Strona 1 z 2
Zestaw naprawczy Ursus C-360
: 11 lut 2013, 23:20
autor: pawelll48
Zaczynam przygotowywać się psychicznie i materialnie do kupna zestawu naprawczego do C-360. Jakie obecne produkowane produkty polecacie. Jaki byłby szacowany koszt wymiany tych elementów przez mechanika?
Traktor był już słaby(mechanik mówił, że tuleje są już nisko), ale jeszcze brat przegrzał silnik przez co poszedł olej spod korka, (myślę, że zestaw naprawczy powinien pomóc).
Mam wrażenie, że płyn z chłodnicy lekko ubywa mimo, że dolewałem (chyba do oleju się dostał...)
PS1. W sobotę odpaliłem go i słychać dziwne tak jakby tarcie na 1 i 2 tłoku od baku...
PS2. Czy jest jakakolwiek możliwość, żeby do kolektora powietrza dostał się olej?
RE: Zestaw naprawczy Ursus C-360
: 12 lut 2013, 1:05
autor: szylke78
WYMIANA ZESTAWÓW NAPRAWCZYCH -JA KASUJĘ 250zł
JEDEN ZESTAW MUSI KOSZTOWAĆ PRZYNAJMNIEJ OKOŁO 200zł.
POLECAM FIRMĘ ( MAHLE )
Nie rozumiem -tłoki są już nisko-
Olej poszedł spod korka po przegrzaniu.-zapiekły się pierścienie tłokowe.
Na pewno sapie spod korka , czyli ma przedmuch.Mogą dojść dodatkowe koszty CZYLI -GŁOWICE.
Nie wiadomo jak wyglądają zawory i prowadnice .Koszt regeneracji jednej sztuki 110 - 120 zł.
RE: Zestaw naprawczy Ursus C-360
: 12 lut 2013, 1:56
autor: pawelll48
Nie tłoki tylko tuleje siedzą nisko.
Też tak sądzę, że pierścienie
Głowice oglądałem (czy nie pękły) i wszystko zdaje się być ok.
A co Pan sądzi o zestawie Zetorowskim, bądź takim:
http://allegro.pl/zestaw-naprawczy-siln ... 24986.html
PS. O Mahle słyszałem, że loteria (sam zdania o nich nie mam)
Co mam sprawdzić w razie czegoś przy głowicach? (W takich domowych warunkach?)
Jeżeli płyn
(nie duża ilość) poszedł do oleju to nawet zawieź traktor do mechanika nie można?
RE: Zestaw naprawczy Ursus C-360
: 12 lut 2013, 7:49
autor: brutal66
Byłbym ostrożny jeżeli chodzi o regeneracje głowic. Kilka razy wymieniałem w C- 360 na regenerowane i wytrzymywały 2-3 lata. Jeżeli ciągnik ma pracować "zawodowo" to lepiej zainwestować i kupić nowe. Chyba że będzie uzywany okazjonalnie to wtedy myslę nie będzie to robić wiekszej różnicy.
Regenerowane głowice które są teraz dostępne są juz zmęczone i łatwo o mikropęknięcia. Takie jest moje zdanie poparte własnymi spostrzeżeniami.
RE: Zestaw naprawczy Ursus C-360
: 12 lut 2013, 8:33
autor: pawelll48
Jeżeli okazałyby się "złe" to wymieniam na nowe w granicy 200zł/szt. (słyszałem, że już za taką kwotę można kupić coś porządnego).
RE: Zestaw naprawczy Ursus C-360
: 12 lut 2013, 12:55
autor: szylke78
Tuleja tłoka nie ma opcji osiadania -(siedzi nisko).
Ten zestaw morze być .
Głowica dobra kosztuje prawie 300 zł.Ta za 200 to nie kiedy gorszy szmelc jak ta po regeneracji.Regeneracja polega na wymianie zaworów , prowadnic , gniazd.Doszlifowaniu ich i dotarciu , oraz planowaniu i sprawdzeniu szczelności głowicy.
RE: Zestaw naprawczy Ursus C-360
: 12 lut 2013, 14:00
autor: Przemo
Siema ja za wymiane tuleji tłoków itd w c-360 i pochodne biorę 500zł i wzwyż no to jest remont bez dołu z dołem po rozjechaniu ciagnika 1000zł i zakładam zawsze tylko i wyłącznie MAHLE KROTOSZYN- nie ma lepszych i to we wszystkich ursusach.Co do głowic bywa różnie regenerowane bywa że pracują 2godz dopóki sie nie zagrzeje a bywa że chodzi do starości *yes*dlatego trzeba brać z dobrego i spr. żródła nowe te za 150-200 to syf,lepiej kupić za300 oryginał i mieć przez lata:p
RE: Zestaw naprawczy Ursus C-360
: 12 lut 2013, 22:57
autor: szylke78
Jesteś droższy ode mnie kolego ale MAHLE to dla mnie też najlepszy towar.*yes*
RE: Zestaw naprawczy Ursus C-360
: 12 lut 2013, 23:09
autor: pawelll48
http://m.allegro.pl/przedmiot,glowica-s ... 85544.htmlA co Panowie sądzą o tych głowicach?
Czy realne jest, aby przetrasportować go na kołach do mechanika w granicach 4-5km?
RE: Zestaw naprawczy Ursus C-360
: 12 lut 2013, 23:58
autor: svecla
@pawelll48 - na lince to napewno realne, żeby go na kołach przetransportować *yes*
A tak serio, to jeżeli w oleju jest spora ilość wody, to szkoda wału korbowego i panewek. Ewntualnie wymienić olej, nawet na przepracowany, ale czysty, odpalić traktor, dopiero zalać wodą (przy pracującym silniku), i natychmiast jechać nie przekraczając ok 2000 obr/min. i nie gasząc po drodze.
I modlić się, że nie stanie po drodze, bo to tarcie na 1 i 2 tłoku może oznaczać pęknięte pierścienie (prawdopodobne), ale również dużo innych rzeczy, ale u mechanika to wyjdzie - oby nie w drodze. (odpukać)
RE: Zestaw naprawczy Ursus C-360
: 13 lut 2013, 11:21
autor: pawelll48
Powiem tyle, że tato jeszcze nie wie o konsekwencji przegrzania silnika przez mojego brata... Mówił, że bd pracował, aż do "klęknięcia" bo i tak w listopadzie przeszło 2tyś włożyliśmy... Sądzi, że nie którzy jeżdżą na "zarżniętych" silnikach bardzo długo, to dlaczego my nie możemy... (Cała ta nie chęć jest spowodowana po części braku dopłat... nie wiem ile jeszcze trzeba bd czekać, ale silnik na wiosnę pasowało by wyremontować).
Na razie bd się starał poważnie z tatą porozmawiać i nie zostaje mi nic innego jak czekać na dopłaty
Czyli tak wstępnie szacuję, że koło 2500zł trzeba zapłacić (tzn. z nowymi głowicami (jeżeli obecne bd złe) 4x300zł=1200, zestaw naprawczy 200x4=800 + robocizna ok. 500zł i wiadomo zawsze coś może wyjdzie w praniu). Zostaje mi tylko być dobrych myśli

