Strona 1 z 1

Iseki czy Kubota

: 16 gru 2013, 17:01
autor: flinstone
Witam!
Czy ktoś z forumowiczów może się wypowiedzieć w kwestii doświadczeń i opinii na temat małych japońskich traktorków? Jestem przed kupnem takiego, najchętniej max do 15tys pln z turem.
Proszę o opinie które modele są dobre, a których unikać. Czy warto dopłacać do Kuboty, czy Janmar lub Iseki mają tą samą jakość?
Pozdrawiam i czekam na wieści

RE: Iseki czy Kubota

: 16 gru 2013, 17:54
autor: marek_spectra
Witaj, co prawda większość z nich jest już Retro :) to pytnie raczej nie ten portal :)

Jakieś informacje znajdziesz na www.MalyTraktor.pl

RE: Iseki czy Kubota

: 16 gru 2013, 19:16
autor: flinstone
Dzięki za stronkę. Co do retro, to rocznikowo są podobne jak TV 521 czy 4k14, a o nich tu piszą, więc myslałem,że i o japońcach coś się dowiem;)

RE: Iseki czy Kubota

: 16 gru 2013, 19:38
autor: bossmann
Tez kiedys szukalem i dowiadywalem sie ogladalem i stwiedzilem ze ursus po remoncie bedzie tyle samo kosztowal co kubota dobra. Iseki kubota sa dobre sprzety do puki sie niezepsuja. Potem to serwis to mechanik i czesci .... *rolleyes*

RE: Iseki czy Kubota

: 16 gru 2013, 20:27
autor: Wicher
Jeżeli chodzi o japońce to najlepsza jest Yamaha...

Wybaczcie, musiałem ;D

RE: Iseki czy Kubota

: 17 gru 2013, 7:36
autor: krakerss
z doświadczenia powiem nie warto za te pieniądze zakrzątać sobie głowę, temat przerabiałem, Części ( wałek roz. 1200 zł, uszczelka głowicy 240 zł, głowica 4 000 zł ) itd szukaj pełnowymiarowego ciagnika z turem za 15 tyś kupisz naprawdę świetny sprzęt o parametrach x 4 uciąg, udzwig tura

RE: Iseki czy Kubota

: 17 gru 2013, 10:18
autor: marek_spectra
krakerss napisał/a:
z doświadczenia powiem nie warto za te pieniądze zakrzątać sobie głowę, temat przerabiałem, Części ( wałek roz. 1200 zł, uszczelka głowicy 240 zł, głowica 4 000 zł ) itd szukaj pełnowymiarowego ciagnika z turem za 15 tyś kupisz naprawdę świetny sprzęt o parametrach x 4 uciąg, udzwig tura
Napisz coś więcej o swoich doświadczeniach, jaki traktor to był, jak długo i do czego używałeś? Co sie zepsuło i dlaczego?

RE: Iseki czy Kubota

: 17 gru 2013, 11:39
autor: krakerss
Nie mam zamiaru nikogo odwodzić od pomysłów czy marzeń Moje zdanie jest takie że nie warto, Jest to tylko i wyczłącznie zabawka na potrzeby zaspkojenia marzeń z dzieciństwa i tyle. Drożyzna dla bogatych w celach hobbystycznych.

RE: Iseki czy Kubota

: 17 gru 2013, 12:12
autor: marek_spectra
krakerss napisał/a:
Nie mam zamiaru nikogo odwodzić od pomysłów czy marzeń Moje zdanie jest takie że nie warto, Jest to tylko i wyczłącznie zabawka na potrzeby zaspkojenia marzeń z dzieciństwa i tyle. Drożyzna dla bogatych w celach hobbystycznych.
A ja nie zamierzam nikogo namawiać :) Moje zdanie jest takie że warto :)

Krakers - pozwolisz że Twoje słowa wykorzystam jako pewnego rodzaju motto. Absolutnie szanuję Twoje zdanie - każdy ma jednak inne doświadczenia, inne potrzeby i każdemu co innego potrzebne do szczęscia :)

Pozwolisz że zapodam link do takiego tam filmiku jak taki tam japonczyk rok produkcji 1985 " taka zabawka na potrzeby zaspokajania marzeń "radzi sobie z grudziądzką dwójką...

http://youtu.be/h7AoB9vfRss

RE: Iseki czy Kubota

: 17 gru 2013, 13:23
autor: Przemo
I ja popieram zdanie KRAKERSA Z całym szacunkiem ale to są ciagniczki do ogrodu czy sadu. Co z tego żę ciągnie unię 2 skiby, to kolego MAREK zapnij mu D-45*eek* i jedz do lasu czy po piasek i zesraj sie a nie daj sie hahaha a za te pieniążki ursusika 328 330 spokojnie kupi i może z nim robić co chce i hasać z czym chce nawet z turem:p Kolega FLINSTON jak sobie taki wymarzyłeś to prosze bardzo w końcu Ty najlepiej znasz swoje potrzeby*annoy* Ale też słyszałem o awariach i drogich naprawach koło mnie gościu takie cudaki ciągnie i ma ich chyba z 100szt.W sumie jak bym miał brać to był bym skłonny za Kubotą pozdrawiam*tup*

RE: Iseki czy Kubota

: 17 gru 2013, 16:34
autor: flinstone
To, że za te pieniądze można kupić coś większego, czym więcej się zrobi to wiem. Chodzi o gabaryty-traktorek musi się mieścić na pace dostawczaka;)
Widzę po wypowiedzi Krakersa, że ceny części powalają. Ale sam zakup, np w stosunku do ceny używanego samochodu też nie jest tani...
Gdzieś wyczytałem ,że dobrą opinią w tym przedziale cenowym cieszy się Kubota B1 Bulltra. Np 14 lub 16konna. Czy np Iseki są podobnie trwałe, a może czytałem zbyt pochlebne opinie o powyższym modelu. Będę wdzięczny za wszelkie opinie

