Strona 1 z 1

Opryskiwacz (pilmet/krukowiak?) 400l 10m

: 14 sie 2013, 17:04
autor: mordeth
Witajcie! Mam zamiar zaopatrzyć sie w opryskiwacz, pojawiła się okazja i nie wiem, czy warto z niej skorzystać, bo cena nie duża. Opryskiwacz wygląda tak: http://img09.tablica.pl/images_tablicap ... lublin.jpg
Wiem tylko, że jest to 400l i lance 10m. Czy wiecie jak on sie nazywa dokładnie, macie jakieś informcje czy instrukcje? Użytkuje ktoś taki pod Vladymirca T25? Bo mam przy traktorze wąskie koła a tam zaczep do ramion jest praktycznie na połowie długości zbiornika... Nie wiem, czy idzie to pod władka zaczepić... I jak z kosztami naprawy takiego opryskiwacza? Na pewno wiem, że węże gumowe do wymiany. Zbiornik jest cały, rozpylacze trzeba wyczyścić lub wymienić, pompa podobno działa jak trzeba. Ale co, jeśli pompa jest uszkodzona? Jakie koszty ewentualnej wymiany/naprawy i jak z dostępnością?

RE: Opryskiwacz (pilmet/krukowiak?) 400l 10m

: 14 sie 2013, 17:27
autor: damber
Hmm... Za ciekawie nie wygląda. Dobrze posprawdzaj zawory poszczególnych sekcji i ogólnie całą instalację, bo wątpię, że ten opryskiwacz przejdzie atest, a jak Cię złapią bez atestu, to parę stówek nie Twoje.

Ja miałem jakiś czas temu okazję kupić opryskiwacz AMAZONE 600L i 12m szerokie lance za 600 zł, ale odpuściłem, bo jak dla mnie, to zbiornik trochę za duży. Wyglądał jak nówka. Jedynie prawa lanca była pospawana - pewnie ktoś o maszt zahaczył.

Za ten opryskiwacz to 250 góra 300 zł jeśli faktycznie jest sprawny.



Nazwa tego opryskiwacza to prawdopodobnie "TERMIT" ale jaki dokładnie symbol tego Ci nie powiem. Wiem, że PILMET P027/1 "TERMIT" 403 miał zbiornik też 400L, ale szerokość lanc 8m.

RE: Opryskiwacz (pilmet/krukowiak?) 400l 10m

: 14 sie 2013, 21:31
autor: farmkam
A ile pola chcesz nim pryskać ?? Na zdjęciu wygląda dosyć nieciekawie,jeśli się okaże ze do wymiany wszystko to już lepiej nowy z atestem kupić i masz względny spokój na parę lat.

RE: Opryskiwacz (pilmet/krukowiak?) 400l 10m

: 14 sie 2013, 21:57
autor: Wicher
Poluj na coś lepszego, ja kupowałem w tamtym roku opryskiwacz, 400 litrów, lance dwunastki, pompa 3 letnia i nowy rozdzielacz. to jest Jar-Met. Za opryskiwacz z atestem dałem 850 złotych.
Pompa do takiego opryskiwacza to około 3-4 stówki, zależy jak się trafi. Zazwyczaj wymienia się gumy i pryska dalej xd

RE: Opryskiwacz (pilmet/krukowiak?) 400l 10m

: 14 sie 2013, 22:48
autor: gringo
Ten z fotografii opryskiwacz to Termit. Jeśli ma lance z rur stalowych, stare i pordzewiałe, to szczerze odradzam ten zakup. Nie nadążysz z czyszczeniem dysz, rdza wali nimi wciąż. Poza tym zaczepienie tego do C 330, C 328 to udręka, zaś to Władka to niemożliwe. Chyba, że przerobione będzie mocowanie tego środkowego "dyszla". Remontowałem z kolegą podobny, też 400 litrów. Koszt remontu przekroczył koszty zakupu. Rama zgnita - zrobiliśmy nową, lance zrobiliśmy z rurek kwasoodpornych, pompę udało się wyremontować, rozdzielacz kupiliśmy nowy, kosz ssawny też, i wszystkie nowe węże. Dużo wydatków i roboty. Jak masz możliwość, to szukaj nowszego z mocowaniem środka na cięgło.

RE: Opryskiwacz (pilmet/krukowiak?) 400l 10m

: 15 sie 2013, 9:21
autor: mordeth
Dziękuje za odpowiedzi.
troszke Was wprowadziłem w błąd, przez przypadek. Nie chodziło mi konkretnie o ten opryskiwacz, ale po prostu o identyczny. Ten który chciałem kupić widziałem na żywo raz, nie mam jego zdjęć. Ogólnie stoi pod dachem, a ktoś go sprzedaje za 100 zł, bo po prostu chce sie go pozbyć. Ale jeśli nie da sie go podczepić pod T25, to odpada. Poza tym jeśli rzeczywiście za brak atestu grozi kara, to chyba zainwestować troche więcej. Do pryskania byłoby 6 ha, może polecacie jakiś w rozsądnej cenie model, nowy, który bez problemu nada sie do władka?

RE: Opryskiwacz (pilmet/krukowiak?) 400l 10m

: 15 sie 2013, 9:32
autor: Wicher
Myślę że taki opryskiwacz zaczepisz sobie już bez problemu:

http://tablica.pl/oferta/opryskiwacz-40 ... b14866bdf4

Ja mam praktycznie taki sam który agreguję z c 330 i odstęp od kół jest taki że mogę sobie górą wałek podpinać jeszcze.

W opryskiwaczach zaletą jest bliskość położenia rozdzielacza przy stanowisku kierowcy, bardzo ułatwia to obsługę.