Bardzo dziękuje za pomoc, właśnie dzięki Wam wiem już więcej

RE: Zestaw naprawczy Ursus C-360
: 13 lut 2013, 11:54
autor: svecla
Tak sobie myślę jeszcze, że niekoniecznie głowice muszą być do wyrzucenia (choć mogą), może być tak, że przez przegrzanie uszczelnienia zewnetrzne tuleji poszły, co powoduje przedostawanie się wody koło tuleji do oleju.
Faktycznie, niektórzy jeżdżą na zarzniętych silnikach bardzo długo - np. ja*annoy*- u mnie w 6911(bliźniak c360) przedmuchy do skrzyni korbowej są poważne, a ciagnik odpala bez problemu w największe mrozy, ale pod warunkiem, że silnik nie był przegrzany lub poddany innemu katowaniu, a wynika to li tylko z zużycia. Sam osobiście na wiosnę planuję wymienić tuleje i tłoki (wału nie ruszam - dojadę go do końca i wymienię), bo już słabawy się robi.
RE: Zestaw naprawczy Ursus C-360
: 13 lut 2013, 12:44
autor: szylke78
JAK REGENERACJA KOSZTUJE OKOŁO 110-120zł TO CO TA ZA 195złMORZE BYĆ WARTA?
RE: Zestaw naprawczy Ursus C-360
: 13 lut 2013, 12:59
autor: DK94
pawelll48 napisał/a:
500zł
Możesz to zaoszczędzić wystarczy, ze zrobisz sobie sam, przecież tam niema nie wiem jakich części aby nie dało się samemu zrobić, jak nie masz ściągacza do tulei to w ostateczności brecha i młotkiem wybijesz.
PS kolega z AF od Ursusa Turbo?

