Forum RetroTRAKTOR

Witajcie. W zwiazku że nie zamieniam sie na c-325 (poprzedni temat), pomyślałem że troszkę umyję naszą starą C-360, ponieważ tata ja troche zaniedbał. Czytałem kiedyś instrukcje od C-330 i tam pisało że niewolno myć ciagników szmatką z modą. Pisało że są dwa sposoby (jak na tamte lata) mycia ciagników.
1. Mycie za pomocą wody pod ciśnieniem
2. Mycie za pomocą pędzla i wiadra z wodą
Tylko że nic nie było o elektyce. Jak należy osłaniać cześci elektryczne, chyba że mam normalnie myć też elektryke, ale chyba nie.Prosze o wasze zdanie.

Jak zasadzisz myjkę wysokociśnieniową pod tablicę rozdzielczą to stare przewody pourywać się mogą i za dużo wody nie pompuj do prądnicy i rozrusznika:).

Ale troche można, nie trzeba specyficznie omijaci tych rzeczy? Co do myjki to niemam, a wiec pedzel mi został.

Umyj odmalój powymieniaj i ciesz sie 60tka i w polu Ci pomoże i nie powstydzisz sie na dożynkach.

Ja na początku smary, oleje zmywam olejem napędowym i pędzlem (a jak pogrzejesz ropę to już wypas totalny), następnie biorę wode (tak około 70*C) dodaje detergent (mydło Alfa lava, to od mycia dojarki, albo proszek do białego prania) myje tym całe podzespoły (szczotką). Następnie spłukuje woda z węża (jak nie ma myjki ciśnieniowej). A na elektrykę wody nie leje:)

Ja najpierw spryskuje cały ciągnik (korpus) "szprajem" do czyszczenia silników:
http://image.ceneo.pl/data/products/122 ... 650-ml.jpg
Taka butelka wystarcza spokojnie na spryskanie całej 60 we wszystkich miejscach. To dosłownie rozpuszcza wszelkie smary i zacieki od olejów. A następnie spłukuje to myjką ciśnieniową z dyszą ustawioną na większe rozpylanie. :p

bossmann na malowanie i wymienianie nie mam kasy niestety, no ale umyć zawsze można. Ma ktoś może głowice sprężarki c-360 zwykłej na sprzedaż ,ale tak tanio na sprzedaż, bo u mnie jest zepsuta.



Na te wszystkie zjazdy rolnicze, przyjeżdzają Ursusy C-360?

Co do mycia ciągników to najlepiej robić to myjką ciśnieniową z gorącą wodą... wtedy i chemia zbytnio niepotrzebna.
Jak myłem swój przed remontem to nie tylko brud a i stary lakier schodził xD
Gorąco apeluję do Kolegów o jak najmniejsze używanie chemii do mycia ciągnika, lepiej myć go częściej ale samą wodą. Szkoda tak sobie syfić na posesji.

Mi sie własnie też wydaje że myjką najlepiej, tylko no szkoda że jej nie mam.

Pamiętajcie tylko o osłonięciu pompy wtryskowej szmatą, bo przez odpowietrznik(filterek) może się dostać woda do środka!

Czy wystarczy tylko osłonąc "filterek" folią lub czymś podobnym. damber wydaje mi sie że szmatka by przepusciła wode

Szmatę przy myciu ma się najczęściej pod ręką. Chodzi tylko o to, aby mocny strumień wody nie lał się bezpośrednio na pompę. Im lepsze zabezpieczenie tym większa pewność, że nic się nie dostanie do pompy, dlatego folia jak najbardziej np. folia stretch.

Co do elektryki to niewystarczyło by wyjąc akumulatory z ciagnika i bez obaw walić strumieniem wody po kablach itp, oczywiscie uważać na słabo wyglądające połączenia przewodów.