Forum RetroTRAKTOR

Witam jestem na tym forum nowym użytkownikiem aczkolwiek zaglądam tu już dość długo, jest to mój pierwszy post a w nim pragnę przedstawić wam moją prośbę.Od bardzo długiego czasu myślę nad tym aby stać się posiadaczem ciągnika URSUS C 4011, ponieważ dokładnie 12 lat temu nasz URSUS C 4011 został sprzedany.Od ładnych paru lat usiłuję stać się jego ponownym posiadaczem lecz udało mi się ustalić jedynie miejsce jego pierwszego pobytu, jednak już go tam nie ma i prawdopodobnie niedługo będę posiadał dokładny adres teraźniejszego pobytu, do rzeczy, ciągnik może i znajdę jednak na dzień dzisiejszy nie będzie mnie stać na jego zakup ponieważ po prostu nie mam pieniędzy, aż takich pieniędzy więc moja prośba drodzy, są w Polsce takie miejsca gdzie ciągniki zostają porzucone bezdusznie gdzieś w krzakach itd, i wiem też że na pewno jest gdzieś jakiś URSUS C 4011, który został porzucony w nadziei że ktoś taki jak ja znajdzie go i odnowi bo taki mam cel.Jeżeli trafiłby się gdzieś taki egzemplarz prosiłbym o napisanie tego w tym temacie jednakże najlepiej jakby to był już taki egzemplarz, który dałby się nabyć za darmo lub za naprawdę małą kwotę.Pozdrawiam i z góry dziękuję, moje zamiary sięgają naprawdę wysoko.

Dobre uśmiałem się po pachy.Za darmo....pomyślmy ciągnik waży jakieś 2600 kg z obciążnikami razy cena złomu to pomyśl kto ci zrobi taki prezent.
A za co masz zamiar go odrestaurować skoro nie masz za co kupić ? Cena zakupu to ułamek tego co trzeba włożyć
Chyba że chcesz zawieźć prosto na złom? to rozumiem.

bossman nie ironizuj. Ludzie mają różne sytuacje a dzięki Bogu nie brakuje na tym Świecie filantropów.@kastor 4001 myślę że jednak będziesz się musiał liczyć co najmniej z ceną złomu.

Nawet o taki mega nie kompletny czy wypracowany ciągnik jest dzisiaj ciężko ,bo każdy sobie ceni jak za zboże... a do jakiej kwoty to ma być jeśli mogę wiedzieć? może coś pomogę:)

Moi drodzy ja wiem że to śmiesznie się brzmi jak się to wszystko czyta jednakże nie wyraziłem chyba do końca tego o co mi dokładnie chodzi, a chodzi o to że to nie musi być ciągnik na chodzie ani żaden kompletny ani nawet w całości, może to być np jakaś jego połowa, przód z silnikiem lub tył z obudową sprzęgła, skrzynią i kołami itp.Wiem że nic nie ma za darmo i na pewno nikt nie czeka żeby mi coś podarować bo ludzie w tych czasach są różni jak wiadomo jednak są miejsca w których ludzi nie ma a bezduszne maszyny porastają wypracowane gdzieś w krzakach.Jestem świadomy kosztów realizacji odnowy ciągnika a fundusze na to przedsięwzięcie pojawią się wraz z wiosną ale wolałbym je przeznaczyć na samą odbudowę niż na odbudowę i zakup ale liczę się ze wszystkimi konsekwencjami jakie napotkam a kwotę jaką ewentualnie mógłbym przeznaczyć na zakup zamykam w sumie od 2 do 2,5 tys zł.

Wiesz co na wstępie to szczerze życzę powodzeni i nie ma tu nie krzty sarkazmu.

Jednak nie raz i nie dwa widywałem samochody, motocykle i ciągniki które gniły w krzakach, niestety na pytanie o zakup odpowiedź była w najlepszym wypadku: "Stoi niech sobie stoi ....". Ta gorsza wersja nie nadaje się do publikacji *rolleyes*
Ogólna bieda społeczeństwa powoduje że ludzie bez sensu gromadzą / przetrzymują zbędne "dobra".

