Forum RetroTRAKTOR

Witajcie
proponuję popełnić wątek wymiany doświadczeń , miejsc zakupu materiałow , nazw materiałów i sposobów ich stosowania ku potomnym

ja stosuję dla dokładnych planowanych elementów preszpan
występuje w mojej okolicy w grubościach 0.25 i 0.35 w postaci płata 100x30 - koszt ok 30-35 zł
ponieważ uszczelki nie widać , ale przy demontażu świadczy o "producencie" który ją popełnił - nabyłem zestaw dziurkaczy do wycinania otworów od średnicy 4mm do średnicy 22 mm
po odbiciu na preszpanie obrysowuję ołówkiem i wycinam nożyczkami/nożykiem do tapet na desce , otwory wybijam na twardym drewnie

nie wiem czy podawac tu konkretne adresy - czy na PW/mail jak ktoś będzie chętny

brakuje mi za to uszczelek gumowych typu walec o rożnych wysokościach i średnicach - na to nie moę trafić a oringi , nawet grube nie zawsze zastąpią - vide połączenie bloku z obudową regulatora obrotów K-25 - małe przekoszenie alu i oring nie daje rady

znalazłem rowniez takie coś :
http://allegro.pl/item273292508_klinger ... 500mm.html

a tu różne grubości gdyby ktoś potrzebował :

http://www.allegro.pl/show_user_auction ... id=4576367

Mam pytanie!
czy uszczelka papierowa, preszpanowa nie może byc zastąpiona siliknem???
przeciez silikon odporny jest na oleje ,benzyny i smary ,dokładnie się rozprowadzi pomiędzy elementami łączonymi, jest elastyczny a niektóre z silikonów są nawet odporne na temperature do ok.400st
czy nie można zamiast wycinac z papieru czy preszpanu odrazu posmarowac silikonem, poczekac 30min az podeschnie ,a póżniej dobrze skręcic.
Czy może ktoś tak robił i jakie są tego efekty?

Możesz smarować silikon i skręcać. Starzy mechanicy stosuję papier ale nie potrzeba. Odpowiedni silikon i jazda.

Czy ty mówisz o zimeringu? Poradzę ci coś co sam zastosowałem i zdaje egzamin. Kupiłem dwa łożyska zamknięte i wstawiłem w piastę i jazda. Nie potrzeba żadnego uszczelniacza i smarowania. Weź tylko z oznaczeniem c . Oznaczenie to mówi nam, że to są na większe naciski i wszystko.

ja rezygnowałem z silikonu skrecałem na dobrej jakości uszczelki posmarowane olejem
przedtem powieżchnie bardzo dokładnie oczysciłem i lekko przeszlifowałem papierem ściernym i pilnikiem aby sprawdzić czy niema wystających nierówniści
rozłączałem skrzynie od mostu sklejoną silikonem i dlatego zrezygnowałem z takiego sklejania
silikon jest dobry na połączenia np. wodne ale w oleju już niezbyt rewelacyjnie się spisuje

co do silikonów - nie jest jednak lekiem na wszystko ,a w benzynie - porażka zupełna
w oleju zadziała pod warunkiem całkowitego wyschnięcia , jeśli będzie wysychał w oleum- nie uszczelni

jest jeszcze seria mas uszczelniająco-klejących - coś w rodzaju kleju do szyb samochodowych dająca powłokę twardą dość i mocne wiązanie
nie stosowałem tego w mechanice , blacha do blachy klei nieźle

mam pytanie czy ktoś posiada oryginalne uszczelki pod głowice do c 360,one pasują do zetora 3011 majora pytam ponieważ mam doświadczenie z uszczelkami które obecnie są produkowane do 360 po 3 mth szlak ich trafił wydmuchało uszczelkę i woda poszła do oleju polecam uszczelki oryginalne których już się od jakiś 3-4 lat nie produkują

czy ma ktoś może takie uszczelki na zbyciu jutro podeśle foty

Jeśli tak szybko leca uszczelki nasuwa mi się pytanie o stan głowicy i bloku.Może trzeba zrobić planowanie?? Lub głowica jest nie odpowiednio dokręcona

to nie to muj tata pracuje w tym fachu to wina uszczelek ten sam kryzys z uszczelkami był gdzies w 86-87 r wtedy robili jakies podróby i tak samo sie działo następny przykład gośś założył te uszczelki z napisem 'góra' i po 3 mth szlak ich trafił potem założyliśmy uszczelki te oryginalne i już 8 tys mth leci,te uszczelki są gwarantowane jeszcze dziss podesle foty

