Strona 1 z 1

Na zime, czy można tak jeżdzić.

: 30 paź 2013, 13:58
autor: radik
Witam.
Jako że traktor chciałbym aby w zimie mi był pomocny a jak to w zimie bez łańcuchów na kołach to chyba ani rusz z pługiem. Dlatego mam pytanie ponieważ
odległość miedzy kołem a konstrukcją,blachą-osłoną jest bardzo mała w zasadzie to jest 1-2cm max więc o łańcuchach w takiej sytuacji mogę zapomnieć
Tak to wygląda normalnie
Obrazek
Obrazek

a tak po obruceniu koła. Jest to tylko przymiarka tego samego koła obróconego.
Docelowo były by zamienione koła z lewej na prawą i na odwrót, aby kierunek opony był prawidłowy.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Troche bym sie nameczył z zakreceniem tych kół
i pewnie troche smiesznie by to wyglądało.
Obrazek


Ale pytanie czy można tak jezdzić? pytam do bardziej doświadczonych, srodek ciężaru traktora sporo sie przesunie przez to. Traktor sam robiony wiec ciężki bardzo nie jest.
A może po bieżniku idzie coś wywnioskować czy on sobie poradzi na tych oponach po sniegu bez łańcuchów?

RE: Na zime, czy można tak jeżdzić.

: 30 paź 2013, 15:03
autor: krakerss
większą robotę niż łańcuchy zrobi z 600 kg na tylnią oś chyba że bieżnika zero to i tony nie pomogą,

RE: Na zime, czy można tak jeżdzić.

: 30 paź 2013, 17:05
autor: albert
Witam
Ja przy swoim samie mam podobne opony tylko moje są 1200/18 rosyjskie, te opony mają troszke mniej agresywny bieżnik od tych co ty masz i mimo że bieżnik prawie 100% przy dociążonym przodzie przez pług miałem spore drudności jak wpadłem w jakiś większy dołek czy bruzdę. Tyłu nie miałem dociążanego i na pewno to też miało wpływ na słabą przyczepność. Troche zainwestowałem i złobiłem łańcuchy ( zdjęcie jest w temacie walka ze śniegiem ) przez co od razu była inna jazda :) na ten sezon jeszcze myślę dociążyć tył.

RE: Na zime, czy można tak jeżdzić.

: 30 paź 2013, 17:20
autor: Bolszewik
Jak obrócisz felgi to pojazd będzie szerszy, spych musi być więc szerszy. Dasz radę upchać pół metra więcej śniegu - wątpię.
Najpierw spróbuj normalnie, potem załóż ze 2-3 worki z piachem tym sposobem ustalisz ile trzeba (o ile trzeba) dociążenia.
Z praktyki powiem że myśląc i planując co się chce zrobić można sobie dać radę bez łańcuchów i obciążenia. Walczyłem ze śniegiem sporo dawałem radę (T-25). W zeszłą zimę zrobiłem balast z krawężników i nie do końca jestem zadowolony z efektu. Początkowo było ich 5 - za dużo bo nie było reakcji przy skręcie. Obecnie są 4 i to też za dużo bo jadąc z góry i skręcając (tak prowadzi droga) trzeba się pilnować by nie ściągnęło.

RE: Na zime, czy można tak jeżdzić.

: 30 paź 2013, 18:20
autor: Ciapek
Koło a właściwie opona jest od Star-a bodaj 266, protektor jodełka trochę zużyty ale na pewno,
omawiana tutaj skuteczności łańcuchów zawsze pozostanie nieporównywalna.
Co do odwrócenia felgi, pojawią się nieprzewidziane bardzo szkodliwe naprężenia na feldze ale "Sam" raczej cięższy nie jest jak dopuszczalne obciążenie dla tej felgi które zmaleje odwracając koło. Moim zdaniem, felga spokojnie wytrzyma tylko co z piastą i szpilkami zostanie tam mała przestrzeń która fabrycznie zawsze przy felgach jest wyprofilowana do piasty i lekko się o nią zapiera ?. Jeśli, nie będziesz nim jeździł po rowach a śnieg spychał wielkim pługiem to stać się nic nie powinno. *flower*

OT. Potwierdzam, gdyż przypomniało mi się kiedy byłem brzdącem a w świąteczna zawieruchę śnieżną odwiedził mnie wujo Żuk-iem, wracając nie mógł wyjechać z bramy a pomogło kilka worków ,,kartofli" wrzuconych na kipę by na prawie łysych oponach wyjechał bez problemu; ) taki urok tego auta żeby jechać zimą musi być dociążone

RE: Na zime, czy można tak jeżdzić.

: 30 paź 2013, 20:17
autor: radik
Dzięki panowie, Bolszewik nie pomyślałem o tym wcześniej masz rację płóg będzie musiał być szerszy i to sporo. Na początek będę kabinowal z dociazaniem tylu, wiec zima pokaże co i jak *flower*