Strona 1 z 1

Znalezisko na złomowisku i początek renowacji Sendlinga D12

: 22 cze 2013, 21:07
autor: Sendling
Witam. Zacznę od tego że posiadam silnik stacjonarny Sendling D12. Iż podwozie w nim było już zgniłe (bo to drewniane). Postanowiłem poszukać nowego na różnych forach miłośników zabytków i również na aukcjach internetowych. Niestety nic nie znalazłem. Aż pewnego dnia jadąc obok złomowiska myślę- " A wejdę i zobaczę może będzie coś ciekawego". I było, moim oczom ukazało się to- podwozie od silnika stacjonarnego, najprawdopodobniej od Lorenza.
https://plus.google.com/u/0/photos/1148 ... 4193?hl=pl
Wierzcie mi lub nie ale waży to 100kg! Musiałem zawieść za to 200kg złomu :). Jednak nie było górnej części skrętu, lecz po weekendzie pojechałem jeszcze raz i ledwo co znalazłem górę pod stertą złomu. Poznałem go po kawałku drewna.
Tak zaczyna się wakacyjna przygoda z odnowieniem Sendlinga :)

RE: Znalezisko na złomowisku i początek renowacji Sendlinga

: 22 cze 2013, 23:25
autor: Jacek ze Skansena
Może od Slavi to podwozie co?

RE: Znalezisko na złomowisku i początek renowacji Sendlinga

: 25 cze 2013, 22:06
autor: Sendling
A wiesz że nie wiem nawet :)

RE: Znalezisko na złomowisku i początek renowacji Sendlinga

: 27 cze 2013, 20:26
autor: ihc 64
Zauważcie że ten piękny silnik Wichterle & Kovarik opisany niedawno na forum ma identyczne koła a wygląda naprawdę na oryginał. Myślę że ten typ kół był bardzo popularny , bo oprócz silników stacjonarnych widziałem je na jakiejś małej młocarni.