Strona 1 z 2

Rębak

: 04 lut 2015, 21:35
autor: rzeznik2555
Witam od dawna nosiłem się z zamiarem takiego ustrojstwa , miałem starą sieczkarnię bębnową którą swojego żywotu dokonała na gałęziach z dębu . Wiec zgromadziłem trochę potrzebnych elementów do budowy takiego rębaka który da radę ciąć co najmniej 8cm gałęzie. Bęben jest wykonany z 2 kół zamachowych Renault Master i wałka głównego 35mm na nim są 3 noże wykonane z 8mm stali tak samo stalnica , pierwsze przymiarki już za mną , rama jest od sieczkarni o której już pisałem. Muszę jeszcze wymyślić jak zrobić posuw gałęzi . Na razie wygląda to tak *eek*Obrazek Obrazek ObrazekObrazek ObrazekPogoda do pracy nie zachęca , dziś udało mi się zrobić wałek do podawania materiału do cięcia . I przymierzyłem blachy z których powstanie wyrzutnik do zrębki , będzie on poziomy gdyż nie przewiduję ciecia na przyczepy ciągnikowe ,chociaż mój sam daje sobie z nimi radę bez problemu ale ja takowej nie posiadam o_O Obrazek Obrazek

RE: Rębak

: 04 lut 2015, 21:41
autor: Mars
Rób, rób. Jestem ciekawy jak Ci to wyjdzie ? Pomysł godny naśladowania. Pokazuj kolejne etapy prac. Pozdrawiam :)

RE: Rębak

: 05 lut 2015, 14:11
autor: marek_79
Koła wyglądają na żeliwne?

RE: Rębak

: 05 lut 2015, 17:57
autor: rzeznik2555
Tak są żeliwne ale widoczne kątowniki są wpuszczone w nie po 5mm w środek i potem obspawane

RE: Rębak

: 05 lut 2015, 18:15
autor: marek
Pospawałeś żeliwo ze stalą? Stań daleko przy pierwszym rozruchu*eek*. Trzeba było dorobić stalowe tarcze ,Przykręcić je do kół i dopiero do nich dostawać.A tak radzę stać daleko od obracających się noży.Może być niebezpiecznie.

RE: Rębak

: 05 lut 2015, 18:29
autor: klaudiusz
Masz odwagę !
zrób mocną obudowę aby jak co - to zostało w środku.

Takie parzenie materiałów jest do tych celów bardzo nie wskazane.
Wywal te koła zamachowe a wstaw materiał który można pospawać.
I da ci gwarancję spokojnej pracy.



jeszcze dodam że tu niema co żartować z bezpieczeństwa.

RE: Rębak

: 05 lut 2015, 20:01
autor: rzeznik2555
Spawałem to Migomatem drutem SG2 spoina wychodzi ładna już kiedyś podobne el spawałem i jak dotąd na razie , była to żeliwna zębatka i wałek stalowy

RE: Rębak

: 05 lut 2015, 20:29
autor: darek76
Tak jak koledzy piszą lepiej zrób solidną obudowę,spawanie żeliwa ze stalą nawet po wpuszczeniu kątowników nie daje dobrego połączenia.Najlepiej zmień te koła na stalowe a będziesz mógł spokojnie stać przy rębaku po włączeniu.Żeliwo lubi pękać podczas spawania.Kiedyś jak spawałem pękniętą obudowę przekładni to na końcu pęknięcia wierciłem mały otwór podgrzewałem materiał i spawanie elektrodą do
żeliwa.

RE: Rębak

: 05 lut 2015, 20:47
autor: drandrzej
kola zamachowe nie sa ze staliwa czasem ??

RE: Rębak

: 05 lut 2015, 22:09
autor: klaudiusz
Przemyślałem sprawę i to żeliwo nie daje mi spokoju - jak by to było faktyczne żeliwo takie szare to niema mocnych spoina pęknie od razu, trzeba to opukać jaki wydaje dźwięk metaliczny, czy głuchy .
Kto naprawiał koło zamachowe niech się wypowie *yes*

RE: Rębak

: 05 lut 2015, 22:14
autor: marek
Żeliwo nie daje iskier przy szlifowaniu.A wiór jest czarny nie świecący.

RE: Rębak

: 05 lut 2015, 23:50
autor: baro
Jak to są koło zamachowe z mastera to raczej nie są żeliwne tylko stalowe...

RE: Rębak

: 06 lut 2015, 8:40
autor: piorun1234
Blacha stalowa nie kosztuje majątku ,a tu liczy się bezpieczeństwo . Oś na wał także mogła by być grubsza np. z półośki od stara . Jakiej długości zrębki planujesz ciąć ?

RE: Rębak

: 06 lut 2015, 13:51
autor: Pronar 82A
Nie widziałem jeszcze koła zamachowego w współczesnym samochodzie z żeliwa ale nie daje głowy,raczej staliwo.

