Coś na temat silnika s7

Wszystko o stacjonarnych silnikach rolniczych
Lesnik
Posty: 63
Rejestracja: 19 wrz 2012, 13:54

Coś na temat silnika s7

Post autor: Lesnik »

Witam. Mam okazję kupić SAMa z silnikiem s7. Czy ktoś mógłby mi napisać coś na temat tego silnika? Czy jest to dobry silnik? Słyszałem że mocny mimo swoich małych rozmiarów ale sam trochę kosztuje i chce wiedzieć coś na temat jego silnika. Pozdrawiam.
Adasiek123
Posty: 438
Rejestracja: 21 sty 2014, 20:13

RE: Coś na temat silnika s7

Post autor: Adasiek123 »

Witaj -Leśnik.Nie ma czegoś takiego jak silnik s7,wiem ze jest to potoczna nazwa,moim zdaniem błędna.Do rzeczy silniki s301d są bardzo dobre,zresztą jak wszystkie silniki z Andorii.Co do mocy to nie wiem co zamierzasz nim robić,bo czasami może się okazać niewystarczająca.Nie wiem też jaki dokładnie masz ten silnik,ponieważ między s301 a s301d jest niewielka różnica mocy,nie mówiąc już o trudności kupienia części do s301.Powinna być tabliczka znamionowa na bloku,rozwiałoby to Twoje wątpliwości.Generalnie polecam,osobiście eksploatuję 30 lat takie silniki [głównie właśnie w SAMIE] i jestem bardzo zadowolony.Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
oman7
Posty: 787
Rejestracja: 27 lut 2010, 23:01

RE: Coś na temat silnika s7

Post autor: oman7 »

Adasiek123 napisał/a:
Witaj -Leśnik.Nie ma czegoś takiego jak silnik s7,wiem ze jest to potoczna nazwa,moim zdaniem błędna.Do rzeczy silniki s301d są bardzo dobre,zresztą jak wszystkie silniki z Andorii.Co do mocy to nie wiem co zamierzasz nim robić,bo czasami może się okazać niewystarczająca.Nie wiem też jaki dokładnie masz ten silnik,ponieważ między s301 a s301d jest niewielka różnica mocy,nie mówiąc już o trudności kupienia części do s301.Powinna być tabliczka znamionowa na bloku,rozwiałoby to Twoje wątpliwości.Generalnie polecam,osobiście eksploatuję 30 lat takie silniki [głównie właśnie w SAMIE] i jestem bardzo zadowolony.Pozdrawiam.

No też się zgadzam*sarcasm*
pawlo
Posty: 126
Rejestracja: 30 mar 2013, 19:18

RE: Coś na temat silnika s7

Post autor: pawlo »

Dołanczam się do opini Adaska123 i omana7 mam traktorek z tym silnikiem i jestem zadowolony.pozdr pawlo.
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 4840
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Coś na temat silnika s7

Post autor: Bolszewik »

Miałem samopała z S301d - polecam.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
Lesnik
Posty: 63
Rejestracja: 19 wrz 2012, 13:54

RE: Coś na temat silnika s7

Post autor: Lesnik »

Panowie mam jeszcze jedno zasadnicze dla mnie pytanie. Otóż mieszkam w bieszczadach i teren jest u mnie górzysty a słyszałem że samy z tymi silnikami nadają się tylko na płaskie tereny a jak się chce jeździć po zboczach to trzeba pompę przerabiać. To prawda jest?
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 4840
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Coś na temat silnika s7

Post autor: Bolszewik »

Mój pochodził z gór i sprzedałem go w góry (gdzieś koło Sącza).

Duże przechyły podczas zrywki w lesie nie były problemem.

Faktem jest że odpowietrzanie pompy jest dość kłopotliwe i czasochłonne.

Osobiście za kilkanaście lat użytkowania samopałała przypominam sobie cztery przypadki odpowietrzania pompy. Z czego trzy to remonty silnika i pompy, a jeden to moja głupota. Wjechałem w gałąź i urwałem wężyk.

Trzeba pilnować żeby był wysoki stan paliwa i tyle.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
Lesnik
Posty: 63
Rejestracja: 19 wrz 2012, 13:54

RE: Coś na temat silnika s7

Post autor: Lesnik »

Bolszewik piszesz o pompie paliwowej tak? Chodzi o to że na przechyle może nie dostać paliwa tylko powietrze i wtedy może ją zatrzeć. Dobrze rozumuje? Bo mnie pewien gósc mówił ale o pompie olejowej że może się zatrzeć na przechyle ale w jaki sposób to już nie wiem i że trzeba taka pompę przerabiać.
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 4840
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Coś na temat silnika s7

Post autor: Bolszewik »

Tak chodziło mi o paliwo, a jeśli chodzi o olej to:

Oleju jest 2,3 litra max - 1,25 min.

Smok oleju jest przesunięty na prawo (w stronę bagnetu).
Więc teoretycznie przy dużym przechyle na lewo może brakować oleju.
Zjawisko takie może wystąpić kiedy oleju jest bardzo mało, lub kiedy pojazd bardzo długo jest przechylony,
a silnik pracuje.

W obu przypadkach to wina kierowcy nie silnika *rolleyes*
1. Brak starannej obsługi codziennej (wyjąc bagnet przed uruchomieniem żaden problem).
2. Brak wyobraźni i wjazd tam gdzie się nie da.

