Forum RetroTRAKTOR

Witaj ,
Zetor cały czas nas zaskakuje. Szczególnie sporo problemów sprawia wersja T. W zasadzie była ona takim pośrednim modelem między 25 A i K. Generalnie T to wersja transportowa według naszych ostatnich dociekań funkcjonowały jescze takie oznaczenia jak T25K ( transportowo rolniczy) , T25A ( transportowo uprawowy) T25 ta ostatnia wskazuje raczej na ciągnik typowo transportowy bez podnosnika. ( do którego założono podnosnik). Do około 1954 roku produkowano pierwotny model T25 na niskm przodzie takim jak Zetor 25 z tym , że tam był juz jeden drążek zamiast trapezowych równoległoboków układu kierowania.
Dalsze wersje T 25 i pośrednie były budowane na wysokim przodzie jak w 25A/K.
Pytanie czy u Ciebie zostały w dalekiej przeszłości załozone duże koła zamiast małych ? Znam równiez przypadki wymiany całych desek rozdzielczych z tabliczką od innego ciągnika. Najlepiej ten numer z tabliczki potwierdzic na kołnierzu skrzyni biegów. Inaczej coś jest wymienione.
Na bloku silnika występowały rozmaite numery ale nikomu jeszcze nie udało się dojśc do logicznej chronologi tych oznaczeń.

Jako ciekawostkę podam , ze faktycznie zetora 25 A/K produkowano do 1961 roku. Ale ostatnie dociekania dowiodły , ze traktor ten produkowano jeszcze do 1968 roku w innym miejscu pod nazwą sadovnik 25.

Tak na oko to rzeczywiście wyglada na K-25 i wszystkie te elementy są w całości z tego traktora. Na tabliczce znamionowej w zasadzie powinien być znak : T 25 K. W K25 zakładano zaczepy transoprtowe i tu widzę u ciebie jest.

Moim zdaniem ten ciągnik to jakiś składak. Jeśli był użytkowany w PGR lub SKR to jest to bardzo możliwe, dlatego że części były podobne, a w tych zakładach pracy często zdarzały się przeróbki ciągników. Jakieś 5 lat temu w moim PGR w ursusie 1224 zamontowali światła na zewnątrz maski i wyglądał jak 1204 pierwszych serii.
Więc przeróbki ciągników zdarzały sie często, radzę sprawdzić pochodzenie czy był używany w PGR lub SKR i jeśli miał wypadek to tym bardziej wzięli części z 25k i przerobili go. Tak uzyskasz odpowiedź.Druga teza to chęć przystosowania go do pracy w między- rzędziach. Pewnie mieli wrak 25 k lub kupili części i przerobili go w POM-ie. Zresztą nie mógł być od razu w rękach prywatnych bo to niemożliwe. Spytaj poprzedniego właściciela skąd go ma.:yes:
Się rozpisałem.....:pB)

Nie tylko przeszłość PGR i SKR może mieć wpływ na nieoryginalność... Wielu prywatnych właścicieli również dokonywało cudów czasami Zresztą- wystarczy zobaczyć jakie jest najpopularniejsze forum na retrotraktor.pl - traktory "SAMY"
Pozdrawiam

Byłby zarejestrowany nawet składak jako zetor... czasem takie cuda można spotkać że aż szczęka może opaść... Ale to fajnie że trafił Ci się oryginał...

No to fajnie że gospodarz się postarał

na pewno numer na kołnierzu skrzyni rozstrzygnie wątpliwości. Niestety ja nie mam pojęcia odnośnie tych liter na silnikach. Być może to oznaczenia odlewni?

Bardzo ładny Bociek. Mam pytanie: czy ten twój Bociek miał kolor pomarańczowy czy ktoś go tak trochę pomalował. Zauważyłem, że zaczynają ludzie różne kolory stosować co dodaje różnorodnosci. Mi sie to podoba.

No kolor fajny tez się nad pomaranczowym zastanawiałem:rol: bo i tak będę malował na wiosnę. A ten chyba był niebieski bo widać prześwitującą farbę:)

Witaj Mirku. Co u ciebie? Też zauważyłem niebieski ale to chyba też nie oryginalny tylko malowny.

Valtra ja spotkałem na żywo takie Zetorki dlatego tak napisałem. Myślę, że te nowsze nie miały nabijanych nr na kołnierzu. Spotkałem Zetorka, który ma nadlewane jakieś nr na boku tak jak w "zachodnich" ciągnikach z tego okresu.

czy miałbyś mozliwość podesłania zdjęcia tego znaczka? Bardzo jestem ciekaw jak wygląda.

spotkałem się juz z tym sygnowaniem, choc nadal nie wiem czy to znak odlewni, jeśli tak to jakiej? Dla zetora pracowały odlewnie w całych Czechach. W poniedziałek sprawdze ten znak na dwóch zetorkach jeden z 1959 a drugi z około 1950 zobaczymy czy mają to.

Książka z Zetora z 1954 r. podaje : luz miedzy zaworem a prowadnicą nie powinien przekraczac 0,15-0,20 mm

Ja mam gdzieś też taką głowicę. Sprawdź czy rurki przechodzące przez głowicę są stalowe czy miedziane. Powinny być stalowe. To starego typu głowica. Na niej nadlewane były także nr-y. Tak mi sie zdaje.

luz na zaworze ssącym 0,15 na wydechu 0,20 (m.innymi z powodu podwyższonej temp - ssący jest chłodzony powietrzem z paliwem a wydech podgrzewany gorącymi spalinami)

na prowadnicy raczej nie powinno byc luzu - tylko tyle żeby zawór luźno chodził

co do zaworów to jak przez 24h puszczą , to może być różnie - wyrobione gniazdo , zawór , wypalenie , pękniecie

i w związku z tym i metody naprawy różne - od wymiany gniazd i zaworów na inne do zwykłego doszlifowania gniazda i zaworu wiertarką

poszperaj trochę o mechanikowaniu a wszystko stanie się jaśniejsze

Valtra111... Ortografia :bigeek:
Pozdrawiam

ja zdejmiesz pokrywę zaworów i odkręcisz klawiaturę , i wyjmiesz laski popychaczy to wałek od podnoszenia zaworów ssących [bo tak realizowana jest dekompresja]ma obowiązek obracać sie lekko - gdy tak nie jest to moze być rdza w mocowaniach wałka po obu stronach - wówczas sprawdź jak wygląda ta część pod bakiem - bo tam częściej rdzewieje- jeśli nie jest achlapane olejem

po wyjęciu lasek popychaczy wałek (po odkręceniu 2 śrub po kazdej stronie)
powinien dać się wyjąć bez kłopotu

To podaj adresy tych sklepów co posiadają takie zestawy. To się przyda napewno.

srednica :105 mm
skok :120 mm

Tłoków nie podbierzesz z innego zetora. Takie same parametry mają silniki proxima/forterra ale tłoki są już zupełnie inne. Inne są komory spalania, denka tłoków, ilośc pierscieni i ich wielkośc .