Strona 1 z 2

Nowa zdobycz - niezidentyfikowany silnik stacjonarny

: 26 lip 2012, 8:54
autor: SEBRIGHT
Wczoraj wieczorem stałem się posiadaczem takiego oto silnika stacjonarnego. Na oko kompletny, czterosuwowy, benzyniak, brak jest jedynie świecy razem z fajką. Pomimo kilkunastu albo i więcej lat postoju iskra jest, wałem można bez problemu obrócić :) Podobno ma 14KM i pochodzi z wojskowego agregatu prądotwórczego. Poprzedni właściciel twierdzi że silnik jest produkcji polskiej, jednak napis "CHOKE" przy dźwigience ssania dał mi trochę do myślenia. Tabliczki znamionowej niestety brak, pozostały jedynie dziurki w obudowie dmuchawy. Znalazłem jedynie logo u dołu cylindra poniżej żeberek (przedostatnie zdjęcie)

Poszukuję jakichkolwiek informacji na temat tego silnika, choćby jak marka, model, lata produkcji, luzy na zaworach, jaka świeca tam podchodzi (zastanawiam się czy nie M18) itp... :)

Uprzedzając ewentualne pytanie: silnik nie jest na sprzedaż :)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

RE: Nowa zdobycz - niezidentyfikowany silnik stacjonarny

: 26 lip 2012, 9:19
autor: MAMMOET
Zapewne to jakiś rzadki amerykaniec, sporo jest takich perełek tejże produkcji :) Raczej nie wierzę, że to produkt polski, chyba że był w dostawach UNRRA.

RE: Nowa zdobycz - niezidentyfikowany silnik stacjonarny

: 26 lip 2012, 9:23
autor: Wicher
Kolega ma coś podobnego, również na chodzie, firmy "bernard motors" też jednogarowiec czterosuw.
Też z wojska, ale chyba z motopompy ze statku - widać na nim działanie odrobiny słonej wody.
Tamten silnik jest górnozaworowy. Widać że ten akurat jest starszy. To dolniak?

RE: Nowa zdobycz - niezidentyfikowany silnik stacjonarny

: 26 lip 2012, 14:54
autor: krakerss
Ruski sprzęt moim zdaniem.

RE: Nowa zdobycz - niezidentyfikowany silnik stacjonarny

: 26 lip 2012, 18:38
autor: oman7
To nie będzie przypadkiem Briggs & Stratton

RE: Nowa zdobycz - niezidentyfikowany silnik stacjonarny

: 26 lip 2012, 19:30
autor: SEBRIGHT
Dzisiaj zainwestowałem a nową świecę i fajkę, przeczyściłem układ paliwowy [wlot kranika był prawie całkowicie zapchany kawałkami trawy], , z ciekawości zalałem go paliwem i podjąłem próbę uruchomienia :) Tak jak się spodziewałem nie zagadał, za to paliwo wyciekało gdzie tylko mogło :D
Wstępnie go oglądnąłem i większość części jest numerowana, jednak nie znalazłem nic co mogło by wskazywać na producenta lub ok produkcji.
Jutro ew pojutrze umyję go benzyną i napiszę jeśli coś znajdę :)
Wicher tak, to jest silnik dolnozaworowy. Masz fotkę silnika kolegi?

RE: Nowa zdobycz - niezidentyfikowany silnik stacjonarny

: 26 lip 2012, 20:16
autor: Ursus
Fajny silniczek. Na Wilkowice weź ;) To może ktoś na żywo zweryfikuje :)

RE: Nowa zdobycz - niezidentyfikowany silnik stacjonarny

: 26 lip 2012, 20:27
autor: baro
ej mam podobny jak nie taki sam!!! i mi ktoś napsiał ze to bernerd poszukam tematu z moim




http://www.retrotraktor.pl/forum/viewth ... ad_id=3601 obejrzyj temat z moim :D ty chyba gdzieś z Dobczyc jesteś prawda?

RE: Nowa zdobycz - niezidentyfikowany silnik stacjonarny

: 26 lip 2012, 21:32
autor: vauxhall
Witam.
Jestem zdania ze osoba sugerujaca amerykanskie pochodzenie tego silnika moze miec racje.
Tez jestem w posiadaniu podobnego silnika,ale 2 cylindrowego,zabudowany w agregacie,pradnicy spawalniczej HOBART.
Silnik marki WISCONSIN.
Bardzo podobne byly kopie rosyjskie tych silnikow stosowane w min.
agregatach pradotworczych.
Zrobie zdjecia,moge przeslac na podany email.

RE: Nowa zdobycz - niezidentyfikowany silnik stacjonarny

: 26 lip 2012, 21:56
autor: Jacek ze Skansena
Czy to nie jest coś czeskiego lub słowackiego?

