Forum RetroTRAKTOR

Witam Szanowne Grono.

Chyba niedbale wbijając luz zakleszczyłem sobie skrzynkę... Po podniesieniu koła nie można nim przekręcić, wciśnięcie sprzęgła nic nie zmienia.
Muszę odkręcać górną pokrywę skrzyni biegów do odkleszczenia? Jak to zrobić najprościej?

Jarek, mi na początku też się czasem zdarzało. Wystarczy odkręcić wajchę od biegów i wtedy ustawić obie strony wodzików tak aby otwory wodzików były w jednej linii z tym środkowym. To nie jest trudne tylko ciężko mi to wytłumaczyć. Gdybyś potrzebował pomocy możesz zadzwonić, chyba że któryś z kolegów potrafi to lepiej opisać

Pozdrawiam Tomasz

Tylko co masz na myśli mówiąc że wciśnięcie sprzęgła nic nie zmienia?

Jeśli masz wbite dwa biegi na raz to tak - po wciśnięciu sprzęgła koło dalej będzie zablokowane

Można zrobić tak jak napisał brutal66 - odkręć wajchę i ustaw sobie luz, tak żebyś miał "ścieżki" dla główki dźwigni zmiany biegów wszystkie ułożone w linii.

Jak odkręcisz i rzucisz okiem na mechanizm to będziesz wiedział o czym piszemy.

No własnie o to mi chodziło. Dzięki Paweł *tup*

Dzięki za info- Paweł dobrze wyczaił o co chodziło ze sprzęgłem. Tak z ciekawości teraz sobie myślę czy zblokowane są koła na wałku przekazującym napęd w kierunku mechanizmu różnicowego?
Innymi słowy czy będę mógł przekręcić korbą silnik? Muszę sprawdzić po południu.

Jak wciśniesz sprzęgło to obrócisz bez problemu

Ale kręciłem bez wciskania sprzęgła.
Wczoraj akurat kręciłem korbą i dało się- czyli albo blokuje się tylko wałek wychodzący od skrzyni (w co wątpię), albo kręciłem przed zblokowaniem (co bardziej prawdopodobne).Trochę zgłupiałem- silnik się kręci bez wciskania sprzęgła, a wodziki wyglądają jak na fotce:



Co robić?

Może coś w środku skrzyni się ,,wysrało,,. Nigdy ze skrzynią Zetorka nie miałem do czynienia...ale to po Twoim opisie wyglądałoby na coś innego a nie na zwykłe zablokowanie...może któryś wodzik się obłamał...

Koło tylne po podniesieniu jednej strony stoi na dębowo (znaczy rusza się tyle ile ma luzu na zazębieniach). Wciskanie i wyciskanie dźwigni blokady nic nie daje.
No i to, że silnik się kreci *eek*

Jarek tak się przyglądam co próbujesz robić ale powiem ci szczerze: jak tego nie robiłeś to skorzystaj z pomocy a przy okazji podpatruj to na drugi raz może uda się zrobić samemu. Ja już nie jeden traktorek widziałem od środka ale precyzji sam nie robię. To tak dla otuchy. Spróbuj może ktoś ci pomoże.

Skrzynka w traktorze to nie jakieś mecyje, ze szwagrem po pijanemu nie takie sputniki my reperowali *flower*
Tak na serio to muszę temu dać radę, tylko chciałem zacząć od najprostszych rzeczy, na rozbiórkę skrzyni jest czas. Skądinąd dziwna usterka...

,,Ze szwagrem,to my nie takie rzeczy robili,dajcie ino siekiery,,...cytat z mojego ulubionego pisma motocyklowego,ha,ha,ha,ha...

No skrzynia w Zetorku jest dość specyficzna.
Próbowałeś podnieść drugie koło? Obydwa zblokowało?
Może poluzował się wałek atakujący i coś przeskoczyło, może za duży luz na mechaniźmie różnicowym, może kosz satelit się rozleciał - dużo jest możliwości.
Jak ruszasz kołem to słychać stuk? Gdzie? Może w okolicy hamulców?

Witaj
Patrząc na ten olej, to nieciekawie to wygląda ten kolor tego oleju?
Może woda w skrzyni biegów B)
pozdrawiam

Ja stawiam na urwany/ złamany wodzik.*bye*

Ściągnij górną pokrywe i będziesz widział praktycznie wszystko czy kosz satelit czy może zabezpieczenie na nakrętce od ataku puściło i dokręciło ci śrubę na maxa tam jest łozysko stożkowe albo wałek na mechaniźmie różnicowym luźny i cos zblokowało ja bym jedno z tych rzeczy obstawiał przy ściąganiu górnej pokrywy nie ma dużo roboty
pozdrawiam

Teraz wróciłem z dziupli. Zimna psia mać.
Po kolei.
Jedno koło było podniesione do demontażu felgi, ale w celach doświadczalnych podniosłem także drugie- bez zmian tzn. drugie koło też stało.
Po zdjęciu koła zabrałem się za skrzynkę biegów- po gmeraniu w wodzikach odblokowałam gadzinę.

Po wsadzeniu dźwigni wbijałem biegi i na dźwigniętym tyle testowałam skrzynkę kręcąc korbą.
Koła kręciły się w przód i tył, mechanizm różnicowy działa jak należy (na luzie przy podniesionym tyle kręcąc jednym kołem drugie kręci się odwrotnie, po zapięciu blokady oba jednakowo).



Uzupełniając na spokojnie, to:

1. Ciągnika wcześniej nie eksploatowałem, blokady nie sprawdzałem (choć teraz widzę, że działa), po drodze z lawety do wiaty przewajchowałem wszystkie biegi i działały.

2. @Ursus- sprawdziłem, blokowało oba koła

3. @Klaudiusz- patrząc na stan oleju też myślałem, że to mix oleum z wodą, ale o dziwo ma półpłynną konsystencję, z wetkniętego śrubowkręta praktycznie nie spływa. Oczywiście całość do wymiany tylko na zimno nawet nie da rady zejść przez korek...

4. @Papiszon- raczej wodziki są OK.

5. @Czyzor 23- teraz chciałem dać tylne koła do piaskowania i chciałem odblokować skrzynkę, żeby łatwiej było je zdjąć (śruby obręczy i gwiazdy są strasznie skorodowane...).

Czy ktoś ogarnia sposób włączania biegów szosowych / terenowych? Rozumiem, że odpowiada za to środkowy wałek (ten między wodzikami) tylko jak jest sterowany? W wycięcie raczej nie pasuje końcówka dźwigni zmiany biegów.

Musisz zajrzeć, zdjąć pokrywę - może coś z widełkami, nie radziłbym tak jeździć bez sprawdzenia przyczyny.

A biegi polowe/szosowe to nie kumam o co pytasz? Na fotce Twojej są polowe wrzucone.

Sposób przełączania biegów z szosowych na terenowe jest realizowany jak w C330? Przełącza je ten środkowy wałek? Jak jest on sterowany- bo w widoczne wycięcie nie pasuje końcówka dźwigni zmiany biegów?

A pokrywę zrzucę profilaktycznie tak jak radzisz.

Musi pasować, ale nie to mniejsze (to jest do zatrzasku) tylko to większe, o jakby kwadratowym przekroju wycięcie.

I dokładnie, schemat biegów ten sam co w C330.