Forum RetroTRAKTOR

Co wiecie na ten temat.

Z tego co wiem chodzi ci o te nowsze czyli c385, c912 itd., itp??
To źle trafiłeś, zapraszam tu:
http://www.etraktor.pl
tam możesz pogadać o nowszych maszynach bo tutaj są za nowe te całe U.

Na youtube w ''Legendy PRL'' było coś na ten temat

Seria U to prototypowe ciągniki. To nie są "osiemdziesiątki" itd

Ale to są już bardzo nowe ciągniki...

Ursus napisał/a:
Seria U to prototypowe ciągniki. To nie są "osiemdziesiątki" itd

dokładnie to modernizacja seri A z 1980 roku
U902, U 904, U 1002, U 1004 ,U 1212, U 1214 , u 1604

modernizacja B 1985
U 912, U 914, U 1012, U1014, U1222, U1224, U 1614

Aaa Wy o takich móicie. To za nowe Ja myślałem o serii prototypowej U

Np.

http://www.ursus.com.pl/pl/muzeum/u710.html

właściwie to i to są ursusy, a prototypy to ursusy o nazwach wcześniej nie spotykanych jak np.: 710. Ja nie słyszałem o takim więc to musiał być prototyp. Ale są za nowe więc zapraszam na etraktor.

Ktoś z naszego forum ma chyba u 510, ale to musi być super maszyna.

Może chodzi o serię która była projektowana 1969?
Wykonano wtedy do 1972 36 prototypów z silnikami 3 i 4 cylindrowymi. Były to bardzo nowoczesne konstrukcje, jeden z najlepszych współczyników mocy do masy traktora na świecie. Względy polityczne zadecydowały w 1972 roku zatrzymanie wdrażanie do produkcji własnej konstrukcji i zakupiono licencję na Fergusony które były już w chwili zakupu licencji konstrukcjami gorszymi od naszych. Zakupiona licencja obejmowała silniki 3 i 4 cylindrowe nie powiązane ze sobą co skutkowało tym iż musiały byc obrabiane na 2 różnych liniach. Polska seria nowych traktorów była zunifikowana i w całej rodzinie wykozystano dużo takich samych elementów, silniki miały taki sam skok itp. Niestety nie dane było dokończyć i wdrożyć ich do produkcji.
Ta rodzina to U310, U510, U610 i U710.

Mam fotke U510 z 3 cylindrowym silnikiem S34 o mocy 47 km

Fajny ten 510. Jednak chyba potem żałowano że ich nie wdrożono do produkcji, bo fergusony są moim zdaniem do d***.

agrotechnik napisał/a:
Jednak chyba potem żałowano że ich nie wdrożono do produkcji, bo fergusony są moim zdaniem do d***.

Ktoś wziął w łapę od Fergusona i po sprawie. Inne firmy oferowały lepsze ciagniki a wybór padł na fergusony. Potem całe zamieszanie z calowymi rozmiarami itd. Fergusony nie miały w standardzie sprężarki i u nas musiano je dorobić. Skutkowało to tym że pekały wsporniki od alternatora. Ale to już inna historia.

Rzeczywiście MF nie był chyba najszczesliwszym wyborem. Z całej serii 38-80KM wdrożenie MF potwornie się ślimaczyło, nakłady na budowę nowych wydziałów były bardzo wysokie. Do 1983 wykonywano tylko serie montazowe. Polskie prototypy U niestety trafiły na okres w którym bardzo chętnie brano licencje cześto chybione ( w motoryzacji np nieudany Berliet.

Z tego co mówi nieoficjalna historia to nie wzieto w łapę. W fabryce MF istniały bardzo silne socjalistycznie związki zawodowe. Pech chciał że fabryka ta była podówczas na skraju bankructwa. Aby wesprzeć braci robotników ucisnionych przez anglosaskich kapitalistów postanowiono zakupić licencie i tym sposobem wpompować w to fabrykę (ze wzorową organizacją socjalistyccznych związków zawodowych) troszke grosza.

Mój wujek, który jest mechanikiem w warszawie, twierdzi że cokolwiek 30 lat temu liczyło się z ogromnymi kosztami wejścia do produkcji. Np.: on widział kiedyś u kolegi katalog z prototypami FSO, to było ich ze 70. Przykładem jest też c4011. Kiedyś było RWPG, i gdyby nie ten zafajdany związek, to byśmy mieli c342, c356, c326 na polach a nie c360. Z tym berlietem było podobnie, bo on wspierał partię komunistyczną we Francji i trzeba było wesprzeć braci działaczy, a berliet i tak po kilku latach upadł.

Własnie ta dyskusja zrobiła się dośc ciekawa. Poszperałem w kilku źródłach i spróbuję napisac na ten temat dośc zasakaujacy artykuł.

Mam już tytuł: " ciemne strony komunistycznego ustroju" No bo z jednej strony mamy takie cuda jak bizony i c45, a z drugiej nie mamy takich fantów jak U710, kombajnu chłopskiego "rekin", itd...

Ale Agrotechnik to nie będzie zapewne rozprawka na tematy polityczne, ale typowo związane z tematyką strony Zostaw wybór tytułu Rafałowi.

Jest taka książka nie pamietam dokładnie tytułu, ale coś "Historia motoryzacji w PRL" lub pobobnie brzmący.


Prototypów samochodów był kilka i każdy z nich był nie tylko nowoczesny jak na tamte czasy ale i bardzo ładny. Wymienić trzeba:

1. Beskid - pierwszysz samochód jednobryłowy, takie Twingo
2. Syrena 110
3. Wars

itd.

"Sto lat polskiej motoryzacji" - w tej książce opisane są chyba wszystkie prototypy - a przynajmniej te najbardziej znane. Jeśli chodzi o Beskida to gdzieś czytałem, że to właśnie Renault sobie przygarnął koncepcję tego auta i tak powstało Twingo.
Syrena 110 może i miałaby większe szanse gdyby nie to, że nie stworzono do niej lepszego silnika.

Ale to już za bardzo odbiega od tematu.