Forum RetroTRAKTOR

witam mam pewien problem z dzikem przy odpalaniu wczoraj jak wróciłem z przejażdżki dzikiem było wszystko ok odczepiłem przyczepkę wjechałem do garaży itp. dzisiaj chciałem go odpalić i zaczęły się problemy odezwał się i zaraz zgasł po wielu próbach odpalenia nic się nie odezwał ściągnęłem gażnik dokładne przeczyściłem założyłem i znowu się nie odezwał ściągnełem świece a ona sucha postanowiłem wlać trochę paliwa na tłok dalej to samo nie odpala ale świeca nadal jest sucha choć wlałem tam trochę benzyny i to jest właśnie dziwne czego ona jest sucha a nie mokra przecież wlałem trochę benzyny i nie wiem co mam robić moę wy wiecie co to jet bye

Kolego sądzę, że problem leży po stronie uszczelnienia wału. Raczej każdy z Dzikowców przerabiał już ten problem. Otóż mogły wyrobić się dławice na wale, przez co silnik nie może zassać mieszanki paliwowo-powietrznej, po czym ją wstępnie sprężyć i podać nad tłok. Pomimo odpalania, lania bezpośrednio paliwa silnik nie chce zapalić, tylko pojedyńczo strzela. Z prostszych spraw to standartowo gaźnik, zapłon lub po prostu za duża przerwa na świecy. Radzę to sprawdzić. Jak nie będzie oczekiwanych rezultatów, to remont kapitalny raczej nie unikniony.

dławice to inaczej simeringi

No coś w tym stylu. Pełnią tę samą funkcję. Są to pierścienie podobne do pierścieni tłokowych, którym odpowiadają rowki na wale. Przez rozparcie w karterach uszczelniają skrzynie korbową.

mógł bys mi jakis link przesłac ja to wygląda bo nie kojarze

http://muerte28.republika.pl/

w dziale ciekawostki, temat: wały. Znajdują się tam zdjęcia różnych typów wałów do dzika. Na każdym zdjęciu znajdują się owe pierścienie (po 2 na każdym końcu czopa wału)

dzieki wielkie