Coś na temat silnika s7

Wszystko o stacjonarnych silnikach rolniczych
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 4840
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

Re: Coś na temat silnika s7

Post autor: Bolszewik »

Producent dopuszczał obie metody odbioru mocy. W instrukcji jest to opisane. Oczywiście od rozrządu są nie tylko mniejsze obroty, ale i mniejsze dopuszczalne obciążenie. Ja miałem w swoim od "zamachu" i wydaje mi się to prawidłowe. Inna sprawa że ten silnik nie był do pojazdów, a raczej do betoniarki, taśmociągu, pompy czy sieczkarni. Możliwość zmiany obrotów była bardzo ważną więc dali opcję od rozrządu. Kto pamięta czasy że w domu był jeden silnik do wszystkiego i trzeba było nieustannie go przestawiać i zmieniać koła pasowe wie o czy mówię.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
Awatar użytkownika
jarekstryszawa
Posty: 675
Rejestracja: 12 gru 2012, 20:35
Lokalizacja: Stryszawa
Kontakt:

Re: Coś na temat silnika s7

Post autor: jarekstryszawa »

Tak też wywnioskowałem z oglądu silnika- dla konstruktora SAM-a było chyba wygodniej odebrać napęd z po wstępnym zredukowaniu obrotów bo miał mniej kłopotu z przekładniami.
Awatar użytkownika
marek
Posty: 1526
Rejestracja: 22 gru 2009, 22:06

Re: Coś na temat silnika s7

Post autor: marek »

I jeszcze jedno. Od strony rozrządy przekładnia odwraca obroty, czyli jak np. od koła zamachowego lewe to napęd odbierany od rozrządu będzie miał prawe.I myślę że to przyświecało konstruktorowi bo od strony koła jego obroty można zmienić na różne sposoby ale będą zawsze w jedną stroną
ODPOWIEDZ