Chcesz kupić tanio to polecam aukcje komorników lub likwidacje w zakładach przemysłowych, usługowych, komunalnych.

Dziękuję za miłe słowa.Wiem, że ludzie są czasami niezrozumiali w swoim działaniu, ale myślę że część takich zachowań jakie wymieniłeś wyżej biorą się po prostu z zazdrości, ludzie sobie często wyobrażają że ktoś ma na celu oszukanie ich albo dorobienie się na ich majątku, który od 10 lat zalega zapomniany w krzakach ale ładnie tam wygląda wiec, wiadomo.

Hmm aukcje komornicze, problem pewnie polega na tym że ja niewiele o czymś takim wiem a cena na takiej aukcji pewnie by mnie przeraziła, no ale cóż, poszukuje dalej i na pewno postaram się poszperać nieco w tym temacie.

Problem to jest też taki że ludzie nie umieją brać. Zdarzyło mi się kilka razy dać komuś coś za darmo i wiesz co nie raz i nie dwa okazało się że obdarowany wszem i wobec głosił:

Wyłudziłem to .... za friko od tego frajera.
Dał mi to g*** żeby pozbyć się problemu.
itd.


Więc też trzeba wiedzieć komu i co dać żeby nie mieć obsmarowanych pleców. Czasem lepiej wyrzucić.


Aukcje komornicze i inne są ogłaszane w internecie, poszukaj.

Aż chce się powiedzieć święte słowa....

Polacy już po prostu tacy są, nie wszyscy ale "mniejsza większość".Jednakże jeżeli ktoś by chciał skierować jakiś miły podarunek w moją stronę to ja chętnie, i zapłacę i wódkę chętnie postawie.
Już nieco szperałem, ceny są jak na allegro itp.Zagłębiając się na pewno coś znajdę, dziękuje za dobre rady.

piotr31 napisał/a:
http://www.licytacje.komornik.pl/Notice/Search

Właśnie przeglądałem tę stronę i zauważyłem tam parę dziwnie ciekawych ofert, nie wiem czy mogłoby się okazać że ciągnik wart 10 tys zł może zostać zlicytowany za 2 tys.Trzeba będzie zrobić kilka wycieczek po kraju zdaje się

jest tam rownież 4011 w cenie wyw.975zl a szacowana 1300zl ŁOBEZ 320km odemnie*no*

Moje strony ja mam 78 km

Przeważnie na takich licytacjach albo sprzedane przed albo ustalone i nie do kupienia. Ciężko coś kupić a kilometry trzeba robić.

Nie jeździjcie na licytacje komornicze, szkoda waszych nerwów...

No w dzisiejszych czasach cuda sie zdarzaja, rzatko ale ja w tamtym roku kupilem okazyjnie calego rs 09 za 600 zl caly kompletny stal sobie w sadzie do przegladniecia

No to faktycznie szczescie ....

Przeglądałem już te oferty i na pewno nie tylko ja widziałem że C 4011 jest za tak małą kwotę, myślę że nie ma co się łudzić, trzeba szperać, pytać i troszkę pojeździć.Znalazłem kompletnego C 4011 niedaleko mnie, kabina, kolumna na dwa drążki, oryginalna odpadająca farba i widać że stoi tam już co najmniej rok albo dłużej, obserwuje go już kilka dni, jak się tam wybiorę porobię kilka fotek i wstawię.Tymczasem jeżeli ktoś coś by widział proszę dawać znać.Pozdrawiam

Witam kolego ja osobiście długo szukałem okazji zanim coś kupiłem gdy gdzieś jechałem zobaczyłem stary zaniedbany ciągnik który stał w pokrzywach zatrzymywałem się pytałem czy nie na sprzedaż . Prawie zawsze było ze niech stoi może się jeszcze naprawi ,albo a ile pan dasz jak powiedziałem jakąś racjonalną kwotę to właściciel zaraz do mnie ze dawali mu już jeszcze raz tyle a to i tak mało i tak się kończyło . Jeden to już z 10 lat stał i stoi nadal pod chmurką a sprzedac nie chciał a jest tam chyba wszystko do remontu szkoda bo to 3011 Piter