Traktorek Dzik 2 1967 sam, rejestracja
: 19 sty 2015, 19:07
Witam wszystkich.
W tym temacie chciałbym pokazać mojego Dzika. Jest on w mojej rodzinie dłużej niż ja sam:) Zawsze dawał sobie radę i charakteryzował się dużą niezawodnością w odniesieniu do dzików z okolicy. W 2013 roku dorobiony został w nim podnośnik z tyłu, elektryczny, na wciągarce linowej Dragon Winch 2000kg. Na podnośniku daje radę dźwigać pług, brony, kultywator, co w zupełności wystarcza do obrobienia małego poletka za domem.
Nigdy nie było problemów ze skrzynią biegów, główną bolączką wielu dzików, chociaż nie raz ciągał 2 tony piasku.
Traktorek jest technicznie dopieszczony. Ma pełną instalację elektryczną 12v- światła długie, krótkie, stop, kierunkowskazy, sygnał. Brakuje mu tylko hamulców, które za jakiś czas również będą zrobione.
Fotki traktorka:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/85c ... 6df2c.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/fd3 ... e27cb.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b8a ... ea51a.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7a2 ... 76b59.html
Główną przyczyną założenia tematu jest jednak chęć zorientowania się w możliwości rejestracji tego pojazdu. Parę razy w roku ma on wyjeżdżać do sąsiada z jabłkami opadówkami. Z tego powodu, że w mojej gminie od 2 lat grasują złodzieje, to policji też nie brakuje. Nie chcę się narażać.
Z tego co usłyszałem dotychczas w Wydziale Komunikacji to raczej ma on być rejestrowany jako ciągnik rolniczy: czyli co 2 lata przegląd( niestety chyba nie przejdzie, bo dwusuw- znowu emisja spalin, i dodatkowo wyczuwalne luzy w przedniej belce, poci się na kłach skrzyni biegów i czasem znaczy teren kroplą oleju), poza tym cała procedura, rzeczoznawcy i inne. Jescze chyba powinna być dorobiona kabina, choć nie jestem pewien. Dodatkowo nie wiem, gdzie by mi zrobili przegląd tego ustrojstwa. Bardziej zastanawiałem się nad pojazdem wolnobieżnym, gdyż spełnia wymogi (po zrobieniu hamulców oczywiście), światła wszystkie ma, tylko OC. Największym plusem pojazdu wolnobieżnego to brak przeglądu.
Potrzebuję porady znających się na temacie. Już w tym miejscu pragnę zaznaczyć, że nie jestem jakoś super zorientowany w tym temacie. Chcę po prostu zgodnie z panującym prawem przemieszczać się nim po drodze i już:) A szkoda, żeby był używany tylko na wiosnę i jesień, mógłby popracować trochę przy lekkim transporcie. I szkoda mi jest jeszcze auta, w którym jestem zmuszony wozić te przeklęte jabłka w koszykach.
Potrzebuję głównie porady jak uruchomić całą tą procedurę jeśli chodzi o pojazd wolnobieżny: do jakiego rzeczoznawcy się zgłosić, jakie ubezpieczenie i takie tam. Dodam, że jako dzik posiada on numery nadwozia, czyli nie trzeba ich nabijać i ich załatwiać. Jednak nie posiadam umowy kupna- sprzedaży od poprzedniego właściciela (jakieś 40 lat wstecz), a dowód chyba kiedyś był, ale się zbył:(
Czytałem na kilku forach ( nie na RT), że ludzie z traktorków sam robili wolnobieżne, tylko zamówili rzeczoznawcę, który wydał odpowiedni kwit.
FACHOWCY! Pomóżcie mojemu dzikowi jeździć po drodze:)
PS nie potrzebuję porad w stylu "nabij se numery, ubezpieczenie i jedź" albo "po co ci to, jeździj bez" itp. Ma być zgodnie z prawem, chociaż wiem, że nie każdy je do końca respektuje i popiera.
W tym temacie chciałbym pokazać mojego Dzika. Jest on w mojej rodzinie dłużej niż ja sam:) Zawsze dawał sobie radę i charakteryzował się dużą niezawodnością w odniesieniu do dzików z okolicy. W 2013 roku dorobiony został w nim podnośnik z tyłu, elektryczny, na wciągarce linowej Dragon Winch 2000kg. Na podnośniku daje radę dźwigać pług, brony, kultywator, co w zupełności wystarcza do obrobienia małego poletka za domem.
Nigdy nie było problemów ze skrzynią biegów, główną bolączką wielu dzików, chociaż nie raz ciągał 2 tony piasku.
Traktorek jest technicznie dopieszczony. Ma pełną instalację elektryczną 12v- światła długie, krótkie, stop, kierunkowskazy, sygnał. Brakuje mu tylko hamulców, które za jakiś czas również będą zrobione.
Fotki traktorka:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/85c ... 6df2c.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/fd3 ... e27cb.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b8a ... ea51a.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7a2 ... 76b59.html
Główną przyczyną założenia tematu jest jednak chęć zorientowania się w możliwości rejestracji tego pojazdu. Parę razy w roku ma on wyjeżdżać do sąsiada z jabłkami opadówkami. Z tego powodu, że w mojej gminie od 2 lat grasują złodzieje, to policji też nie brakuje. Nie chcę się narażać.
Z tego co usłyszałem dotychczas w Wydziale Komunikacji to raczej ma on być rejestrowany jako ciągnik rolniczy: czyli co 2 lata przegląd( niestety chyba nie przejdzie, bo dwusuw- znowu emisja spalin, i dodatkowo wyczuwalne luzy w przedniej belce, poci się na kłach skrzyni biegów i czasem znaczy teren kroplą oleju), poza tym cała procedura, rzeczoznawcy i inne. Jescze chyba powinna być dorobiona kabina, choć nie jestem pewien. Dodatkowo nie wiem, gdzie by mi zrobili przegląd tego ustrojstwa. Bardziej zastanawiałem się nad pojazdem wolnobieżnym, gdyż spełnia wymogi (po zrobieniu hamulców oczywiście), światła wszystkie ma, tylko OC. Największym plusem pojazdu wolnobieżnego to brak przeglądu.
Potrzebuję porady znających się na temacie. Już w tym miejscu pragnę zaznaczyć, że nie jestem jakoś super zorientowany w tym temacie. Chcę po prostu zgodnie z panującym prawem przemieszczać się nim po drodze i już:) A szkoda, żeby był używany tylko na wiosnę i jesień, mógłby popracować trochę przy lekkim transporcie. I szkoda mi jest jeszcze auta, w którym jestem zmuszony wozić te przeklęte jabłka w koszykach.
Potrzebuję głównie porady jak uruchomić całą tą procedurę jeśli chodzi o pojazd wolnobieżny: do jakiego rzeczoznawcy się zgłosić, jakie ubezpieczenie i takie tam. Dodam, że jako dzik posiada on numery nadwozia, czyli nie trzeba ich nabijać i ich załatwiać. Jednak nie posiadam umowy kupna- sprzedaży od poprzedniego właściciela (jakieś 40 lat wstecz), a dowód chyba kiedyś był, ale się zbył:(
Czytałem na kilku forach ( nie na RT), że ludzie z traktorków sam robili wolnobieżne, tylko zamówili rzeczoznawcę, który wydał odpowiedni kwit.
FACHOWCY! Pomóżcie mojemu dzikowi jeździć po drodze:)
PS nie potrzebuję porad w stylu "nabij se numery, ubezpieczenie i jedź" albo "po co ci to, jeździj bez" itp. Ma być zgodnie z prawem, chociaż wiem, że nie każdy je do końca respektuje i popiera.