RE: Rębak

: 06 lut 2015, 15:06
autor: rzeznik2555
Koła do wałka podającego są proporcjonalne dobrane do zębatek przy sieczkarni którą wcześniej posiadałem a na niej zrębka miała max2cm ale to tylko cienkie gałązki a grube to nie więcej jak 1cm takie cipsy wychodziły<br><br><br><br>Te koła na surowo wyglądają tak http://allegro.pl/kolo-zamachowe-2-5-dc ... 44985.html Przed chwilą rozmawiałem ze swoim kol.mechanikiem który twierdzi że na 99%jest to staliwo ,bo silnik Renault Master kręci się do 5000obr/min i żeliwo mogło by przy takich obrotach pęknąć *eek*

RE: Rębak

: 06 lut 2015, 18:15
autor: marek_79
rzeznik2555 napisał/a:
Koła do wałka podającego są proporcjonalne dobrane do zębatek przy sieczkarni którą wcześniej posiadałem a na niej zrębka miała max2cm ale to tylko cienkie gałązki a grube to nie więcej jak 1cm takie cipsy wychodziły<br><br><br><br>Te koła na surowo wyglądają tak http://allegro.pl/kolo-zamachowe-2-5-dc ... 44985.html Przed chwilą rozmawiałem ze swoim kol.mechanikiem który twierdzi że na 99%jest to staliwo ,bo silnik Renault Master kręci się do 5000obr/min i żeliwo mogło by przy takich obrotach pęknąć *eek*
Tutaj tylko chodzi o spawane połączenie koło zamachowe profil stalowy. Same koło dużo wytrzyma, ale jak spaw puści to.......

RE: Rębak

: 06 lut 2015, 19:47
autor: vauxhall
Obserwujac ten temat skojarzylem taki fakt-kiedys na kolumnach parnikowych byly zastosowane przekladnie bezstopniowe do napedu slimaka.Czy ktos mial z tym stycznosc, na jakiej zasadzie dzialala ta przekladnia? byla to mala skrzynia przekladniowa z pokretlem i wskazowka. Mysle ze bylaby to dobra alternatywa do napedu walkow podajnika galezi, tez mysle zeby takie urzadzenie zrobic.

RE: Rębak

: 06 lut 2015, 20:32
autor: rzeznik2555
Sprawdziłem lekko dotykając do koła kątówką z tarczą szlifierską iskrzy dają ostro więc raczej to staliwo nie żeliwo , nie widziałem tej przekładni ale myślałem o zastosowaniu skrzyni biegów od Żuk-a 4b by można było reg. posuw i bieg wsteczny do zmiany kir by był np do wycofnięcia materiału *helpless*Co do spawów swoich jestem pewny że wytrzymają spawam bardzo dużo różnych konstrukcji tak jak i elektrodowo tak i migomatem rocznie schodzi 7-8 paczek elektrod i 30 kg drutu . Pawle co ty sądzisz o tych kołach widziałeś je to możesz określić co to jest i jak jest pospawane

RE: Rębak

: 06 lut 2015, 20:34
autor: szpec155
Witam. Jestem z zawodu spawaczem i żeliwo jak i staliwo to stal o dużej zawartości węgla i nie należy tych materiałów mieszać z inna stalą. Ponieważ połączenia tego typu są nie trwałe i bardzo szybko ulegają pęknięciom, rozerwanią *pissed*

RE: Rębak

: 08 lut 2015, 20:05
autor: vauxhall
Nie chcialbym podsumowywac tematu spawania, w rownoleglym watku. korbowod Sendling- zaproponowalem dorazna naprawe poprzez dospawanie innej stopy korbowodu do zachowanego trzonu.Bylo kilka wypowiedzi negujacych z roznymi argumentacjami...Przed B.Narodzeniem wiozlem wycieczke do muzeum silnikow w Grenaa, tam sposrod ponad 300 silnikow zobaczylem silnik okretowy Doxford o mocy ponad 20 tys.KM w ktorym wal korbowy jest segmetowy i sklada sie z 7 czesci (podobnie jak w silnikach Skoda RTO, RTS, Tatra).Segmenty sa zespawane, tworzac jednolity zespol walu korbowego, ktory przenosi potezny moment obrotowy, widac jednoczesnie ze czesci tego walu sa staliwnymi odlewami. Podobnie rzecz ma sie z korbowodami, ktore majac okolo 170 cm dlugosci, rowniez sa spawane z 3 czesci, dodac nalezy ze poza typowym obciazeniem ukladu,napedzaja (korbowody) system rozrzadu-dodatkowe dzwignie sterujace zaworami (silnik dwusuwowy, wysokoprezny z otwarta skrzynia korbowa) W zwiazku z tym pytanie dla Hejterow-jak nalezaloby ocenic konstruktora takiego monstrum, przeciez taki silnik w maszynowni to tykajaca bomba...