http://img254.imageshack.us/img254/3609/dsc00075uq6.jpg

http://img254.imageshack.us/img254/3609/dsc00075uq6.jpg

zrób może miniaturkę z 1wszego zdjęcia , bo sie całośc rozjeżdża , albo wyedytuj , albo napisz do admina - wspomoże

mazidło???:D

no tego chyba nikt nie robi , uszczelki głowicowe tylko metal-uszczelka-metal i to wyczyszczone obie powierzchnie
czasy HERMETIKA już się skończyły chyba ?

Ja tam preferuję i uszczelki i silikon i towot.

pod glowice

uszczelkę pod głowicę składa się przede wszystkim na "czystość i równość"

hermetyk zapomniany ale doskonały

ps.
kiedyś jak pracowałem w fabryce produkującej silniki do czołgów wszystko składali na hermetyk nawet te do iraku

panowie można smarować delikatnie uszczelki smarem jednak
jak jest oryginalna uszczelka to nie ma bata aby cos sie stało
na tych uszczelkach pisze cos 100 kli........ i nie wiem co dalej nie moge rozszyfrować pomóżcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

dominik5211 napisał/a:
panowie można smarować delikatnie uszczelki smarem

>>jakoś nie widzę sensu o ile jeszcze rozmowa jest o uszczelce pod głowicę

jednak
jak jest oryginalna uszczelka to nie ma bata aby cos sie stało

>>zatem co stało się u Ciebie ??


na tych uszczelkach pisze cos 100 kli........ i nie wiem co dalej nie moge rozszyfrować pomóżcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

klingeryt ??

cholernie niewyraźne zdjęcie

jeśli tak jest napisane , to dobrze jest napisane

coś mam wrażenie , ze albo ja przestałem już rozumieć albo coś kolego mieszasz za bardzo

jeżeli blok i głowica mają płaszczyzny to jakoś nie widzę możliwości żeby uszczelka wytrzymała 3 czy 8 mth

może zacznij od sprawdzenia tych płaszczyzn , albo planuj głowice po prostu a badaj blok , bo czarów tu w końcu nie ma , a swoją drogą po jakimś czasie pracy po założeniu najlepszej na świecie uszczelki trzeba ją dokręcić - może zapomniałeś o tym i stąd całe zamieszanie

zatem do dzieła , bo chyba nic więcej wygdybać się nie da

Hermetyk to jest dobry patent

prawda , daawno temu
czasem i uszczelki wykorzystywano ponownie
ale kolega pisze o c-360
kłócic się nie będę , ale osobiście bym niczego tam nie smarował
i uszczelek nie winił
jeśli sytuacja na różnych uszczelkach się powtarza , to przyczyną nie jest uszczelka na moją logikę ani kryzys uszczelkowy

Jozef napisał/a:
Panowie, fachowcy trochę chyba zagalopowaliście się w swoich diagnozach. Kto może podać jakiś powód dla którego smar na uszczelce głowicy jest czymś niepożądanym lub szkodliwym? Należy odróżnić tutaj współcześnie produkowane uszczelki i głowice silników od tych które produkowano 30 - 50 lat temu. Dzisiejsze uszczelki są produkowane z zupełnie innych materiałów niż te stare. Dlatego zakłada się je na sucho i dokręca tylko jeden raz w kilku etapach. W starych uszczelkach zalecany był smar najlepiej grafitowy pod uszczelkę. Pomagał przy ponownym zdejmowaniu uszczelki, gdyż nie trzeba było zeskrobywać przypieczonych fragmentów kryngelitu, ma też właściwości uszczelniające. Tak więc smar na uszczelce był pomocny i wskazany, ale jego brak nie powodował niczego złego oprócz wspomnianego przypiekania uszczelki. Także ponowne dokręcanie głowicy było konieczne po wymianie uszczelki po przebiegu ok. 500 km. Więc stare głowice i uszczelki robimy nadal "po staremu" i warstewka smaru na uszczelce jest wskazana.

stare to masz racje
ale kolega pisał o uszczelkach nowych które sa złej jakości
no i smar grafitowy ma całkowicie inne właściwości od zwykłego smaru
który bardziej się wytopi i wypali niż uszczelni