Krótkotrwałe duże przechyły nie mają znaczenia.

Jeśli bardzo boisz się o smarowanie to możesz sobie zrobić trójnik w rurce oleju smarującego klawiaturę,
a manometr wyprowadzić w zasięgu wzroku.

Mój chodził nieraz pół dnia po krzywym polu i nic się nie działo. Fakt że górki były w różną stronę więc ewentualny niedobór oleju był chwilowy.

Kto ma w domu taki silnik może łatwo sprawdzić jak bardzo trzeba go przechylić żeby nie dawał oleju.
Wystarczy zdjąć pokrywę klawiatury i kręcić korbą (przyciskając jednocześnie listwę pompy by ropa nie lała się na tłok) lewarując pojazd i tak się bawić aż będzie brak oleju na klawiaturze.
Założę się o piwo że to będzie 30 lub więcej stopni.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
Lesnik
Posty: 63
Rejestracja: 19 wrz 2012, 13:54

RE: Coś na temat silnika s7

Post autor: Lesnik »

Bolszewik i pozostali forumowicze bardzo wam dziękuję za rzeczowe odpowiedzi. Teraz już jestem spokojny. Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
oman7
Posty: 787
Rejestracja: 27 lut 2010, 23:01

RE: Coś na temat silnika s7

Post autor: oman7 »

Tak jak pisze Bolszewik jeszcze dorzucę że S301D może pracować do 32 stopni przechyłu.
Zapowietrzenie pompy paliwa jak olejowej nie grozi jej zatarciem.
Adasiek123
Posty: 438
Rejestracja: 21 sty 2014, 20:13

RE: Coś na temat silnika s7

Post autor: Adasiek123 »

Zgadzam się z opiniami kolegów powyżej.Podstawa to odpowiedni stan oleju i nic się nie martw.U mnie też jest sporo niemałych górek,a nie przypominam sobie żeby to był kiedykolwiek jakiś problem,jeśli chodzi o smarowanie,a raczej o jego brak.
Lesnik
Posty: 63
Rejestracja: 19 wrz 2012, 13:54

RE: Coś na temat silnika s7

Post autor: Lesnik »

Ja potrzebuje tego SAMa do przywiezienia sobie drewna z lasu. W polu pracować nie będzie bo pola nie posiadam. Góry są u mnie dość strome ale nie będę całymi dniami po nich jeździł.
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 4840
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Coś na temat silnika s7

Post autor: Bolszewik »

A może zrób zdjęcia tego wehikułu i wstaw to zobaczymy to monstrum ?

Ja wywoziłem sporo drzewa swoim Samem z S-301d i nigdy mnie nie zawiódł. Nawet jak urwałem kolumnę kierownicy w rowie melioracyjnym to też dałem radę dojechać do domu
( przywiązałem ją łańcuchem do ramy *flower* ).
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
Lesnik
Posty: 63
Rejestracja: 19 wrz 2012, 13:54

RE: Coś na temat silnika s7

Post autor: Lesnik »

Co ciekawe Ja kupuje go od użytkownika naszego forum. To jest es użytkownika Bar123 a tu jest link do jego postu ze zdjęciami SAMa.

http://www.retrotraktor.pl/forum/viewth ... owstart=80
Awatar użytkownika
jarekstryszawa
Posty: 675
Rejestracja: 12 gru 2012, 20:35
Lokalizacja: Stryszawa
Kontakt:

Re: Coś na temat silnika s7

Post autor: jarekstryszawa »

Odkopię temat- czy odbiór mocy z tego silnika powinien się odbywać od strony wentylatora? Jak sobie to zakładali konstruktorzy?
Adasiek123
Posty: 438
Rejestracja: 21 sty 2014, 20:13

Re: Coś na temat silnika s7

Post autor: Adasiek123 »

Tak, generalnie producent zalecał odbiór mocy od strony koła zamachowego,ale jak tu nieraz koledzy pisali, niby odbiór od strony rozrządu też nie robi żadnej krzywdy siłnikowi. Ja nie moge tego potwierdzić, gdyż zawsze miałem od strony zamachu..
Awatar użytkownika
jarekstryszawa
Posty: 675
Rejestracja: 12 gru 2012, 20:35
Lokalizacja: Stryszawa
Kontakt:

Re: Coś na temat silnika s7

Post autor: jarekstryszawa »

A od strony rozrządu obroty są o połowę mniejsze?
Awatar użytkownika
marek
Posty: 1526
Rejestracja: 22 gru 2009, 22:06

Re: Coś na temat silnika s7

Post autor: marek »

Obroty wałka rozrządu są o połowe mniejsze od obrotów wału korbowego.Weź jednak pod uwagę że wałka rozrządu nie wolno obciążać bo tego może nie wytrzymać przekładnia zmniejszająca te obroty.
Awatar użytkownika
jarekstryszawa
Posty: 675
Rejestracja: 12 gru 2012, 20:35
Lokalizacja: Stryszawa
Kontakt:

Re: Coś na temat silnika s7

Post autor: jarekstryszawa »

Znajomy kupił po pieniądzach takiego papaja do remontu- widać skąd jest odbierany napęd za pośrednictwem koła pasowego:

Obrazek

Czy dobrze myślę, że tam mamy zmniejszone obroty?
ODPOWIEDZ