poszukaj na forum, gdzieś kiedyś dodałem zdjęcie z cennika Pewexu z 1970 roku, było tam parę cen maszyn w dolarach.