No to zaczynajmy.
Wszystko omówię na przykładzie prasy 12 ton firmy Farys:
Prasa ta jest banalnie prosta konstrukcją, jednak w toku niezbyt intensywnego użytkowania (przy motocyklach się rzadko prasuje) wychodzi kilka jej wad.
Przede wszystkim skręcana rama jest "wiotka", bardzo pomogłoby jej wstawienie stężeń w rogach, jednak przyspawanych z jednej strony do poprzeczki, a z drugiej przykręcanych do ramy.
Cały sens skręcania ramy polega na łatwości przeróbek, adaptacji i wielu innych zastosowań, można sobie np odkręcić "górę" przyczepić cybantami/łańcuchami do ramy od kultywatora i giąć
)
Mocowanie lewarka w ramie pozostawiłbym jak w prasie Farysa, (na górze szklanka w którą wchodzi czub lewarka, na dole blacha p[od wymiar stopy) jednak jakieś 5 centymetrów poniżej prowadnika stempla wykonałbym dwa otwory na sworznie, ułatwiające wydobycie lewarka z prasy. Jest to bardzo potrzebne, z tymi dwiema sprężynami powrotnymi radze sobie sam, ale w prasie 30 tonowej musi być ich więcej, lub mocniejsze.
Zaletą "wstawiana" lewarka w ramę jest to, że można sobie w pewnych granicach obracać dźwignię do pompowania, co jest niezmiernie użyteczne przy niewygodnych do wyciskania elementach.
Stempel i prowadnik pozostawiłbym mniej więcej w takiej postaci jaki jest, przeróbka tyczy się jedynie kształtu stempla oraz jego prowadzenia w ramie.
Prowadnik stempla najlepiej w kształcie dużego H, na końcach (tu gdzie są te wąsiki z płaskownika) proponuję od wewnątrz kołnierz z blachy, do którego trzeba przykręcić około 10-20 centymetrowe dość ciasno dopasowane dębowe klepki w taki sposób, aby 1/3 ich wysokości przypadała na dół, a reszta na górę. Chodzi o porządne, poziome trzymanie stempla w ramie, a z tym różnie bywało.
Można też (jeśli ktoś zamiast ceówek zastosuje rury) dorobić sobie po prostu szerokie pierścienie na końcach, które zajdą na rury.
Sam stempel miałby wyglądać tak:
Musi on być bardzo porządnie dospawany do blachy i możliwie jak najszerszy u podstawy aby był mniej podatny na urwanie/skantowanie. Stopniowane zatoczenie służy do "szklanek" którymi wyciska się np silentbloki lub pierścienie łożysk, najcieńsza dolna część służy bezpośrednio do roboty.
Szklanki nie mogą siedzieć tu na wcisk, muszą być dociskane śrubą z boku bo inaczej będą ze stemplem monolitem po którymś prasowaniu, mogą być takie aby opierały się o dół stempla (zatoczenie prowadzi) albo o fazkę u góry (zatoczenie prowadzi, przejmuje część sił)
Stół-jak widać na zdjęciach, jednak z konkretną blachą z dziurą na górze, też skręcaną. Regulacja też jak na zdjęciach, tylko zamiast tych drucików proponuje sworznie np od mocowania dolnego zaczepu w trzydziestce, albo utwardzane śruby o średnicy minimum 20.