RE: Nowa zdobycz - niezidentyfikowany silnik stacjonarny

: 26 lip 2012, 22:07
autor: baro
Ha i widzę ze twój braki ma :P nie masz filtra powietrza. My mój kiedys na plaku odpaliliśmy z kolegom :D A mój wujek stary mechanik odpalil go kiedyś bo mój na linke palony jest zawija sie i ciagniesz. ten gaźnik to jak dla mnie wieeelki archaizm aż go kiedyś wyciągne i sprubuje obudzic :D

RE: Nowa zdobycz - niezidentyfikowany silnik stacjonarny

: 27 lip 2012, 10:37
autor: SEBRIGHT
Paweł o ile cintek się nie złamie pod ciężarem eksponatów, prowiantu i innego wyposażenia zawsze można spróbować go gdzieś zmieścić :)
baro prawie trafiłeś :D Jestem z okolic Gdowa :) Przeglądnąłem temat z linku i Twój silnik wydaje się być podobny, ale w szczegółach jednak inny tzn kształt obudowy dmuchawy, skierowanie wydechu, mocowanie zbiornika paliwa itp...

RE: Nowa zdobycz - niezidentyfikowany silnik stacjonarny

: 27 lip 2012, 10:50
autor: Ursus
A tam na którymś zdjęciu jest odlew w kształcie MC lub MG - w kółeczku - może to jakiś trop?

RE: Nowa zdobycz - niezidentyfikowany silnik stacjonarny

: 27 lip 2012, 12:23
autor: G503
Skoro większość części jest numerowana to na pewno jest to amerykaniec, oni mają fioła na tym punkcie :D
Poza tym Twój silnik tak jak silniki np z Willysa posiada datowany cylinder, na jednym ze zdjęć widać odlaną tabliczkę z numerem 16-4 która wygląda jakby byłą przykręcona dwoma wkrętami, czyli poprzez analogie z silnikami Jeepa można zaryzykować i powiedzieć że silnik jest z 16 kwietnia ale to jest tylko data odlania cylindra a nie jego obróbki czy złożenia. Dokładna data z rokiem obróbki i złożenia powinna być wybita wybijakiem gdzieś w okolicy miejsca gdzie przychodzi uszczelka pomiędzy cylindrem a blokiem czy głowiczką.
Ja bym zaryzykował z 99% pewnością (datowany cylinder, śruby i inne elementy znakowane, nawet czcionka na kolanku od gaźnika jest podobna do amerykańskiej) że jest to jakiś stary silnik amerykański lub jego licencjonowana kopia.

RE: Nowa zdobycz - niezidentyfikowany silnik stacjonarny

: 27 lip 2012, 12:38
autor: Ursus
A jak z gwintami/śrubami? Tam są calowe?

RE: Nowa zdobycz - niezidentyfikowany silnik stacjonarny

: 27 lip 2012, 14:17
autor: Wicher
Jak będę u kumpla to zrobię zdjęcia jego silnika, ale jest on bardzo podobny do niego.
Widać "różnicę wieku" w stosunku do Twojego silnika, bo jest on sporo nowocześniejszy, ma kwadratowy zbiornik, inaczej wyprofilowane żeberka chłodzenia itp. Ale jeden mi drugi żywo przypomina.

RE: Nowa zdobycz - niezidentyfikowany silnik stacjonarny

: 27 lip 2012, 20:32
autor: baro
Gdów to i tak niedaleko mnie :D można by kiedy wsiąsć w auto wziaść moó i porównać oba silniczki :D jak uruchomisz swój wrzuc filmik :D ja w przyszłym tygodniu wyciągne swój spod regalu w moim ejst pekniety przewód wysokiego napiecia.

RE: Nowa zdobycz - niezidentyfikowany silnik stacjonarny

: 13 sie 2012, 11:50
autor: SEBRIGHT
G503 dzięki za info :)
baro spoko, mogę go wrzucić na auto, podjechać i porównamy oba silniki :) Ale to już raczej po Wilkowicach *yes*
Paweł a calowe śruby mają minimalnie grubszy gwint od metrycznych? W silniku są właśnie takie.

Ostatnio umyłem cały silnik benzyną [bez rozkręcania] i u dołu cylindra nie znalazłem żadnych oznaczeń, nie patrzyłem jedynie od strony dmuchawy :) Przy okazji wymyłem, rozebrałem i przedmuchałem cały gaźnik :) Żadna dysza nie była zapchana, komora pływakowa czysta, zawór iglicowy ok, więc chyba tylko pływak się zawiesił skoro przelewał gaźnik :) Fotki po umyciu wrzucę wieczorem lub jutro :)
Z czego się dorabia uszczelki gaźnika? Moja niestety jest pęknięta...

RE: Nowa zdobycz - niezidentyfikowany silnik stacjonarny

: 13 sie 2012, 16:24
autor: drandrzej
płyta uszczelkarska - choćby gambit -mają różne - odporne na inne warunki pracy
podejrzewam że w firmie dorabiającej uszczelki taki kawałek dadzą ci za darmo bo te wymiary to czesto odpad

RE: Nowa zdobycz - niezidentyfikowany silnik stacjonarny

: 13 sie 2012, 20:26
autor: olowaty
Toćto Briggs jest. A dokłądnie B&S model A. Stary jak świat.
Obrazek
Tutaj masz wszystkie wersje tych motorków:
http://www.simplicityva.com/engines/Briggs/1941bs.html
Rocznik niestety lata 40/50-te XX wieku.

p.s. Jako miłośnicy kosiarek musimy kiedyś jakieś spotkanie zorganizować. W piątek dorwałem kolejnego Wolfa, niestety znów cewka padnięta.