Strona 1 z 2

RetroWYWROTKA

: 07 kwie 2013, 8:59
autor: arjanprojekt
Witam

Prace nad miom Zetorem trwają i na razie chodzi o to by zaczął wogóle jeździć. Na wystawy to pojeździ dopiero za parę lat*rolleyes* W trakcie remontów wrzucam w niego mozliwie fabryczne rzeczy ale do oryginału jeszcze daleko, ale jak powtarzam ma to być ciągnik pomocniczo-ogrodniczo-rolniczy
Obrazek
A oto wywrotką, którą na jesień zeszłego roku targał ten ciągniczek, póki nie padł mu silnik. Ucięta rama od Mercedesa z lat 60-tych. Burty dolne i podłoda drewniana 2,0x3,3m, obita od środka blachą. Nadstawki wyłącznie drewniane. Własna pompa hydrauliczna napędzana na wałek WOM. Na razie brak sprawnych hamulców i papierów, ale nie ma rzeczy niemożliwych (będzie wywrotka SAM*tup*). Kiper trzystronny firmy Meiller Kipper na oleju wodnym wywracał spokojnie 5T, teraz po wymianie pewnie więcej. Cały zestaw ważacy razem 10T, ciągnik potrafił na asflcie rozpędzić z 6biegu. Wada wywrotki są resory, jak wpadnie jedno koło w dół to środek ciężkości obciąża jedną parę kół i ciągnik nie daje rady wtedy wyciągnąć przyczepy z pełnym obciążeniem
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Pozdrawiam

RE: RetroWYWROTKA

: 07 kwie 2013, 9:11
autor: brutal66
Pozazdrościc takiego sprzętu. Ja zastanawiałem się czy swojej nie zrobić kiprującej ale zrezygnowałem- za duży wkład pracy i $$ a za rzadko by była ta funkcja u mnie używana. Ale nigdy nie wiadomo co będzie w przyszłości:)

Pozdrawiam Tomasz

RE: RetroWYWROTKA

: 07 kwie 2013, 9:15
autor: damber
W tej konstrukcji bardzo podoba mi się osobna pompa do kiprowania napędzana od WOM - coś dla mojego ciapka ;)

RE: RetroWYWROTKA

: 07 kwie 2013, 9:23
autor: brutal66
Jakis czas temu była taka pompa wraz wałkiem i całą reszta od kombajnu chyba buraczanego. cena 220 zł, zastanawiałem się czy jej nie kupić do przyczepki i zamontować na zaczepie przyczepki. To jest własnie idealne rozwiązanie dla Zetorków 25:) Ewentualnie kiper hydrauliczny na pompę elektryczną ale nawet używki są dość drogie.

RE: RetroWYWROTKA

: 07 kwie 2013, 13:56
autor: Wicher
Można próbować ze zwykłą pompa zębatą i jakąś przekładnią, ale będzie to wtedy mniej zwarte niż przekładnia z kombajnu albo Cyklopa. No i trzeba troszkę pogłówkować wtedy ;)

A co do rozwiązania wywrotu w klatkach, bitkach i lawetach sprawa może być prosta i tania, ale trzeba się ze mną skontaktować na PW - wtedy wszystko objaśnię, bo to dobra legenda...

RE: RetroWYWROTKA

: 07 kwie 2013, 14:32
autor: Ursus
Jakoś nie mam przekonania do wywrotu elektrycznego w tego typu konstrukcjach.



Chociaż widziałem już patenty takie jak przerabiane rozruszniki, z założonymi pompami.

RE: RetroWYWROTKA

: 07 kwie 2013, 14:36
autor: Wicher
Pompa na dźwignię też wchodzi w grę...

Ja widziałem kiedyś wywrotkę niemiecką z wywrotem na dwie strony powietrznym, z ładownością około 15 ton. Była zasilana z układu hamulcowego.

Szkoda, że nie ma łatwo dostępnych, tanich komponentów (siłownik powietrzny o odpowiednim skoku) bo jak ktoś zastosuje w przyczepie oś z żuka i podłączy sprężarkę do kołnierza to kosztem niewielkiego wzrostu oporów jazdy wywrot robi się sam ;)

RE: RetroWYWROTKA

: 07 kwie 2013, 17:16
autor: brutal66
Paweł, wywrot hydrauliczny tylko pompa napędzana elektrycznie. Takie rozwiązania są w przyczepkach samochodowych z wywrotem lub w windach niektórych autach dostawczych.

RE: RetroWYWROTKA

: 07 kwie 2013, 19:24
autor: Wicher
W busikach - wywrotkach jest tak samo. Jeśli silnik ma dużą moc a pompa jest stosunkowo mała to obejdzie się bez przekładni.

RE: RetroWYWROTKA

: 07 kwie 2013, 22:07
autor: Ursus
brutal66 napisał/a:
Paweł, wywrot hydrauliczny tylko pompa napędzana elektrycznie. Takie rozwiązania są w przyczepkach samochodowych z wywrotem lub w windach niektórych autach dostawczych.
Tak, dokładnie o coś takiego mi chodziło. Jednak jakoś nie widzę tego w przyczepie używanej w taki sposób. Wydaje mi się, że trzeba by się z tym za mocno "cackać" :)

RE: RetroWYWROTKA

: 08 kwie 2013, 8:06
autor: Wicher
W czołgach jest tak samo rozwiązany obrót wieży, silnik elektryczny napędza pompę hydrauliczną.
Tata mi kiedyś taki agregat pokazał, oczywiście radziecki.
W takiej przyczepie najlepsza jest pompa na wałek, do jakiego traktoru nie podepniesz to działą.