RE: Iseki czy Kubota

: 17 gru 2013, 18:22
autor: marek_spectra
Moim zdaniem to:
Najlepsza konstrukcja - Yanmar - widziałem kilka modeli i z przykroscią powiem że jest jeszcze lepiej skonstruowany niż Kubota. Zachwyca solidnoscią i finezją konstrukcji jednocześnie gwarantującą trwałość (np seria FX) Niestety rynek częsci zamiennych nawet tych ekspoatacyjnych - powiedzmy że jest trudny :)

Kubota - marka sama dla siebie - dostępność cżęsci jest absolutnie wszystko czas oczekiwnia 3 dni, chyba że chodzi i normalne eksplatacyjne - na drugi dzien. Ostatnio zmieniałem tarczę sprzegła u kolegi w B2150 cena 150zł. Ceny częsci? male koło zwolnicy 330zł, duże koło zwolnicy 700zł. Ineresują Cie ceny? napisz do mnie dam Ci link do katalogów częsci z cenami...Sam ocenisz czy drogo? czy bardzo drogo :) Pamiętać jednak nalezy że każda kupiona częśc to kolejne 30 lat bezawaryjnej eksploatacji. Minusem jest dostepność, a raczej problem z własciwym wyszukaniem częsci do traktorków tzw szarej strefy czyli tych których Kubota oficjalnie nie oferowała w swojej sieci na Kontynencie.
W sprawie "awaryjnosci" rozmawiaj z użytkownikami tych traktorków. Jesli takich nie znasz, zadzwon do "importerów" niech dadzą ci namiary na klientów którym sprzedali te ciągniki - zadzwon i dowiedz sie u zródła.

Kubota - dobra marka, ale nie tak pancerna jak Yanmar

Iseki - widziałem dwie sztuki, jedną jezdziłem (TU220) - Masywna , powiedziłbym prostacka konstrukcja - trwała ale jakby trochę nie dzisiejsza, daleko jej do finezji Yanmara lub Kuboty. Być może nowsze modele są inne, ale niestety nie mam wiedzy na ten temat.

Najpraktyczniejsze, najwszechstronniejsze modele Kuboty to seria L Podobna , budowana na takich samych założeniach seriaB jest po prostu mniejsza, lżejsza - stąd jej ograniczenia, ale mechanicznie jest równie dobra.Unikaj modeli HST (skrzynia hydrostatyczna- możliwość przeciążenia i"spalenia" przekładni) i modeli którch korpus pomiedzy obudową sprzegła a tylnym mostem jest z blaszanego profilu - bo przy montażu TUR-a porzeba wykonać dodatkową sobramę wzmacniającą całe podwozie.

To moje subiektywne zdanie, niestety nie znam wszystkich modeli, wszystkich marek trudno o obiektywizm.



Moja rada - dokładnie sprecyzuj co chcesz robić tym sprzetem, czego od niego oczekujesz - Twoja satysfakcja bedzie zależała od WŁASCIWE DOBRANEGO MODELU

Na koniec - uważaj , taki traktor - uzależnia jak narkotyk :) jak złapiesz bakcyla to dalej tylko, zaczepy, ladowacze, hydrauliki etc,etc... :)

RE: Iseki czy Kubota

: 18 gru 2013, 9:24
autor: flinstone
Dzięki Marku Spectra-takiej właśnie, konkretnej, odpowiedzi potrzebowałem. Pytanie jeszcze co jest zaletą w tak leciwym sprzęcie: czy finezja czy prostota budowy. Heheh a swoją drogą to finezją budowy nawet Yanmar nie pobije naszych Samów;P

RE: Iseki czy Kubota

: 18 gru 2013, 16:23
autor: marek_spectra
Hmmm... można zrobić przegub napędowy przedniej osi - wielkie, ciężkie koromysło - jak np w ZIŁ -e niemrawe, wiecznie cieknące o minimalnym skręcie - ale proste i działające przez 30 lat.
Można też zrobić zmyślny układ stożkowych , wyjątkowo wytrzymałych kół zębatych -tworząc zwolnicę ,gdzie lekkość ,smukłość, mega wielki kąt skretu kół i legendarna wyrzymałość gwarantuje 30 lat...

To nazywam finezją :)

Ps
oba rozwiązania mają wspólny mianownik - ciekną :)

Gdybym był wietnamskim chłopem który w swoim życiu widział jedyne narzedzie rolnicze - łopatę swojego - ojca wybrałbym Iseki. Kiedy jednak umiesz czytać, liczyć i masz internet - szukaj finezji :)

( zaznaczam - moja uwaga dotyczy starych modeli serii TU, nie znam tych nowszych)

RE: Iseki czy Kubota

: 18 gru 2013, 22:18
autor: flinstone
Hehheheh czyli w Wietnamie na Yanmary i Kuboty można wyrywać lachony *sarcasm*
A na Iseki tylko kafary bez finezji ;P No cóż, każdy orze jak może;)
A tak na serio, to myślałem nie o serii TU tylko TX. Na moje amatorskie oko nie było większych różnic w stosunku do Kubot w podobnym wieku. Podobne napędy, silniki, proporcje kół, tylny osprzęt-wszytsko wydaje się być jak spod ręki tego samego inżyniera. Tak jak 911 to rozdeptany garbus-czuć jedną myśl techniczną;)