Zetor 50 Super - 1964r. - wisienka na torcie ;)
: 23 lut 2015, 12:55
Dlatego wisienka na torcie, bo to w sumie ostatni traktor, który nam się marzył. Bardzo duży sentyment mam do tego ciągnika, a mój tato jeszcze większy, gdyż kiedyś m.in. jechał takim Suprem do Warszawy. Od nas to blisko 400 km w jedną stronę
Jako ciekawostka - mam do dziś w Boćku, kierownicę z tego Supra, którym tato jechał do Warszawy. Teraz bezsprzecznie trafi ona do Supra
Ale wracając do konkretnego egzemplarza. Jak Przemo zamierzał kupować Zetora 4011, to Emi stwierdziła, że tylko czekać kiedy my kupimy Supra. No i tak dla jaj podesłałem Przemowi pierwszy lepszy link do ogłoszenia, żeby zobaczył, że coś jest nie tak daleko itd
No i okazało się, że paradoksalnie ciągnik jest rzeczywiście warty zainteresowania.
W efekcie w sobotę pojechaliśmy z zamiarem obejrzenia i próby uruchomienia. Nie udało się, ale po owocnych negocjacjach kupiliśmy go. Aktualnie problem jest z pompą wtryskową i całym układem zasilania, bo kiedyś nalano do niego paliwa, które jest dla nas zagadką... w zbiorniku jest coś czerwonawego o konsystencji miodu. Nie udało się go przez to odpowietrzyć.
Druga sprawa, że rozrusznik nie chciał obrócić wałem. Prawdopodobnie złapał na tłokach.
Poszukuję do niego parę części, szczegóły tutaj:
https://forum.retrotraktor.pl/viewthread ... ad_id=9162
Generalnie pomysłowość ludzka nie zna granic i dlatego tylną piastę muszę wymienić. Plan jest taki, że jak silnik przejdzie przegląd drobny, zmianę oleju, czyszczenie filtrów, pompa do regeneracji, rozrusznik tak samo - i zapali i będzie chodził. To traktor zostaje na razie w takiej formie, jedynie spróbuję go zarejestrować
Także oby się udało.
No i chłodnicę trzeba kleić bo woda nie była spuszczona do końca i rozsadziło dno.
















Jako ciekawostka - mam do dziś w Boćku, kierownicę z tego Supra, którym tato jechał do Warszawy. Teraz bezsprzecznie trafi ona do Supra

Ale wracając do konkretnego egzemplarza. Jak Przemo zamierzał kupować Zetora 4011, to Emi stwierdziła, że tylko czekać kiedy my kupimy Supra. No i tak dla jaj podesłałem Przemowi pierwszy lepszy link do ogłoszenia, żeby zobaczył, że coś jest nie tak daleko itd

W efekcie w sobotę pojechaliśmy z zamiarem obejrzenia i próby uruchomienia. Nie udało się, ale po owocnych negocjacjach kupiliśmy go. Aktualnie problem jest z pompą wtryskową i całym układem zasilania, bo kiedyś nalano do niego paliwa, które jest dla nas zagadką... w zbiorniku jest coś czerwonawego o konsystencji miodu. Nie udało się go przez to odpowietrzyć.
Druga sprawa, że rozrusznik nie chciał obrócić wałem. Prawdopodobnie złapał na tłokach.
Poszukuję do niego parę części, szczegóły tutaj:
https://forum.retrotraktor.pl/viewthread ... ad_id=9162
Generalnie pomysłowość ludzka nie zna granic i dlatego tylną piastę muszę wymienić. Plan jest taki, że jak silnik przejdzie przegląd drobny, zmianę oleju, czyszczenie filtrów, pompa do regeneracji, rozrusznik tak samo - i zapali i będzie chodził. To traktor zostaje na razie w takiej formie, jedynie spróbuję go zarejestrować

No i chłodnicę trzeba kleić bo woda nie była spuszczona do końca i rozsadziło dno.