RE: RetroWYWROTKA

: 08 kwie 2013, 10:09
autor: Bolszewik
Własna pompa hydrauliczna napędzana z WOM daje możliwości zabawy ....
- HDS,
- winda,
- hydrauliczne burty,
- hydrauliczna stopa,
- napęd osi w razie wtopy

możliwości jest wiele.

RE: RetroWYWROTKA

: 08 kwie 2013, 13:47
autor: Ursus
No ja już z Arkiem rozmawiałem nt. napędu osi, bo tam jest właśnie oś z ciężarówki. Można by nawet zrobić awaryjnie taki napęd mechaniczny, normalnie na WOM, ale dobrać jakieś sensowne przełożenie - poprzez np. jakąś skrzynię biegów. Nie musiałoby się to zgrywać tak do końca idealnie z traktorem. Co najwyżej trzeba by pamiętać o tym, żeby wyłączać ten napęd tuż po wyjechaniu np. z błota.

Ale rozsądniejsze wydaje mi się - choć wymagające też nieco zabawy i poniesienia kosztów - założyć mocną pompę napędzaną przez WOM na zaczepie (chyba, że ta co jest daje radę) i do tego rozdzielacze, i silnik hydrauliczny przykręcony do tylnego mostu - wtedy można by nawet płynnie regulować napęd osi tylnej. To ciekawa opcja, tym bardziej, że przy takiej przyczepie Zetorek ma co robić i każde wspomaganie w trudnych warunkach jest na "+"

RE: RetroWYWROTKA

: 08 kwie 2013, 21:31
autor: damber
Własne pompy hydrauliczne stosuje się w przyczepach najczęściej dużych skorupowych i przyczepach pryzmowych, gdzie ładowność wynosi 30 ton i więcej. Po prosty zapotrzebowanie na olej jest tak duże, że z hydrauliki ciągnika by nie wystarczyło, a i często pompy są za słabe z ciągników do tych przyczep.

Osobiście dla mnie taka mała przyczepka z niezależną hydrauliką była by w sam raz do ciapka, który nie posiada fabrycznie wyjść hydrauliki siłowej.

RE: RetroWYWROTKA

: 09 kwie 2013, 8:29
autor: Wicher
Teraz kombajny buraczane tanie, upilnować na fajansie to Ci za browara pompę z przekładnią palnikiem odetną...

Po pozyskaniu takiej pompy będzie się można zabawić ;)

A jeśli ktoś chce wywrot pneumatyczny to wykonanie siłownika może być stosunkowo proste, trzeba mieć tylko rurę gładko obrobioną w środku, i dobrego tokarza - spawacza.

Przypomniało mi się jak w środku wygląda siłownik blokady od stara 244 ;D

RE: RetroWYWROTKA

: 09 kwie 2013, 12:02
autor: arjanprojekt
Rozwiązanie z pompą w wywrotce jest idealne, a kipruje bez żadnego gazu na wolnych obrotach*clap* wiec i jest zapas mocy na silnik hydrauliczny. Myślałem o osi napędowej ale chyba nie będę się w to bawił bo wybawieniem z błota jest to Kacisko:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

A teraz zagadka: skąd się wzięła nazwa własna tej koparko-ładowarki. Odpowiedzi sciągnięte z netu nie będą kwalifikowane*helpless*

Obrazek

RE: RetroWYWROTKA

: 09 kwie 2013, 12:53
autor: Ursus
Mi Chwat kojarzy się z jakimś pseudonimem z II wś, ale to chyba nie pojazd, a zgrupowanie?

RE: RetroWYWROTKA

: 09 kwie 2013, 12:59
autor: marek_spectra
Chyba jednak był jakiś polski pojazd wojskowy...

Mi kojarzy sie z grą słowną, brakuje kilku liter... ale to się nie liczy, bo było by z błędem :)

sorki *blushing*:D

RE: RetroWYWROTKA

: 09 kwie 2013, 13:33
autor: Wiesiek
Odnośnie napędu na oś przyczepy widziałbym tutaj rozwiązanie w postaci wolnego koła i odpowiedniego przełożenia. Jeśli jedziesz po twardym równym terenie wałek od przyczepy kręci się szybciej od wałka WOM ( w pozycji zależnej oczywiście) i przeskakuje na wolnym kole. Cały układ jest wtedy rozpięty, nie sprzęzony. W przypadku poślizgu kół napędzających traktor, wałek od przyczepy kręci się wolniej, lub nawet całkowicie zatrzyma (" w razie w wtopy"). Wtedy zasprzęgli wolne koło i przekazuje napęd na przyczepę, co może bardzo pomóc w dalszej jeżdzie zestawu.

RE: RetroWYWROTKA

: 09 kwie 2013, 13:40
autor: arjanprojekt
Obie odpowiedzi są bliskie sedna, ale czekam jeszcze na pełną.
A odpowiedzi typu "Pająk Chwat wszyskich brat" proszę nie zamieszczać*tup* zgodnie z regulaminem