RE: Zestaw naprawczy Ursus C-360
: 13 lut 2013, 15:20
autor: papiszon
Przede wszystkim trzeba zdjąc głowice i obejrzeć , pomierzyć tuleje. Być może to tylko zapieczone/pękniete pierścienie. Jak tuleja nie jest zużyta (nie ma progów), wystarczy honowanie i nowe pierścienie. Wyjdzie sporo taniej. Tłoki mogą zostać te same (jeśli nie podtarte).
Głowice też można samemu zregenerować, nic trudnego. Dajesz tylko do przeszlifowania gniazd, a zawory nowe lub też po szlifowaniu, możesz dotrzeć sam. Jeśli nie ma luzów w prowadnicach, zostawiasz je. Jeśli są, to w czym problem, wybić stare a wcisnąć nowe. Pęknięcia w głowicy nie przewiduję. Po przegrzaniu silnika, pada przede wszystkim uszczelka pod głowicą. No, ale to różnie bywa.
Większość prac można zrobić samemu, co znacznie obniży koszty naprawy. Jak nie bardzo wierzysz w swoje siły, to może masz kogoś znajomego co się w tym orientuje (tylko nie tego machanika, co Ci powiedział, że tuleje osiadają*clap*). A w razie czego, masz nas.*tup*
RE: Zestaw naprawczy Ursus C-360
: 13 lut 2013, 16:21
autor: pawelll48
Ale nawet warsztatu i narzędzi odpowiednich nie mam...
Tato to by mnie "zabił" gdyby zobaczył, że silnik rozkręcam...
Oglądałem wiele filmów na YT z remontów, ale nadal jest to dla mnie ciężka sprawa do zgryzienia... Mam ferie, wiec bd się w tym bardziej zagłębiał
DK94 Tak

Ale mówię, że to nie jest od tego

RE: Zestaw naprawczy Ursus C-360
: 13 lut 2013, 17:49
autor: DK94
Ja nie jestem od tych krzykaczy, że turbo = remont. Wiesz jakbym ja nie wytargał wakacje 2010 Ursusa C-4011 z stodoły to do dzisiaj by pewno tam stał bez remontu, ja na tym silniku poznałem diesla, zrobiłem pierwszy krok a potem się już starsi dołączyli. Ale ja nie miałem ta na tyle funduszów i kupowałem części przeciętne. pamiętam za komplet pierścieni dałem 70 zł, za tuleje 37zł sztuka, tłoki miałem nowe nie używane made in PRL, korbowody 60zł sztuka.
RE: Zestaw naprawczy Ursus C-360
: 13 lut 2013, 18:52
autor: papiszon
Broń Boże, nie chcę wojny w Twej rodzinie*neutral*. Nie znam Twoich możliwości i nie namawiam Cię do samodzielnego remontu silnika, jeżeli sam nie czujesz się na siłach. Podsunąłem tylko pomysł na zmniejszenie kosztów naprawy, bo sam nieraz borykam się z tym problemem, a że wiele (prawie wszystko) robię sam, to wydawało mi się, że każdy może się nauczyć. Jednak, jeśli nie czujesz się na tyle, aby zrobić samemu, to żaden wstyd, Nie wszyscy muszą umieć wszystko*tup*
RE: Zestaw naprawczy Ursus C-360
: 13 lut 2013, 19:12
autor: pawelll48
Moze i bym rozkrecil,ale np. sprawdzic stan głowicy było by dla.mnie bardzo ciezko okreslic. jeszcze nie mam instrukcji napraw (co by sie bardzo przydala). Wojny w rodzinie nie mialbym, ale tato by krzywo patrzyl.
I jeszczemam pytanie jak wyciagnac tuleje? Czy ktos zna np filmik na yt gdzie jest pokazane krok po kroku jak zrobic remont? Najbardziej boje sie tego ze moge zrobic nie dokladnie, ze zle cos ustawie.
A i czym smaruje sie np uszczelniacze?
RE: Zestaw naprawczy Ursus C-360
: 13 lut 2013, 19:56
autor: DK94
Ja miałem ściągacz ale można tak jak na tym filmie
http://www.youtube.com/watch?v=hVw586jW09Q (3:20) A smarowałem uszczelniacze tulei olejem silnikowym, chociaż teraz wiem, że powinienem tawotem. A książki do Ursusa w wersj PDF znajdziesz na chomiku, lub na instrukcja.pl